
Data dodania: 2020-10-21 (11:09)
Obserwowana wczoraj słabość dolara jest coraz wyraźniejsza - amerykańska waluta traci praktycznie na całym szerokim rynku. Dzisiaj najmocniejsze są waluty Antypodów, które odrabiają wczorajsze straty poniesione w reakcji na "gołębie" przekazy z RBA i RBNZ. Nadal dobrze radzi sobie korona norweska, ale już nie szwedzka. Mocny jest funt - GBPUSD ponownie znalazł się ponad poziomem 1,30, chociaż w tematach brexitowych nie pojawiło się nic nowego.
Słabość dolara nie idzie zbytnio w parze z optymizmem na Wall Street. Ten można powiedzieć, że jest umiarkowany - wczoraj mieliśmy odreagowanie wcześniejszego spadku indeksów, ale nie było ono duże. Inwestorzy próbują rozegrać wątek czwartego pakietu fiskalnego, ale trudno spekulować tylko samymi nadziejami. Wczoraj minął termin ultimatum, jaki wyznaczyła Donaldowi Trumpowi, spikerka Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. Niemniej wieczorem agencje zacytowały jej wypowiedź, że intensywne rozmowy nadal będą prowadzone, gdyż strony są coraz bliżej osiągnięcia kompromisu. Jej zdaniem istnieją szanse na domknięcie tematu do końca tego tygodnia. Co ciekawe, czołowa polityk Demokratów dodała też, że liczy na to, że Kongres przepracuje też dodatkowe wsparcie w związku z pandemią i to jeszcze w przyszłym tygodniu. Jak interpretować te słowa? Czy to klasyczne mydlenie oczu przed wyborami, które odbędą się już 3 listopada? Wiele na to wskazuje. Po sygnałach, że rozmowy są zaawansowane, żadna ze stron nie będzie chciała stworzyć wrażenia, że to z jej winy zostały zerwane. Zwłaszcza, że przed nami kluczowa debata telewizyjna Trump-Biden (w nocy z czwartku na piątek). Pytanie tylko, kiedy rynki przestaną wierzyć w to, że czwarty pakiet fiskalny jest możliwy w tym miesiącu. W tej sytuacji rację ma lider większości Republikanów w Senacie (McConnell), który woli skupić się nad mini-pakietem wartym 500 mld USD. Problem w tym, że jego działania będą mało efektywne, jeżeli z głosem Senatu nie zgodzi się Izba Reprezentantów...
Od kilku dni pozytywnie na tle innych walut wyróżnia się euro. W przypadku EURUSD wybiliśmy ważny opór przy 1,1830. Wczoraj pokonany został kolejny ważny etap w procesie emisji wspólnego długu - KE wyemitowała euroobligacje o wartości 17 mld EUR z których środki mają zostać przeznaczone na unijne programy socjalne (SURE). Zgłoszony popyt był gigantyczny, co pokazuje, że rynek dość pozytywnie ocenia kierunek tych działań.
OKIEM ANALITYKA - Ten zły dolar...
Korelacja sentymentu wokół dolara z tym, co pokazuje Wall Street została w ostatnich dniach nieco utracona. Środa przynosi sporą niechęć wobec amerykańskiej waluty, która traci bardziej niż chociażby jen, czy frank. Nie jest ma tu, zatem łatwego wytłumaczenia na zasadzie wahań w akceptacji ryzyka (risk-on/risk-off). W co gra rynek? Trudno powiedzieć, zwłaszcza, że czynnikiem ryzyka jest telewizyjna debata prezydencka, którą będziemy analizować w piątek nad ranem. Trump nie ma mocnego pomysłu na tematy i ponownie może być arogancki i nerwowy, przez co nie wypadnie dobrze. Inwestorzy mogą dyskontować kolejną wygraną Bidena, co zredukuje ryzyka dotyczące przebiegu listopadowych wyborów (Trump nie odważy się ich zaskarżyć, jeżeli różnica w głosach będzie dość duża). Tymczasem rządy Demokratów mogą oznaczać szybkie zwiększenie wydatków (w kontekście walki z pandemią), co zapowiedziała wczoraj Nancy Pelosi. A to wcale nie pomoże dolarowi...
Od kilku dni pozytywnie na tle innych walut wyróżnia się euro. W przypadku EURUSD wybiliśmy ważny opór przy 1,1830. Wczoraj pokonany został kolejny ważny etap w procesie emisji wspólnego długu - KE wyemitowała euroobligacje o wartości 17 mld EUR z których środki mają zostać przeznaczone na unijne programy socjalne (SURE). Zgłoszony popyt był gigantyczny, co pokazuje, że rynek dość pozytywnie ocenia kierunek tych działań.
OKIEM ANALITYKA - Ten zły dolar...
Korelacja sentymentu wokół dolara z tym, co pokazuje Wall Street została w ostatnich dniach nieco utracona. Środa przynosi sporą niechęć wobec amerykańskiej waluty, która traci bardziej niż chociażby jen, czy frank. Nie jest ma tu, zatem łatwego wytłumaczenia na zasadzie wahań w akceptacji ryzyka (risk-on/risk-off). W co gra rynek? Trudno powiedzieć, zwłaszcza, że czynnikiem ryzyka jest telewizyjna debata prezydencka, którą będziemy analizować w piątek nad ranem. Trump nie ma mocnego pomysłu na tematy i ponownie może być arogancki i nerwowy, przez co nie wypadnie dobrze. Inwestorzy mogą dyskontować kolejną wygraną Bidena, co zredukuje ryzyka dotyczące przebiegu listopadowych wyborów (Trump nie odważy się ich zaskarżyć, jeżeli różnica w głosach będzie dość duża). Tymczasem rządy Demokratów mogą oznaczać szybkie zwiększenie wydatków (w kontekście walki z pandemią), co zapowiedziała wczoraj Nancy Pelosi. A to wcale nie pomoże dolarowi...
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?