Data dodania: 2021-05-26 (10:08)
Zaskakująco nie ze strony Fed, jak to rynek się dotychczas obawiał, ale z EBC zaczęły dochodzić sygnały, które mogą zahamować wzrosty EUR/USD. Droższe euro zaczyna przeszkadzać EBC, nawet jeśli presja wzrostowa wynika z nastawienia do dolara. Zaskakująco gołębio starał się wczoraj wybrzmieć członek Rady Zarządzającej EBC Villeroy. Przypomniał, że bank posiada potężne narzędzia, by utrzymać łagodną politykę, a EBC jest co najmniej tak samo akomodacyjny i będzie co najmniej tak samo cierpliwy jak Fed.
Vilelroy starał się uciąć spekulacje, jakoby EBC był blisko decyzji stopniowego ograniczania tempa skupu aktywów. Powiedział też, że obecna stopa depozytowa EBC nie jest dolną granicą. Członek Rady odhaczył wszystkie punkty gołębiej polityki EBC, mimo że sytuacja w gospodarce strefy euro zaczyna się wyraźnie poprawiać, czego w ubiegłym tygodniu dowodziły silne odczyty PMI czy wczoraj niemiecki indeks Ifo. Sugeruje to, że powód reakcji EBC musi leżeć gdzieś indziej, prawdopodobnie w umacniającym się euro. Podkreślenie, że EBC prowadzi równie ekspansywną politykę co Fed ma za zadanie zmusić rynek do równego traktowania euro i dolara. Wątpię, aby tym kanałem się to powiodło. Kreacja płynności ze strony Fed jest większa niż działalność EBC. Bilans Fed zbliża się 8 bln USD, podczas gdy suma bilansowa EBC jest bliżej 6,7 bln USD. Dodatkowo za słabością dolara przemawia wykorzystywanie go jako waluty finansującej zakup ryzykownych aktywów. Jednak komentarze Villeroya mogą sygnalizować nowy trend w narracji EBC, na który w kolejnych tygodniach rynek może zacząć być bardziej wrażliwy, szczególne jeśli EUR/USD wytraci aktualny pęd wzrostowy.
W międzyczasie do inwestorów chyba dotarło, jaka jest dominująca myśl w Fed. Na pewien sposób jastrzębie wzmianki wiceprezesa Claridy we wtorek nie wywołały reakcji dolara. Clarida zasygnalizował, że na najbliższych spotkaniach FOMC będzie można rozpocząć dyskusję o redukcji tempa skupu aktywów, ale będzie to uzależnione od napływających danych. Potwierdza się to, o czym pisałem wczoraj. Start dyskusji o redukcji tempa QE nie oznacza od razu ustalenia terminów całkowitego wygaszenia skupu aktywów, a ponadto dane z gospodarki nie dają jeszcze zielonego światła dla takiej operacji. Inwestorzy zaczynają to rozumieć i już nie popadają w niepotrzebna panikę. Jednak fakt, że to właśnie wiceprezes Clarida (tj. przedstawiciel rdzenia FOMC) rzuca takie komentarze, sugeruje, że Fed stara się mimo wszystko przygotowywać rynki na przyszłą zmianę nastawienia w taki sposób, aby nie zaprzepaścić pozytywnych efektów luzowania i zaszkodzić ożywieniu gospodarczemu. W drugim półroczu temat redukcji QE z pewnością będzie jednym z głównych dla rynków, ale wydaje się, że Fed będzie chciał zrobić wszystko, aby nie miało to negatywnych implikacji dla gospodarki i rynków. Z tego względu nagły skok dolara nie powinien być scenariuszem, którego powinniśmy się teraz obawiać.
W międzyczasie do inwestorów chyba dotarło, jaka jest dominująca myśl w Fed. Na pewien sposób jastrzębie wzmianki wiceprezesa Claridy we wtorek nie wywołały reakcji dolara. Clarida zasygnalizował, że na najbliższych spotkaniach FOMC będzie można rozpocząć dyskusję o redukcji tempa skupu aktywów, ale będzie to uzależnione od napływających danych. Potwierdza się to, o czym pisałem wczoraj. Start dyskusji o redukcji tempa QE nie oznacza od razu ustalenia terminów całkowitego wygaszenia skupu aktywów, a ponadto dane z gospodarki nie dają jeszcze zielonego światła dla takiej operacji. Inwestorzy zaczynają to rozumieć i już nie popadają w niepotrzebna panikę. Jednak fakt, że to właśnie wiceprezes Clarida (tj. przedstawiciel rdzenia FOMC) rzuca takie komentarze, sugeruje, że Fed stara się mimo wszystko przygotowywać rynki na przyszłą zmianę nastawienia w taki sposób, aby nie zaprzepaścić pozytywnych efektów luzowania i zaszkodzić ożywieniu gospodarczemu. W drugim półroczu temat redukcji QE z pewnością będzie jednym z głównych dla rynków, ale wydaje się, że Fed będzie chciał zrobić wszystko, aby nie miało to negatywnych implikacji dla gospodarki i rynków. Z tego względu nagły skok dolara nie powinien być scenariuszem, którego powinniśmy się teraz obawiać.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









