
Data dodania: 2020-05-19 (09:52)
Poniedziałek był na rynkach dniem prawdziwej euforii. Powody były trzy: nocne wystąpienie szefa Fed, kolejne nadzieje związane ze szczepionką oraz deklaracja dotycząca wspólnego europejskiego funduszu do walki z kryzysem. Ta ostatnia może pomóc złotemu. O wystąpieniu szefa Fed pisałem już wczoraj i osobiście uważam, że to dominujący motyw na rynkach. Wszelkie inne informacje – terapie, szczepionki, to bardziej (na tym etapie) preteksty.
Sytuacja, w której szef największego banku centralnego mówi wprost „tak, drukujemy pieniądze i nie ma limitu dla naszych działań” nie pozostawia rynkom w zasadzie wyboru – przynajmniej do momentu, kiedy okaże się, że to nie wystarcza do powrotu gospodarki na ścieżkę solidnego wzrostu gospodarczego. Dlatego wczoraj dobre nastroje mieliśmy już od rana.
W trakcie dnia spółka Moderna poinformowała o dobrych wynika pierwszych testów szczepionki przeciwko koronawirusowi. Powstanie takiej szczepionki wydaje się jedynie kwestią czasu, gdyż na prace nad nią rzucone zostały ogromne nakłady na całym świecie. Jednak jest to proces dość długotrwały. Wczorajsze wyniki to bardzo wstępna faza, przeprowadzona zaledwie na 8 osobach. Nawet gdyby szczepionka okazała się skuteczna, powstanie najszybciej do końca roku, kolejną kwestią jest wyprodukowanie jej w odpowiednio dużej ilości. Dlatego moim zdaniem informacje te są raczej pożywką dla rynku, na którym panuje przekonanie, że hossa kreowana jest przez Fed.
Bardziej konkretną kwestią jest propozycja funduszu kryzysowego, który ma pozyskać 500 mld euro przeznaczone dla regionów i branż najbardziej dotkniętych kryzysem. Dotychczas europejskie rządy nie mogły porozumieć się w kwestii programu na poziomie europejskim, konserwatywne kraje odrzucały ideę wspólnych obligacji. Rozwiązanie przedstawione przez Merkel i Macrona jest krokiem w kierunku wspólnego długu, ale z kilkoma zastrzeżeniami. Dług byłby emitowany przez Komisję Europejską i spłacany ze składek krajów członkowskich UE. To KE decydowałaby o podziale środków, wymagając być może planów fiskalnych. Program na poziomie unijnym stawia też pod sporym znakiem zapytania możliwość kupowania takiego długu przez EBC – czyli bezpośredniego finansowania monetarnego, które obecnie stosowane jest w USA, Wielkiej Brytanii i w pewnym stopniu także w Polsce. Na projekt muszą zgodzić się wszystkie kraje, niewykluczone więc, że pojawią się dodatkowe warunki. Tym niemniej jest to pozytywna wiadomość dla europejskich rynków i może pomóc też złotemu, który do tej pory praktycznie nie skorzystał na rynkowej euforii.
Dziś przed nami kolejne wystąpienie szefa Fed (16:00), choć jego tekst już poznaliśmy, nie powinno być większych zaskoczeń. Złoty zyskuje na mocnym otwarciu europejskich rynków. O 9:35 euro kosztuje 4,5595 złotego, dolar 4,1698 złotego, frank 4,2881 złotego, zaś funt 5,1040 złotego.
W trakcie dnia spółka Moderna poinformowała o dobrych wynika pierwszych testów szczepionki przeciwko koronawirusowi. Powstanie takiej szczepionki wydaje się jedynie kwestią czasu, gdyż na prace nad nią rzucone zostały ogromne nakłady na całym świecie. Jednak jest to proces dość długotrwały. Wczorajsze wyniki to bardzo wstępna faza, przeprowadzona zaledwie na 8 osobach. Nawet gdyby szczepionka okazała się skuteczna, powstanie najszybciej do końca roku, kolejną kwestią jest wyprodukowanie jej w odpowiednio dużej ilości. Dlatego moim zdaniem informacje te są raczej pożywką dla rynku, na którym panuje przekonanie, że hossa kreowana jest przez Fed.
Bardziej konkretną kwestią jest propozycja funduszu kryzysowego, który ma pozyskać 500 mld euro przeznaczone dla regionów i branż najbardziej dotkniętych kryzysem. Dotychczas europejskie rządy nie mogły porozumieć się w kwestii programu na poziomie europejskim, konserwatywne kraje odrzucały ideę wspólnych obligacji. Rozwiązanie przedstawione przez Merkel i Macrona jest krokiem w kierunku wspólnego długu, ale z kilkoma zastrzeżeniami. Dług byłby emitowany przez Komisję Europejską i spłacany ze składek krajów członkowskich UE. To KE decydowałaby o podziale środków, wymagając być może planów fiskalnych. Program na poziomie unijnym stawia też pod sporym znakiem zapytania możliwość kupowania takiego długu przez EBC – czyli bezpośredniego finansowania monetarnego, które obecnie stosowane jest w USA, Wielkiej Brytanii i w pewnym stopniu także w Polsce. Na projekt muszą zgodzić się wszystkie kraje, niewykluczone więc, że pojawią się dodatkowe warunki. Tym niemniej jest to pozytywna wiadomość dla europejskich rynków i może pomóc też złotemu, który do tej pory praktycznie nie skorzystał na rynkowej euforii.
Dziś przed nami kolejne wystąpienie szefa Fed (16:00), choć jego tekst już poznaliśmy, nie powinno być większych zaskoczeń. Złoty zyskuje na mocnym otwarciu europejskich rynków. O 9:35 euro kosztuje 4,5595 złotego, dolar 4,1698 złotego, frank 4,2881 złotego, zaś funt 5,1040 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?