Data dodania: 2021-05-28 (10:10)
Wczoraj rynki dostały kolejny powód do świętowania. Prezydent Biden zapowiedział zwiększenie wydatków na infrastrukturę i utrzymanie wysokiego deficytu przez kolejnych… 10 lat. Dla polityków to w zasadzie wieczność, zatem administracja Bidena prowadzi oficjalną politykę chronicznego deficytu. 6 bilionów dolarów – taki ma być kolejny budżet USA zakładający znaczący wzrost wydatków na infrastrukturę.
Obecna administracja chce podnieść liczne podatki, ale to i tak będzie zbyt mało, aby sfinansować ambitne plany wydatkowe. Prezydent zaproponował jednocześnie aby deficyt wynosił 1,3 biliona dolarów rocznie przez kolejnych 10 lat. Takiej rozrzutności nie było nigdy. Przypomnijmy, że budżet USA w poprzednim roku odnotował deficyt bliski 18% PKB, zaś w tym roku będzie to ok. 10% PKB. Propozycja Bidena oznaczałaby, że deficyt w ciągu kolejnej dekady wyniesie średnio blisko 5% (obecnie to nieco ponad 6% PKB, ale relacja będzie spadać dzięki wzrostowi gospodarczemu i wzrostowi cen). Nawet po globalnym kryzysie z lat 2008-2009 nie było takiej rozwiązłości. W latach 2009-11 deficyty wyniósł ok 9% PKB, ale już w latach 2014-15 spadł poniżej 3%. Mimo to relacja dług/PKB wzrosła z nieco powyżej 60% w roku 2007 do 100% już w roku 2012, zaś obecnie wynosi 129%.
Z jednej strony propozycje Bidena nie zaskakują – ambitne plany wydatkowe ogłaszane były już w kampanii. Z drugiej z odpowiedniej perspektywy wnioski wydają się oczywiste – poleganie na niekończącym się wsparciu ze strony Fed, podatek inflacyjny (ponieważ politycznie podatków nie da się podnieść odpowiednio mocno, transfer będzie przebiegać w ten sposób) oraz systematyczne podmywanie roli dolara jako pieniądza rezerwowego. Zresztą inwestorzy mają już na to odpowiedź – chiński juan jest najmocniejszy od trzech lat, co Pekinowi chwilowo wcale nie do końca odpowiada.
W krótkim okresie należy jednak pamiętać o tym, że kształtowanie kursów walut zależy od wielu czynników i nawet jeśli czeka nas stopniowy upadek dolara, to w międzyczasie będą okresy jego umocnienia. Czy tak będzie w najbliższym czasie zależeć będzie od Fed, który jak na razie stara się za wszelką cenę nie reagować na silne ożywienie i narastającą presję inflacyjną (obydwa silniejsze niż w innych częściach globu). Dziś czeka nas paczka danych z USA, wśród których najważniejsza publikacja to inflacja PCE (14:30). Jest to preferowana przez Fed miara inflacji, choć dane publikowane są zwykle 2-3 tygodnie po inflacji CPI, stąd rynek mniej więcej wie, czego się spodziewać. Oczekuje się wzrostu bazowej inflacji PCE do 2,4%. O 9:05 euro kosztuje 4,4942 złotego, dolar 3,6882 złotego, frank 4,1050 złotego, zaś funt 5,2335 złotego.
Z jednej strony propozycje Bidena nie zaskakują – ambitne plany wydatkowe ogłaszane były już w kampanii. Z drugiej z odpowiedniej perspektywy wnioski wydają się oczywiste – poleganie na niekończącym się wsparciu ze strony Fed, podatek inflacyjny (ponieważ politycznie podatków nie da się podnieść odpowiednio mocno, transfer będzie przebiegać w ten sposób) oraz systematyczne podmywanie roli dolara jako pieniądza rezerwowego. Zresztą inwestorzy mają już na to odpowiedź – chiński juan jest najmocniejszy od trzech lat, co Pekinowi chwilowo wcale nie do końca odpowiada.
W krótkim okresie należy jednak pamiętać o tym, że kształtowanie kursów walut zależy od wielu czynników i nawet jeśli czeka nas stopniowy upadek dolara, to w międzyczasie będą okresy jego umocnienia. Czy tak będzie w najbliższym czasie zależeć będzie od Fed, który jak na razie stara się za wszelką cenę nie reagować na silne ożywienie i narastającą presję inflacyjną (obydwa silniejsze niż w innych częściach globu). Dziś czeka nas paczka danych z USA, wśród których najważniejsza publikacja to inflacja PCE (14:30). Jest to preferowana przez Fed miara inflacji, choć dane publikowane są zwykle 2-3 tygodnie po inflacji CPI, stąd rynek mniej więcej wie, czego się spodziewać. Oczekuje się wzrostu bazowej inflacji PCE do 2,4%. O 9:05 euro kosztuje 4,4942 złotego, dolar 3,6882 złotego, frank 4,1050 złotego, zaś funt 5,2335 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.