Data dodania: 2020-08-14 (10:54)
Na początku dzisiejszej sesji głównym tematem na rynkach walutowych były zaskakująco słabe dane makro z Chin. Dynamika sprzedaży detalicznej w lipcu była ujemna już po raz siódmy z rzędu, a także dane dotyczące produkcji przemysłowej okazały się gorsze od oczekiwań. Informacje te przekładają się na dość ponury obraz sytuacji w Azji, w której Chiny są dominującą gospodarką.
Zresztą, nie ma wątpliwości, że nawet pomijając problemy związane z pandemią Covid-19, nie ma co liczyć na tak imponujące tempo wzrostu gospodarczego, do którego Państwo Środka przyzwyczajało w ostatnich dwóch dekadach.
Pozostałe rynki dalekowschodnie także stoją w obliczu trudnych wyzwań. W Nowej Zelandii pojawiły się nowe przypadki koronawirusa, podczas gdy już sądzono, że problem jest opanowany. Rekordowe liczby zakażeń są notowane w Korei Południowej.
Słabe dane z Chin oraz niepokojący rozwój wydarzeń w Azji wspierają amerykańskiego dolara pod koniec bieżącego tygodnia. O bilansie całego tygodnia najprawdopodobniej zadecydują jednak dane ze strefy euro (PKB o godzinie 11:00) oraz Stanów Zjednoczonych (sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa, indeks Uniwersytetu Michigan). Na razie odbicie na dolarze jest raczej symboliczne, a amerykańska waluta ma problemy z wyrwaniem się z trendu spadkowego.
OKIEM ANALITYKA – Amerykańsko-europejska dywergencja
Dzisiejsza sesja upływa pod znakiem publikacji ważnych danych makroekonomicznych. Pojawią się one m.in. w strefie euro oraz w Stanach Zjednoczonych, czyli w rejonach świata, które zupełnie inaczej postrzegane są przez inwestorów pod kątem podejścia do pandemii i perspektyw na kolejne miesiące.
O ile inwestorzy wierzą w to, że europejska gospodarka będzie powoli, ale stabilnie, powracać na właściwy tor, to oczekiwania dotyczące sytuacji w Stanach Zjednoczonych są zgoła odmienne. USA przodują w niechlubnych statystykach dotyczących liczby przypadków koronawirusa oraz zgonów z nim powiązanych – a na razie niewiele wskazuje na to, żeby sytuacja miała się istotnie poprawiać.
Brak konsensusu rządzących w sprawie dodatkowego programu stymulacyjnego w USA także kładzie się cieniem na tamtejszą gospodarkę. Co prawda dane dotyczące liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych okazały się lepsze od oczekiwań, ale jest to marne pocieszenie w obliczu ogromnej, 30-milionowej rzeszy osób pozostających bez pracy w tym kraju.
W dzisiejszych danych makro z Europy i USA inwestorzy będą więc wypatrywać przede wszystkim odpowiedzi na pytanie, czy dywergencja pomiędzy sytuacją w obu tych rejonach świata nadal się utrzymuje. Na razie eurodolar pozostaje przez nią wspierany, zaś dolar nadal znajduje się pod spadkową presją.
Pozostałe rynki dalekowschodnie także stoją w obliczu trudnych wyzwań. W Nowej Zelandii pojawiły się nowe przypadki koronawirusa, podczas gdy już sądzono, że problem jest opanowany. Rekordowe liczby zakażeń są notowane w Korei Południowej.
Słabe dane z Chin oraz niepokojący rozwój wydarzeń w Azji wspierają amerykańskiego dolara pod koniec bieżącego tygodnia. O bilansie całego tygodnia najprawdopodobniej zadecydują jednak dane ze strefy euro (PKB o godzinie 11:00) oraz Stanów Zjednoczonych (sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa, indeks Uniwersytetu Michigan). Na razie odbicie na dolarze jest raczej symboliczne, a amerykańska waluta ma problemy z wyrwaniem się z trendu spadkowego.
OKIEM ANALITYKA – Amerykańsko-europejska dywergencja
Dzisiejsza sesja upływa pod znakiem publikacji ważnych danych makroekonomicznych. Pojawią się one m.in. w strefie euro oraz w Stanach Zjednoczonych, czyli w rejonach świata, które zupełnie inaczej postrzegane są przez inwestorów pod kątem podejścia do pandemii i perspektyw na kolejne miesiące.
O ile inwestorzy wierzą w to, że europejska gospodarka będzie powoli, ale stabilnie, powracać na właściwy tor, to oczekiwania dotyczące sytuacji w Stanach Zjednoczonych są zgoła odmienne. USA przodują w niechlubnych statystykach dotyczących liczby przypadków koronawirusa oraz zgonów z nim powiązanych – a na razie niewiele wskazuje na to, żeby sytuacja miała się istotnie poprawiać.
Brak konsensusu rządzących w sprawie dodatkowego programu stymulacyjnego w USA także kładzie się cieniem na tamtejszą gospodarkę. Co prawda dane dotyczące liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych okazały się lepsze od oczekiwań, ale jest to marne pocieszenie w obliczu ogromnej, 30-milionowej rzeszy osób pozostających bez pracy w tym kraju.
W dzisiejszych danych makro z Europy i USA inwestorzy będą więc wypatrywać przede wszystkim odpowiedzi na pytanie, czy dywergencja pomiędzy sytuacją w obu tych rejonach świata nadal się utrzymuje. Na razie eurodolar pozostaje przez nią wspierany, zaś dolar nadal znajduje się pod spadkową presją.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.