
Data dodania: 2009-05-04 (21:17)
Brak negatywnych sygnałów po piątkowej sesji w Stanach Zjednoczonych i optymistyczne prognozy dotyczące perspektyw chińskiej gospodarki w II kwartale roku spowodowały, że fala optymizmu przetoczyła się przez Azję i – choć w znacznie mniejszym natężeniu – dotarła do Europy.
Przed zakończeniem sesji po naszej stronie oceanu, dotarły niespodziewanie dobre dane dotyczące amerykańskiego rynku nieruchomości. To przełożyło się na doskonały początek notowań na Wall Street i 2 proc. Zwyżki tamtejszych indeksów. Oczywiście wsparło też entuzjazm na naszych parkietach.
Polska GPW
Na warszawskiej giełdzie maj zaczął się od zwyżki głównych indeksów o 1,4-1,8 proc. A była to tylko przygrywka do dalszej zwyżki. Około południa wskaźnik największych spółek zyskiwał 2,8 proc. Najmocniej prowzrostowo działały papiery banków, które zyskiwały po 4-6 proc. Oraz walory KGHM i PKN Orlen. Spośród blue chipów słabo prezentowały się Pekao i Telekomunikacja Polska.
Końcówka sesji to istny koncert w wykonaniu byków. Dziś optymizmu nic nie zdołało przyćmić. Zresztą nie było powodów do zmartwień. Jedynym może być zbliżanie się naszych indeksów do poziomów, które mogą stanowić poważną przeszkodę w kontynuacji wzrostu. Finał sesji był wręcz rewelacyjny. WIG20 zyskał 4,2 proc., WIG 3,4 proc. Wskaźniki małych i średnich spółek z niespełna 2 proc. Zwyżkami, pozostały daleko w tyle. Obroty na rynku akcji były całkiem przyzwoite i wyniosły niemal 1,5 mld zł. Połowa koncentrowała się jednak jedynie na papierach czterech największych firm.
Giełdy zagraniczne
W trakcie piątkowej sesji, gdy większość giełd w Europie świętowała, Amerykanie nie zdołali na szczęście narobić zbyt wiele zamieszania. Dow Jones i S&P500 jakby się zmówiły i wzrosły równo po 0,54 proc. Tylko Nasdaq się „wyróżnił” zwyżką o 0,11 proc. To zaś spowodowało, że i w naszej części świata nowy miesiąc mógł zacząć się od wzrostów. W Azji zapanowała wręcz euforia. Giełdy w Bombaju, Hong Kongu, Singapurze i na Tajwanie zanotowały wzrosty sięgające niemal 6 proc. Reszta nie pozostawała zbyt mocno w tyle i rosła o 2-3 proc. Ciekawe, czym skończy się ta „hossa”. Jej powodem była informacja, że w II kwartale chińska gospodarka może wzrosnąć o 7 proc., po 6,1 proc. Zwyżce w I kwartale roku.
W Europie dość daleko do euforii. Główne rynki zaczęły od niewielkich wzrostów, sięgających około 0,4 proc. W ciągu dnia indeksy przybrały nieco na wadze, ale do godziny 11.00 CAC40 zdołał wznieść się do 0,7 proc., a DAX do 1,5 proc. Rynki o mniejszym znaczeniu zyskiwały bardziej zdecydowanie. Po pond 2 proc. Rosły wskaźniki między innymi w Atenach i Wiedniu, po 3 proc. W Oslo i Budapeszcie. Na minusie jako jedyna „dyżurowała” giełda w Madrycie.
Wzrostem zareagowały indeksy w Paryżu i Frankfurcie na mieszane dane makroekonomiczne. W marcu dość nieoczekiwanie sprzedaż detaliczna w Niemczech spadła o 1,5 proc. W porównaniu do marca poprzedniego roku. Spodziewano się spadku o 0,3 proc. Za to indeks koniunktury w przemyśle strefy euro (PMI) wyniósł w kwietniu 36,8 pkt., podczas gdy spodziewano się wzrostu do 36,7 proc. Jak widać inwestorzy bardziej optymistycznie reagują na wskaźniki wyprzedzające, niż odzwierciedlające przeszłość. Tuż przed zamknięciem optymizm zmalał, ale podsyciły go ponownie dane ze Stanów Zjednoczonych, świadczące, że tamtejszy rynek nieruchomości zaczyna przejawiać wyraźniejsze oznaki życia.
Waluty
Na światowym rynku walutowym początek maja o wiele spokojniejszy niż koniec poprzedniego miesiąca. Od czwartkowego popołudnia aż do dzisiejszego ranka euro nieznacznie umacniało się w stosunku do dolara. W najlepszym dla europejskiej waluty momencie za euro trzeba było płacić ponad 1,33 dolara. Około godziny 11.00, po wcześniejszym nieco bardziej gwałtownym osłabieniu, „zielony” zaczął odrabiać straty.
Złoty zaczął dzień bardzo dobrze. Rano dolara można było kupić już za 3,27 zł, o 7 groszy taniej, niż w czwartek. Potem złoty zaczął tracić moc, ale 3,3 zł za „zielonego” to też całkiem dobra cena. Za euro rano trzeba było płacić tylko 4,36 zł, o 6 groszy mniej, niż czwartek, ale tak dobrze było tylko przez chwilę. Około południa euro wyceniano na 4,39 zł. Z frankiem sytuacja była identyczna – mocny początek, szybkie osłabienie, cena za „szwajcara” 2,9 zł. W poprzedni poniedziałek było 10 groszy drożej. W ciągu dnia obserwowaliśmy niewielką utratę mocy naszej waluty, ale około godziny 16.00 ceny walut niemal nie różniły się od podanych wyżej.
Podsumowanie
Po doskonałym kwietniu, początek nowego miesiąca jest nie mniej udany. Bardzo wątpliwe jednak jest utrzymanie takiego tempa wzrostu indeksów przez dwa miesiące z rzędu. Ustanowienie nowych rekordów obecnej fali wzrostowej w najbliższych dniach jest mocno prawdopodobne, ale rośnie też w przyspieszonym tempie ryzyko kolejnej korekty obecnego przybierającego na dynamice ruchu. Ostrożność w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych jest więc bardzo wskazana.
Polska GPW
Na warszawskiej giełdzie maj zaczął się od zwyżki głównych indeksów o 1,4-1,8 proc. A była to tylko przygrywka do dalszej zwyżki. Około południa wskaźnik największych spółek zyskiwał 2,8 proc. Najmocniej prowzrostowo działały papiery banków, które zyskiwały po 4-6 proc. Oraz walory KGHM i PKN Orlen. Spośród blue chipów słabo prezentowały się Pekao i Telekomunikacja Polska.
Końcówka sesji to istny koncert w wykonaniu byków. Dziś optymizmu nic nie zdołało przyćmić. Zresztą nie było powodów do zmartwień. Jedynym może być zbliżanie się naszych indeksów do poziomów, które mogą stanowić poważną przeszkodę w kontynuacji wzrostu. Finał sesji był wręcz rewelacyjny. WIG20 zyskał 4,2 proc., WIG 3,4 proc. Wskaźniki małych i średnich spółek z niespełna 2 proc. Zwyżkami, pozostały daleko w tyle. Obroty na rynku akcji były całkiem przyzwoite i wyniosły niemal 1,5 mld zł. Połowa koncentrowała się jednak jedynie na papierach czterech największych firm.
Giełdy zagraniczne
W trakcie piątkowej sesji, gdy większość giełd w Europie świętowała, Amerykanie nie zdołali na szczęście narobić zbyt wiele zamieszania. Dow Jones i S&P500 jakby się zmówiły i wzrosły równo po 0,54 proc. Tylko Nasdaq się „wyróżnił” zwyżką o 0,11 proc. To zaś spowodowało, że i w naszej części świata nowy miesiąc mógł zacząć się od wzrostów. W Azji zapanowała wręcz euforia. Giełdy w Bombaju, Hong Kongu, Singapurze i na Tajwanie zanotowały wzrosty sięgające niemal 6 proc. Reszta nie pozostawała zbyt mocno w tyle i rosła o 2-3 proc. Ciekawe, czym skończy się ta „hossa”. Jej powodem była informacja, że w II kwartale chińska gospodarka może wzrosnąć o 7 proc., po 6,1 proc. Zwyżce w I kwartale roku.
W Europie dość daleko do euforii. Główne rynki zaczęły od niewielkich wzrostów, sięgających około 0,4 proc. W ciągu dnia indeksy przybrały nieco na wadze, ale do godziny 11.00 CAC40 zdołał wznieść się do 0,7 proc., a DAX do 1,5 proc. Rynki o mniejszym znaczeniu zyskiwały bardziej zdecydowanie. Po pond 2 proc. Rosły wskaźniki między innymi w Atenach i Wiedniu, po 3 proc. W Oslo i Budapeszcie. Na minusie jako jedyna „dyżurowała” giełda w Madrycie.
Wzrostem zareagowały indeksy w Paryżu i Frankfurcie na mieszane dane makroekonomiczne. W marcu dość nieoczekiwanie sprzedaż detaliczna w Niemczech spadła o 1,5 proc. W porównaniu do marca poprzedniego roku. Spodziewano się spadku o 0,3 proc. Za to indeks koniunktury w przemyśle strefy euro (PMI) wyniósł w kwietniu 36,8 pkt., podczas gdy spodziewano się wzrostu do 36,7 proc. Jak widać inwestorzy bardziej optymistycznie reagują na wskaźniki wyprzedzające, niż odzwierciedlające przeszłość. Tuż przed zamknięciem optymizm zmalał, ale podsyciły go ponownie dane ze Stanów Zjednoczonych, świadczące, że tamtejszy rynek nieruchomości zaczyna przejawiać wyraźniejsze oznaki życia.
Waluty
Na światowym rynku walutowym początek maja o wiele spokojniejszy niż koniec poprzedniego miesiąca. Od czwartkowego popołudnia aż do dzisiejszego ranka euro nieznacznie umacniało się w stosunku do dolara. W najlepszym dla europejskiej waluty momencie za euro trzeba było płacić ponad 1,33 dolara. Około godziny 11.00, po wcześniejszym nieco bardziej gwałtownym osłabieniu, „zielony” zaczął odrabiać straty.
Złoty zaczął dzień bardzo dobrze. Rano dolara można było kupić już za 3,27 zł, o 7 groszy taniej, niż w czwartek. Potem złoty zaczął tracić moc, ale 3,3 zł za „zielonego” to też całkiem dobra cena. Za euro rano trzeba było płacić tylko 4,36 zł, o 6 groszy mniej, niż czwartek, ale tak dobrze było tylko przez chwilę. Około południa euro wyceniano na 4,39 zł. Z frankiem sytuacja była identyczna – mocny początek, szybkie osłabienie, cena za „szwajcara” 2,9 zł. W poprzedni poniedziałek było 10 groszy drożej. W ciągu dnia obserwowaliśmy niewielką utratę mocy naszej waluty, ale około godziny 16.00 ceny walut niemal nie różniły się od podanych wyżej.
Podsumowanie
Po doskonałym kwietniu, początek nowego miesiąca jest nie mniej udany. Bardzo wątpliwe jednak jest utrzymanie takiego tempa wzrostu indeksów przez dwa miesiące z rzędu. Ustanowienie nowych rekordów obecnej fali wzrostowej w najbliższych dniach jest mocno prawdopodobne, ale rośnie też w przyspieszonym tempie ryzyko kolejnej korekty obecnego przybierającego na dynamice ruchu. Ostrożność w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych jest więc bardzo wskazana.
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Nowoczesne programy do fakturowania online – jak wybrać najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy?
2025-04-04 Materiał zewnętrznyW cyfrowej rzeczywistości biznesowej programy do fakturowania online stają się standardem wśród narzędzi do zarządzania finansami. Umożliwiają szybkie wystawianie dokumentów, automatyzują procesy i minimalizują ryzyko błędów. Niezależnie od skali działalności – od jednoosobowej firmy po duże przedsiębiorstwo – odpowiedni system fakturowania przekłada się na oszczędność czasu, większą kontrolę nad sprzedażą i profesjonalny wizerunek. W artykule podpowiadamy, jak wybrać rozwiązanie dopasowane do potrzeb Twojej firmy.
Aktywa realne mogą chronić oszczędności w okresach inflacji
2025-02-12 Poradnik konsumentaInflacja jest często opisywana jako cichy złodziej, który stale osłabia siłę nabywczą konsumentów i oszczędności. W ostatnich latach presja inflacyjna powróciła w różnych gospodarkach, co skłoniło inwestorów i oszczędzających do poszukiwania skutecznych strategii ochrony swojego majątku. Spośród licznych dostępnych opcji inwestycyjnych aktywa realne — takie jak nieruchomości, towary i infrastruktura — wyłoniły się jako realne alternatywy, które mogą stanowić zabezpieczenie przed inflacją. W tym artykule zbadano, w jaki sposób aktywa realne działają jako bastion przeciwko inflacji, ich zalety i ryzyko oraz strategie włączania ich do kompleksowego portfela inwestycyjnego.
Ewolucja Rynku Kapitałowego w XXI Wieku: Wyzwania i Perspektywy
2025-01-24 Analizy MyBank.plRynek kapitałowy odgrywa kluczową rolę w gospodarce każdego kraju, będąc miejscem, gdzie spotykają się inwestorzy poszukujący zysków oraz przedsiębiorstwa potrzebujące środków na rozwój. W XXI wieku rynek ten przeszedł znaczące transformacje, napędzane zarówno postępem technologicznym, jak i zmieniającymi się oczekiwaniami uczestników rynku. Te zmiany mają głęboki wpływ na sposób, w jaki funkcjonują rynki finansowe, a także na strategie inwestycyjne przedsiębiorstw i indywidualnych inwestorów.
Jak bogactwo wpływa na dynamikę związków finansowych
2025-01-09 Artykuł sponsorowanyBogactwo może znacząco wpływać na relacje osobiste, zmieniając sposób, w jaki partnerzy postrzegają siebie nawzajem. Niezależność finansowa często prowadzi do nowych wyzwań i możliwości, które mogą wzbogacić lub skomplikować życie uczuciowe. Zrozumienie tych dynamicznych zmian jest kluczem do budowania zdrowych związków.
Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?
2024-11-27 Poradnik inwestoraZastanawiasz się, czy warto zainwestować w budowę domu w 2025 roku? Analizujemy trendy, koszty oraz prognozy ekspertów, aby pomóc Ci podjąć decyzję.
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.