Data dodania: 2021-05-10 (11:59)
Druga połowa ubiegłego tygodnia przyniosła lawinowe osłabienie się amerykańskiego dolara. Po części jest to efekt słabszych danych z rynku pracy USA, ale w większej mierze podejścia Fed do ryzyka wzrostu inflacji. Tymczasem dane o kwietniowej inflacji poznamy w tę środę. Opublikowany w piątek raport z rynku pracy USA pokazał wzrost zatrudnienia o 266 tys. Oczywiście nie są to katastrofalne dane, ale rynek liczył na niemal milion oraz dalszy spadek stopy bezrobocia, co potwierdziłoby ekspresowe tempo ożywienia amerykańskiej gospodarki.
Dlatego niewielki wzrost stopy bezrobocia (z 6 do 6,1%) oraz sporo mniej nowych miejsc pracy zostało przyjęte jako rozczarowanie. Należy pamiętać, że dane z rynku pracy mają bardzo zmienny charakter. Szacunek dotyczy ilości zatrudnienia, a przy jego poziomie przekraczającym 144 miliony nie trudno o błąd rzędu kilkaset tysięcy. Jeśli dołożymy do tego fakt, że płace w USA w kwietniu były o ponad 8,5% wyższe niż przed dwoma laty okaże się, że sytuacja z popytowego punktu widzenia wcale nie jest zła – dochody z pracy są już najwyższe w historii, a przecież gospodarstwa domowe otrzymują także potężne transfery. To zachowanie Fed wywołało taką a nie inną reakcję rynku. Zaraz po publikacji Neil Kashkari wystąpił w telewizji Bloomberg, wznosząc się na nowe wyżyny cynizmu. Wyraźnie cieszył się ze słabszych danych dając jasno do zrozumienia, że dzięki temu Fed będzie mógł dłużej utrzymać dodruk, a to wszystko oczywiście z myślą o najuboższych.
Zwykle presja inflacyjna w przypadku rynków rozwiniętych jest dla waluty korzystna, bo rynek interpretuje ją jako preludium do wyższych stóp procentowych. Jeśli jednak Fed będzie ignorować rosnącą inflację, efekt będzie odwrotny i te obawy wywindowały notowania EURUSD w pobliże poziomu 1,22, zaś kurs USDPLN dzięki temu spadł poniżej 3,75. Indeks dolara zbliża się do poziomu 90, który kilkukrotnie zatrzymywał osłabienie amerykańskiej waluty, jest to zatem bardzo ciekawe miejsce przed arcyważnymi danymi z USA o kwietniowej inflacji (środa, 14:30).
Trzeba przyznać, że złotemu pomógł wreszcie prezes Glapiński, dopuszczając możliwość podniesienia stóp procentowych, choć bez wskazania na konkretny termin. Wydaje się, że Rada przestraszyła się nieco inflacji, która w Polsce być może już w maju przekroczy poziom 5%. Choć nadal nie wiemy, kiedy dokona się zwrot w polityce pieniężnej, RPP zmieniła retorykę, a to już dużo. Dziś o 9:50 euro kosztuje 4,5522 złotego, dolar 3,7499 złotego, frank 4,1595 złotego zaś funt 5,2752 złotego.
Zwykle presja inflacyjna w przypadku rynków rozwiniętych jest dla waluty korzystna, bo rynek interpretuje ją jako preludium do wyższych stóp procentowych. Jeśli jednak Fed będzie ignorować rosnącą inflację, efekt będzie odwrotny i te obawy wywindowały notowania EURUSD w pobliże poziomu 1,22, zaś kurs USDPLN dzięki temu spadł poniżej 3,75. Indeks dolara zbliża się do poziomu 90, który kilkukrotnie zatrzymywał osłabienie amerykańskiej waluty, jest to zatem bardzo ciekawe miejsce przed arcyważnymi danymi z USA o kwietniowej inflacji (środa, 14:30).
Trzeba przyznać, że złotemu pomógł wreszcie prezes Glapiński, dopuszczając możliwość podniesienia stóp procentowych, choć bez wskazania na konkretny termin. Wydaje się, że Rada przestraszyła się nieco inflacji, która w Polsce być może już w maju przekroczy poziom 5%. Choć nadal nie wiemy, kiedy dokona się zwrot w polityce pieniężnej, RPP zmieniła retorykę, a to już dużo. Dziś o 9:50 euro kosztuje 4,5522 złotego, dolar 3,7499 złotego, frank 4,1595 złotego zaś funt 5,2752 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









