Data dodania: 2014-05-16 (11:37)
Wczorajsza sesja na GPW przyniosła duże spadki. Nie pomogły lepsze dane o wzroście gospodarczym. W ogóle można było odnieść wrażenie, że publikacje makroekonomiczne, a było ich dużo, nie specjalnie interesowały inwestorów. Piątkowy handel też rozpoczyna się w nienajlepszej atmosferze.
Wzrost gospodarczy w Polsce w pierwszym kwartale wyniósł 3,3%, a zatem był wyższy niż oczekiwał rynek. To jednocześnie zdaje się potwierdzać, iż okres słabości gospodarczej mamy za sobą. Do tego stopy procentowe są rekordowo niskie, a brak inflacji tworzy warunki do ich dalszego obniżenia. To wszystko powinno cieszyć inwestorów, jednak tak się nie dzieje.
GPW nie radziła sobie najlepiej kiedy na Wall Street widzieliśmy rekordy, trudno więc dziwić się spadkom w momencie, gdy za oceanem inwestorzy realizują zyski. Wczorajsza sesja w USA przyniosła dość nerwowy ruch w dół w zaledwie dwa dni po tym, jak indeks S&P500 osiągnął historyczne maksimum. Pisaliśmy co prawda o formacji gwiazdy wieczornej, która została utworzona w środę, ale wydaje się, że to nie wszystko. Spadki zbiegły się w czasie z opublikowaniem listy największych zagranicznych posiadaczy amerykańskich obligacji. Fenomen belgijskiego inwestora trwa. Dane za marzec pokazują, iż amerykańskie obligacje „przechowywane” w Belgii mają wartość już przeszło 380 mld USD. Naturalnie to ani Belgowie za czekoladki i piwo, ani unijna administracja stoi za tym fenomenem, a europejskie instytucje rozliczeniowe, które za sprawą ulg podatkowych zlokalizowane są w Belgii i obsługują bardzo dużych graczy. Kogo? Tego niestety do końca nie wiadomo. Po części należy założyć słuszność teorii, iż obligacje spod amerykańskich rąk przenoszą Rosjanie, co widać po ich stanie posiadania na rachunku Fed. To jednak nie tłumaczy nawet połowy wzrostu belgijskiego stanu posiadania, a ten zwiększa się też – z podobnych powodów – w Luxemburgu. Co więcej, silna presja na spadek amerykańskich rentowności pomimo ogólnie bardzo dobrych danych z USA sugeruje, że obligacje nie są jedynie przenoszone, ale też kupowane. To na Wall Street wzbudza obawy, że jest problem, który nie jest znany szerszej grupie inwestorów. Przy obecnych wycenach na amerykańskim rynku akcji, takie obawy wydają się nie być bezzasadne.
Dziś o 14:30 czeka nas publikacja danych o nowych budowach domów w USA. To najważniejsza publikacja w dniu dzisiejszym, gdyż w ostatnich miesiącach rynek nieruchomości (szczególnie pierwotny) w USA nie był najmocniejszy, wzbudzając obawy, iż ograniczanie QE przez Fed może w ten sposób szkodzić gospodarce. Pytanie jednak, czy skoro wczorajsze, równie ważne publikacje, przechodziły bez reakcji, dane z rynku nieruchomości wiele w obrazie rynku zmienią. Tak czy inaczej najważniejsze wydaje się to, jak amerykańskie giełdy zareagują na wczorajsze spadki. Jeśli nerwowość się utrzyma, powiedzenie „sprzedaj w maju i odejdź” (ang. sell in May and go awal) może ponownie być aktualne.
GPW nie radziła sobie najlepiej kiedy na Wall Street widzieliśmy rekordy, trudno więc dziwić się spadkom w momencie, gdy za oceanem inwestorzy realizują zyski. Wczorajsza sesja w USA przyniosła dość nerwowy ruch w dół w zaledwie dwa dni po tym, jak indeks S&P500 osiągnął historyczne maksimum. Pisaliśmy co prawda o formacji gwiazdy wieczornej, która została utworzona w środę, ale wydaje się, że to nie wszystko. Spadki zbiegły się w czasie z opublikowaniem listy największych zagranicznych posiadaczy amerykańskich obligacji. Fenomen belgijskiego inwestora trwa. Dane za marzec pokazują, iż amerykańskie obligacje „przechowywane” w Belgii mają wartość już przeszło 380 mld USD. Naturalnie to ani Belgowie za czekoladki i piwo, ani unijna administracja stoi za tym fenomenem, a europejskie instytucje rozliczeniowe, które za sprawą ulg podatkowych zlokalizowane są w Belgii i obsługują bardzo dużych graczy. Kogo? Tego niestety do końca nie wiadomo. Po części należy założyć słuszność teorii, iż obligacje spod amerykańskich rąk przenoszą Rosjanie, co widać po ich stanie posiadania na rachunku Fed. To jednak nie tłumaczy nawet połowy wzrostu belgijskiego stanu posiadania, a ten zwiększa się też – z podobnych powodów – w Luxemburgu. Co więcej, silna presja na spadek amerykańskich rentowności pomimo ogólnie bardzo dobrych danych z USA sugeruje, że obligacje nie są jedynie przenoszone, ale też kupowane. To na Wall Street wzbudza obawy, że jest problem, który nie jest znany szerszej grupie inwestorów. Przy obecnych wycenach na amerykańskim rynku akcji, takie obawy wydają się nie być bezzasadne.
Dziś o 14:30 czeka nas publikacja danych o nowych budowach domów w USA. To najważniejsza publikacja w dniu dzisiejszym, gdyż w ostatnich miesiącach rynek nieruchomości (szczególnie pierwotny) w USA nie był najmocniejszy, wzbudzając obawy, iż ograniczanie QE przez Fed może w ten sposób szkodzić gospodarce. Pytanie jednak, czy skoro wczorajsze, równie ważne publikacje, przechodziły bez reakcji, dane z rynku nieruchomości wiele w obrazie rynku zmienią. Tak czy inaczej najważniejsze wydaje się to, jak amerykańskie giełdy zareagują na wczorajsze spadki. Jeśli nerwowość się utrzyma, powiedzenie „sprzedaj w maju i odejdź” (ang. sell in May and go awal) może ponownie być aktualne.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Giełda - Najnowsze wiadomości i komentarze
Optymistyczny piątek na światowych rynkach
2024-11-22 Komentarz giełdowy XTBWall Street zamyka tydzień na zielono, częściowo za sprawą mocnych odczytów PMI, które wzmożyły aktywność na głównych amerykańskich indeksach. Wzrostowi przewodzi indeks małych spółek Russell 2000 (+0,9%), zaraz po nim Dow Jones (+0,6%), następnie S&P500 oraz Nasdaq na delikatnym plusie (+0,1%), odzyskując nieco spokoju po wczorajszej zmienności na akcjach Big Techu.
Big Techy ciążą na rynkowym sentymencie
2024-11-21 Komentarz giełdowy XTBInwestorzy w Europie mogą mieć dziś powody do zadowolenia. Po mocniejszych przecenach na indeksach na początku tygodnia i wczorajszych odbiciach większość rynków Starego Kontynentu notuje kolejną wzrostową sesję z rzędu. Wśród największych giełd wzrostom przewodzi brytyjski FTSE 100 z prawie 0,8% wzrostem, w ślad za nim podąża niemiecki DAX z 0,7% wzrostem, natomiast szwajcarski SMI kończy sesję z prawie 0,5% wzrostem, a francuski CAC40 rośnie o 0,2%.
Indeksy w mieszanych nastrojach, WIG20 odrabia straty
2024-11-20 Komentarz giełdowy XTBIndeksy europejskie kończą dzień na zróżnicowanych poziomach. Podczas gdy WIG20 próbuje bronić się przed spadkami, na europejskich parkietach widoczna jest przewaga spadków. W20 pokazuje około 0,7% wzrostu, podczas gdy niemiecki DE40 (-0,00%) i francuski CAC40 (-0,13%) notują lekkie spadki. Europejskie indeksy pokazują mieszane nastroje - od wzrostu 0,70% na WIG20, przez plus 0,34% na austriackim ATX.
Wall Street wraca do zysków. Europa bez wyraźnego kierunku
2024-11-18 Komentarz giełdowy XTBPo mieszanym otwarciu Wall Street wychodzi na prostą, wracając do umiarkowanych zysków po tygodniu zdefiniowanym przez realizację zysków i falę pytań o potencjalne konsekwencje polityki administracji Trumpa na wyniki amerykańskich firm. Zyskom przewodzi Nasdaq (+0,8%), niesiony przede wszystkim entuzjazmem wokół Tesli, której sprzyja zapowiedź potencjalnego luzowania prawa federalnego dot. autonomicznych samochodów. Odbijają również akcje Super Micro Computer (+14%), które doświadczają ostatnio silnej presji w związku z zaległym raportem finansowym i ryzykiem usunięcie z indeksu Nasdaq.
Korekty na światowych rynkach. WIG20 zamyka tydzień poniżej 2200
2024-11-15 Komentarz giełdowy XTBWall Street zmierza do końca piątkowej sesji na czerwono. Stratom przewodzi Nasdaq (-1,9%), zaraz po nim indeks małych spółek Russell 2000 (-1,25%), S&P500 (-1,1%) i Dow Jones (0,3%). Amerykańskie indeksy zamykają powyborczy tydzień wymazując znaczną część zysków, które piętrzyły się na fali tzw. Trump Trade, a na kursach wielu kluczowych spółek widoczna jest niepewność wobec skutków jakie przyniesie polityka ekonomiczna administracji nowego-starego prezydenta USA.
GPW zamyka niepewną sesję na plusie. Trzy oblicza polskiego detalu
2024-11-14 Komentarz giełdowy XTBWall Street daje dzisiaj znaki potencjalnego zmęczenia serią byczych wzrostów i osiągania przez indeksy coraz to nowych szczytów. S&P 500 i Dow Jones wycofują się o 0.2%, Nasdaq traci 0.17% a największa korekta widoczna jest na indeksie małych spółek Russell 2000 (-0.5%). Giełdy w Europie zamknęły się z kolei na zielono. Niemiecki DAX zyskuje 1.37%, francuski CAC40 dodaje 1.32% a brytyjski FTSE 100 notowany jest 0.5% wyżej. Sesja zakończyła się również pozytywnie dla rodzimego WIG20, który po dość dużych wahaniach wyszedł na plus z wynikiem 0.68%.
Czy DOGE pomoże Wall Street?
2024-11-13 Komentarz giełdowy XTBElon Musk w amerykańskim rządzie? Przed wyborami wiele spekulowało się na temat tego, że jeden z najbogatszych ludzi na świecie może zasiąść w administracji Trumpa w przypadku jego wygranej. Donald Trump ogłosił dzisiaj, że Musk zasiądzie w Departamencie Efektywności Rządowej. Choć nie ma to być oficjalny nowy departament, to jednak Musk ze współpracownikami ma być ciałem doradczym dla Trumpa oraz rządu. Czy ambitne plany Muska doprowadzą do lepszej alokacji wydatków i doprowadzi do jeszcze większych wzrostów na Wall Street?
Powyborcza zadyszka na głównych indeksach
2024-11-12 Komentarz giełdowy XTBEuropejskie indeksy kończą sesję w większości ze spadkami. Przewodzi im CAC40, który traci dziś ponad 2%. Niemiecki DAX traci dziś -1,1%, a szwajcarski SMI spada o ponad 0,9%. Sentyment na europejskich rynkach napędzany jest obawą o napięcia na linii USA-Chiny. Wraz z wprowadzaniem zaostrzonych ceł na towary z Chin, sytuacja spółek z Państwa Środka może znacząco się pogorszyć, ściągając tym samym w dół spółki europejskie z dużą ekspozycją na chiński rynek.
Kontynuacja Trump Trade na amerykańskich spółkach
2024-11-08 Komentarz giełdowy XTBNa europejskich rynkach widzimy dziś lekką korektę po wczorajszych wzrostach. DAX traci dziś 0,8%, szwajcarski SMI -1%, a brytyjski FTSE 100 kontynuuje spadki z 0,8% stratą. Najmocniejszą przecenę widać na francuskim rynku gdzie indeks CAC40 spada o 1,2%. Tym samym tydzień wyborczy dla największych indeksów europejskich kończy się na minusie, a wszelkie wzrosty zapoczątkowane przez informację o zwycięstwie wyborów przez Trumpa zostały zredukowane w kolejnych sesjach.
BigTech pod presją mieszanych wyników Mety i Microsoftu
2024-10-31 Komentarz giełdowy XTBCzwartkowa sesja na Wall Street ma wyjątkowo niedźwiedzi charakter. Główne amerykańskie indeksy ramię w ramię notują spadki, którym przewodzi Nasdaq, tracący na ten moment 2.5%. Ostatnie osunięcie się technologicznego indeksu na taką skalę miało miejsce na początku września, po tym jak NVIDIA zaraportowała stonowane (jak na giganta) prognozy na Q3 2024, które wywołały obawy o dalszą dynamikę rozwoju i rentowności w sektorze AI.