Data dodania: 2020-11-24 (09:00)
Aż trudno uwierzyć, że jeszcze miesiąc temu rynki panikowały wobec zbliżającej się drugiej fali restrykcji, szczególnie w Europie. Dziś indeksy giełdowe biją rekordy lub są ich blisko, a ropa jest najdroższa od marca. Ale nie tylko na klasycznych rynkach panują szampańskie nastroje. Mocne indeksy PMI z USA za listopad i sugestia Trumpa w kwestii przekazania władzy okazały się dobrym pretekstem do ekstrapolacji rynkowego optymizmu.
Cały czas obserwujemy przede wszystkim wiarę, a raczej już przekonanie rynku co do powrotu do normalności. Tak zachowują się główne aktywa. Indeks mniejszych spółek w USA Russel 2000 dołożył wczoraj kolejne 2% i bije kolejne rekordy, indeksy z krajów południa Europy zyskały już po ok. 30%, podobnie jak notowania ropy naftowej, w przypadku której jeszcze niedawno OPEC łamał głowę w jaki sposób zareagować na tąpnięcie cen.
Normalizacja to jedno, wyceny to drugie. Podczas, gdy do gry wracają aktywa „starej gospodarki”, inne niespecjalnie tracą, może za wyjątkiem złota, które runęło po złamaniu ważnego poziomu 1850 dolarów za uncję. Notowania spółek technologicznych jednak pozostają wysoko – Nasdaq100 cały czas jest zaledwie 3% poniżej historycznych szczytów. Można mieć wrażenie, że darmowy pieniądz wylewa się wszelkimi szczelinami, a ostatnio znalazł ujście w… nieco zapomnianych kryptowalutach. Co prawda cena Bitcoina rosła od dłuższego czasu, ale w notowaniach innych kryptowalut niewiele się działo. Aż do teraz – ceny tzw. „altów” wystrzeliły w górę, nawet po kilkaset procent w ciągu kilku dni, przypominając nam to, co się działo w końcówce 2017 roku (nota bene na kilka tygodni przed bolesnym krachem).
Wall Street jednak nie zamierza się zamartwiać takimi rozważaniami – Joe Biden właśnie zaproponował Janet Yellen na stanowiska Sekretarza Skarbu. To była szefowa Fed, która wraz z poprzednikiem, Benem Bernanke, była gorącą orędowniczką agresywnej polityki ilościowej. Tym samym rynki będą żyć w przekonaniu, że mogą cieszyć się zarówno tanim pieniądzem, jak i perspektywą szybkiej normalizacji w gospodarce.
Co ciekawe, na rynku walutowym jest dość spokojnie. Tak jakby inwestorzy nieco pogubili się w panującej logice. Wszystko zaczyna się od pary EURUSD, która ugrzęzła w przedziale 1,16-1,19 i w efekcie również na złotym niewiele się dzieje. Teoretycznie rynkowa euforia powinna pchnąć notowania EURPLN w okolice 4,40 lub niżej, ale przynajmniej na razie tak się nie dzieje. Dziś o 8:40 euro kosztuje 4,4694 złotego, dolar 3,7714 złotego, frank 4,1366 złotego, zaś funt 5,0294 złotego.
Normalizacja to jedno, wyceny to drugie. Podczas, gdy do gry wracają aktywa „starej gospodarki”, inne niespecjalnie tracą, może za wyjątkiem złota, które runęło po złamaniu ważnego poziomu 1850 dolarów za uncję. Notowania spółek technologicznych jednak pozostają wysoko – Nasdaq100 cały czas jest zaledwie 3% poniżej historycznych szczytów. Można mieć wrażenie, że darmowy pieniądz wylewa się wszelkimi szczelinami, a ostatnio znalazł ujście w… nieco zapomnianych kryptowalutach. Co prawda cena Bitcoina rosła od dłuższego czasu, ale w notowaniach innych kryptowalut niewiele się działo. Aż do teraz – ceny tzw. „altów” wystrzeliły w górę, nawet po kilkaset procent w ciągu kilku dni, przypominając nam to, co się działo w końcówce 2017 roku (nota bene na kilka tygodni przed bolesnym krachem).
Wall Street jednak nie zamierza się zamartwiać takimi rozważaniami – Joe Biden właśnie zaproponował Janet Yellen na stanowiska Sekretarza Skarbu. To była szefowa Fed, która wraz z poprzednikiem, Benem Bernanke, była gorącą orędowniczką agresywnej polityki ilościowej. Tym samym rynki będą żyć w przekonaniu, że mogą cieszyć się zarówno tanim pieniądzem, jak i perspektywą szybkiej normalizacji w gospodarce.
Co ciekawe, na rynku walutowym jest dość spokojnie. Tak jakby inwestorzy nieco pogubili się w panującej logice. Wszystko zaczyna się od pary EURUSD, która ugrzęzła w przedziale 1,16-1,19 i w efekcie również na złotym niewiele się dzieje. Teoretycznie rynkowa euforia powinna pchnąć notowania EURPLN w okolice 4,40 lub niżej, ale przynajmniej na razie tak się nie dzieje. Dziś o 8:40 euro kosztuje 4,4694 złotego, dolar 3,7714 złotego, frank 4,1366 złotego, zaś funt 5,0294 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.