Data dodania: 2021-04-12 (08:50)
Polski złoty powrócił z „zaświatów” w których znajdował się jeszcze pod koniec marca i powoli zbliża się do dołków z początku lutego. Tymczasem Sąd Najwyższy kolejny raz przesunął publikację decyzji dotyczącej kredytów walutowych, co mogło nieco odciążyć chwilową presję na złotego. Tymczasem szef NBP wskazuje, że gospodarka potrzebuje wsparcia ze strony polityki monetarnej. Jednocześnie podkreśla, że bank centralny będzie uczestniczył w rozwiązaniu kredytów frankowych jedynie w charakterze systemowym.
Sąd Najwyższy kolejny raz zdecydował się na przesunięcie posiedzenia Izby Cywilnej Sądu Najwyższego w sprawie zagadnień prawnych dotyczących kredytów walutowych. Jako powód przesunięcia podane były dwie rzeczy: koronawirus, który powoduje, że tak duża liczba sędziów nie jest w stanie spotkać się w jednym pomieszczeniu z zachowaniem norm sanitarnych. Niemniej zdecydowanie ważniejszą kwestią jest czekanie na decyzję orzeczenia TSUE w sprawie rozliczeń banku z klientem w przypadku unieważnienia umowy. Ta decyzja również została przesunięta i ma być opublikowana 29 kwietnia. Kwestie frankowe mogły być jednym z ważniejszych czynników w minionym miesiącu, które doprowadziły do potężnej wyprzedaży polskiego złotego. Decyzje Sądu Najwyższego i przede wszystkim rola Narodowego Banku Polskiego mogą wpłynąć na sytuację polskiego złotego. W momencie, kiedy istniała bardzo duża niepewność mogła zrodzić się chęć spekulacji na osłabienie polskiej waluty. W momencie kiedy takie ryzyko minęło, polski złoty powrócił do poziomów w których był wyceniany wcześniej, czyli sprzed rozpoczęcia rajdu spekulacyjnego. Adam Glapiński podczas ostatniego wystąpienia wskazał, że rola banku centralnego w kwestii kredytów frankowych pozostaje póki co zerowa i pozostanie taka dopóki nie pojawi się rozwiązanie systemowe. Jednocześnie wskazał, że banki w Polsce nie są zainteresowane wspólnym rozwiązaniem tej kwestii, dlatego pomoc publiczna ze strony banku centralnego nie może być skierowana jedynie do wybranych podmiotów.
Kwestia kredytów frankowych jak widać może mieć bardzo duży wpływ na wahania polskiego złotego, choć niemniej ważne jest postępowanie banku centralnego w momencie, kiedy banki będą zmuszone do kupienia ogromnej ilości waluty, sprzedając na rynku potężne ilości złotego. Decyzja SN została przesunięta z 13 kwietnia na 11 maja. Niemniej wciąż istnieje możliwość, że niepewność na złotym pojawi się tuż przed wspomnianym wydarzeniem.
O poranku 12 kwietnia za jedno euro musimy płacić 5,5280 zł, za dolara 3,8085 zł, za franka 4,1136 zł, natomiast za funta 5,2176 zł.
Kwestia kredytów frankowych jak widać może mieć bardzo duży wpływ na wahania polskiego złotego, choć niemniej ważne jest postępowanie banku centralnego w momencie, kiedy banki będą zmuszone do kupienia ogromnej ilości waluty, sprzedając na rynku potężne ilości złotego. Decyzja SN została przesunięta z 13 kwietnia na 11 maja. Niemniej wciąż istnieje możliwość, że niepewność na złotym pojawi się tuż przed wspomnianym wydarzeniem.
O poranku 12 kwietnia za jedno euro musimy płacić 5,5280 zł, za dolara 3,8085 zł, za franka 4,1136 zł, natomiast za funta 5,2176 zł.
Źródło: Michał Stajniak, Starszy Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
nerwowy poranek, ale nic poza tym
2024-04-19 Raport DM BOŚ z rynku walutInformacje o poranku o tym, że Izrael zaatakował cele w Iranie zmroziły rynki - reakcją była ponownie ucieczka od ryzyka, ale finalnie napięcie szybko ustąpiło. Kolejne doniesienia wskazały na wybuchy w pobliżu kluczowej bazy wojskowej w Isfahan, a operacja miałaby zostać przeprowadzona z użyciem dronów. Niemniej sam Iran szybko zdementował doniesienia, jakoby miała to być operacja izraelska, dając do zrozumienia, że nie było żadnych poważnych zniszczeń.
Dolar zaczął słabnąć
2024-04-18 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy ranek przynosi kontynuację widocznej w środę korekty wcześniejszych zwyżek dolara. Gorzej wypadają jeszcze niektóre waluty rynków wschodzących, które kosmetycznie tracą, ale na głównych majors widać odreagowanie. Podobnie jak wczoraj na uwagę zasługuje siła walut Antypodów, korony szwedzkiej, czy też funta - a więc tych walut, które zwyczajowo są wrażliwe na wahania globalnego ryzyka.
Czy EURUSD spadnie do 1,0450?
2024-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj inwestorzy ponownie redukowali ryzyko. Amerykańskie akcje kontynuowały spadki. Ponownie słabo radziły sobie spółki technologiczne. To wszystko pokłosie niepewności co do obniżek stóp procentowych przez Fed w tym roku, słabych raportów poszczególnych spółek i utrzymujących się napięć na Bliskim Wschodzie. Indeks Sp500 tracił czwartą sesję z rzędu. Rentowności amerykańskich obligacji spadły wczoraj po wtorkowym wzroście wywołanym „jastrzębim” tonem przewodniczącego Fed Jerome Powella. Dolar lekko stracił. Wczoraj opublikowano Beżową Księgę.
Powell przyznał, że z inflacją jest problem
2024-04-17 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj po południu agencje zacytowały słowa szefa FED, który dał do zrozumienia, że myślenie o obniżkach stóp procentowych może nie być wskazane w sytuacji, kiedy ostatnie dane pokazały brak postępów na drodze spadku inflacji w stronę celu. Powell tak naprawdę potwierdził to czego rynek spodziewał się już od pewnego czasu - scenariusz "higher for longer" dla stóp procentowych w USA jest jak najbardziej prawdopodobny.
Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie
2024-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersMożna wyciągnąć wnioski, że Fed wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję do tego, żeby komunikować rynkowi swoje mocno restrykcyjne nastawienie. Wczoraj taki sygnał wysłał Jerome Powell podczas The Washington Forum. W podobnym tonie wypowiadali się również inni przedstawiciele Rezerwy Federalnej. Wyniki indeksów z Wall Street były mieszane. Zmienność była umiarkowana.
Co stoi za spadkami polskiego złotego?
2024-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBPolski złoty nie ma lekko. Na przestrzeni ostatniego tygodnia nasza rodzima waluta osłabiła się względem franka o 3,5%, dolara o 3,3%, funta o 2,9%, a w przypadku euro o 2,2%. Tylko wczoraj para EURPLN odnotowała największy wzrost intraday od czasów nieoczekiwanej obniżki stóp procentowych w Polsce we wrześniu 2023 roku. Za wyprzedażami stoi kilka czynników, ale najważniejszym z nich wydaje się zmiana tła gospodarczo-geopolitycznego.
Festiwal pretekstów...
2024-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutDoniesienia z Izraela, jakie zaczęły spływać wczoraj po południu zaprzeczyły rynkowej narracji o deeskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie po ataku Iranu na Izrael, jaki miał miejsce w weekend. Izraelskie władze wbrew intencjom USA i krajów zachodnich nie zeszły z agresywnego tonu związanego z możliwą odpowiedzią na ruch Iranu.
Jak głęboka będzie korekta na giełdach?
2024-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPoniedziałkowa sesja przyniosła kontynuację wyprzedaży na amerykańskim rynku akcji. Rentowności obligacji skarbowych USA wzrosły po lepszych niż oczekiwano danych o sprzedaży detalicznej, które potwierdzają pogląd, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Utrzymujące się napięcia geopolityczne spowodowały, że „indeks strachu” VIX ponownie wzrósł powyżej 19 pkt. Dolar zyskał a kurs EUR/USD dziś rano jest blisko poziomu 1,06. Złoto po początkowym spadku odzyskało wigor. Ropa zakończyła dzień na minusie.
Geopolityka wysuwa się na pierwszy plan
2024-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW piątek obserwowaliśmy odwrót inwestorów od ryzyka. To w głównej mierze pokłosie napięć geopolitycznych. Zmienność na rynku wzrosła. Indeksy z Wall Street zdecydowanie obrały kierunek południowy. SP500 stracił 1,5 proc. a Nasdaq Composite 1,6 proc., Dow Jones znalazł się pod kreską 1,2 proc. Indeks „strachu” VIX wzrósł na moment do poziomu powyżej 19 pkt. i obecnie utrzymuje się powyżej 17 pkt. Złoto po wyznaczeniu nowego rekordu na poziomie 2430 USD spadło gwałtownie o 100 USD.
Eskalacja, czy deeskalacja?
2024-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutPrzeprowadzony podczas weekendu odwet Iranu na Izraelu był jednak bezprecedensowy - mamy złamanie kolejnego "tabu" na Bliskim Wschodzie, kiedy to blisko dwa tygodnie temu izraelskie rakiety uderzyły w ambasadę Iranu na terenie Syrii. Zmasowana operacja z użyciem dronów była jednak bardziej pokazem siły militarnej Iranu, co druga strona potraktowała podobnie (chociaż konieczne było wsparcie ze strony USA). W przeciwieństwie do ataku Hamasu w październiku, tym razem operacja była spodziewana przez służby.