
Data dodania: 2020-12-11 (09:52)
W ostatnich dniach pisałem o tym, że ryzyko weta blokowało umocnienie złotego i to było widać w środę i czwartek. Złoty zyskał pomimo ewidentnego pogorszenia uwarunkowań rynkowych. W Europie kompromis budżetowy przyjęto z ulgą – na tyle dużą, że przysłonił on na chwilę pandemię i Brexit oraz przyćmił decyzję EBC.
Europa bardzo potrzebowała budżetu ze względu na powiązany z nim pakiet „ratunkowy” o wartości 1,8 bln EUR (tak, czyli inaczej 1800 mld lub 1 800 000 mln euro). Dlaczego jest on tak ważny? Moim zdaniem klucz leży w reakcji na kryzys z 2008/09, kiedy każdy kraj był zostawiony samemu sobie. Efekt? Silny wzrost długów i deficytów i rynkowa „gra” na rozpad strefy euro. Ponieważ w przypadku rozpadu strefy euro kraje takie jak Portugalia i Włochy, a być może także Hiszpania, ogłosiłyby bankructwo, rentowności ich długu zaczęły skokowo rosnąć, niejako zaciskając rządom pętle na szyję. Gdyby nie szaleńcze zakupy obligacji ze strony EBC, mogło to skończyć się źle. Nauczeni tą lekcją politycy postanowili działać i dziś częściowo program finansowany będzie „wspólnym długiem”. Nie ulega wątpliwości, że kraje takie jak Hiszpania czy Włochy są dzis w tragicznej sytuacji i nie poradziłyby sobie same (po prawdzie, w nieciekawej sytuacji jest większość Europy). Jeśli Europa chce konkurować z Chinami i USA, musi najpierw w ogóle przetrwać. Dlatego program wydaje się nieodzowny.
Jednak zachwyt dziennikarzy Bloomberga mnie osobiście przeraża. W artykule czytamy m.in., że program umożliwi „zieloną transformację”, a EBC będzie mieć jeszcze jedno aktywo do skupienia (tak, jest wcześnie, ale to już nie jest sen!). Obawiam się, że europejskie elity żyją w jakimś innym świecie. Tak jak napisałem wyżej tak jak działania EBC potrzebne były w roku 2012, tak obecny program potrzebny jest dziś, bo inaczej Europa nie wyjdzie z zapaści. Jednak to są programy o charakterze interwencyjnym i podobnie jak luzowanie ilościowe nie powinny mieć charakteru permanentnego ponieważ wtedy zastępują mechanizmy wolnorynkowe, prowadząc do pogłębienia problemów w dłuższym okresie. Tymczasem co zrobiono w latach 2012-2020 aby Europa odzyskała konkurencyjność? Ile trwała polityczna kariera Mario Montiego, który jako jedyny próbował uzdrowić włoską gospodarkę. Ile niepotrzebnych regulacji w tym czasie dołożono? Każdy może odpowiedzieć sobie na te pytania sam. Dla Polski oczywiście to są dobre wieści – cały czas jesteśmy tymi „na dorobku” i z takich programów korzystamy, choć na ile twrałe będą to korzyści zależeć będzie oczywiście także od naszej polityki gospodarczej. Dlatego przyjęcie budżetu uważam – ceteris paribus – za korzystne dla złotego.
Wczoraj przysłoniło to trochę nowe czarne statystyki pandemii (nowe rekordy w Niemczech, zgony bliskie rekordowym we Włoszech), jak i impas wokół Brexitu – premier Johnson nakazał przygotować się na brak porozumienia. Pomimo tego, jak i dalszego luzowania ze strony EBC, notowania EURUSD wzrosły powyżej 1,2150, a to oznacza, że złoty zyskuje też wobec dolara. O 8:30 euro kosztuje 4,4265 złotego, dolar 3,6443 złotego, frank 4,1108 złotego, zaś funt 4,8539 złotego
Jednak zachwyt dziennikarzy Bloomberga mnie osobiście przeraża. W artykule czytamy m.in., że program umożliwi „zieloną transformację”, a EBC będzie mieć jeszcze jedno aktywo do skupienia (tak, jest wcześnie, ale to już nie jest sen!). Obawiam się, że europejskie elity żyją w jakimś innym świecie. Tak jak napisałem wyżej tak jak działania EBC potrzebne były w roku 2012, tak obecny program potrzebny jest dziś, bo inaczej Europa nie wyjdzie z zapaści. Jednak to są programy o charakterze interwencyjnym i podobnie jak luzowanie ilościowe nie powinny mieć charakteru permanentnego ponieważ wtedy zastępują mechanizmy wolnorynkowe, prowadząc do pogłębienia problemów w dłuższym okresie. Tymczasem co zrobiono w latach 2012-2020 aby Europa odzyskała konkurencyjność? Ile trwała polityczna kariera Mario Montiego, który jako jedyny próbował uzdrowić włoską gospodarkę. Ile niepotrzebnych regulacji w tym czasie dołożono? Każdy może odpowiedzieć sobie na te pytania sam. Dla Polski oczywiście to są dobre wieści – cały czas jesteśmy tymi „na dorobku” i z takich programów korzystamy, choć na ile twrałe będą to korzyści zależeć będzie oczywiście także od naszej polityki gospodarczej. Dlatego przyjęcie budżetu uważam – ceteris paribus – za korzystne dla złotego.
Wczoraj przysłoniło to trochę nowe czarne statystyki pandemii (nowe rekordy w Niemczech, zgony bliskie rekordowym we Włoszech), jak i impas wokół Brexitu – premier Johnson nakazał przygotować się na brak porozumienia. Pomimo tego, jak i dalszego luzowania ze strony EBC, notowania EURUSD wzrosły powyżej 1,2150, a to oznacza, że złoty zyskuje też wobec dolara. O 8:30 euro kosztuje 4,4265 złotego, dolar 3,6443 złotego, frank 4,1108 złotego, zaś funt 4,8539 złotego
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?