Negatywnym zaskoczeniem dla inwestorów na rynku ropy naftowej były dane amerykańskiego Departamentu Energii, dotyczące zapasów paliw w Stanach Zjednoczonych. Pokazały one, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA zwyżkowały aż o 4,7 mln baryłek, zapasy benzyny wzrosły o 800 tysięcy baryłek, a zapasy destylatów o 3,7 mln baryłek. W przypadku wszystkich składowych oczekiwano spadków, przy czym zniżka miała być największa dla zapasów ropy naftowej.

Już we wtorek Amerykański Instytut Paliw (American Petroleum Institute, API) pokazał swoje szacunki, według których zapasy ropy naftowej w USA zwyżkowały. Inwestorzy jednak przyjęli je bez emocji, ponieważ API bazuje na mniejszej ilości danych niż Departament Energii i nie zawsze obie instytucje przekazują podobne liczby. Ponadto, zwyżka wykazana przez API była mniejsza niż ta obliczona przez departament. W rezultacie, wczorajsza reakcja inwestorów była silniejsza, a notowania ropy naftowej wyraźnie spadły właśnie po publikacji raportu dotyczącego zapasów.

Na rynku ropy naftowej w ostatnich tygodniach pojawia się coraz więcej przebłysków pesymizmu. Obawy dotyczące przyszłości globalnej gospodarki w obliczu konfliktu na linii USA-Chiny sprawiają, że wielu inwestorów nie wierzy już w kontynuację zwyżek cen ropy naftowej. Nie oznacza to jednak, że notowania ropy są skazane na zniżkę. Niepokoje na Bliskim Wschodzie oraz zapewnienia OPEC o planach przedłużenia porozumienia naftowego sprawiają, że potencjał do spadków – przynajmniej na razie – jest ograniczony.

SREBRO

Cena srebra blisko tegorocznych minimów.

Ostatnie trzy miesiące na wykresie srebra były pasmem spadków, przerywanych niezbyt dynamicznymi ruchami wzrostowymi. O ile w drugiej połowie lutego cena srebra oscylowała w okolicach 16 USD za uncję, obecnie nie przekracza ona 14,50 USD za uncję.

Notowania srebra w ostatnich miesiącach podążały za cenami złota, które także w tym okresie było poddawane presji podażowej. Niemniej, słabość strony popytowej była wyraźniejsza na wykresie srebra, które było pod dodatkową presją wynikającą z szerokiego wykorzystania tego kruszcu w przemyśle.

Podobnie jak cenom złota, także cenom srebra szkodziła siła amerykańskiego dolara. Waluta USA jest w ostatnim czasie najbardziej atrakcyjnym aktywem o statusie „bezpiecznej przystani”, przyciągającym więcej inwestorów niż złoto. Niemniej, wartość dolara dotarła już do tegorocznych maksimów, co może doprowadzić do odreagowania, przynajmniej krótkoterminowego.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA