
Data dodania: 2020-05-07 (10:43)
O ile wczoraj późnym wieczorem nastroje na rynkach uległy pogorszeniu po tym, jak prezydent Donald Trump zapowiedział opublikowanie w ciągu najbliższych dwóch tygodni raportu o tym, jak Chiny realizują postanowienia styczniowej umowy handlowej (co rodzi ryzyko dalszego pogorszenia się wzajemnych relacji), to podczas handlu w Azji, nastroje wyraźnie się poprawiły.
To zasługa publikacji danych nt. chińskiego bilansu handlowego za kwiecień, gdzie nieoczekiwanie odnotowano wzrost eksportu o 3,5 proc. r/r. To podbiło spekulacje, co do ożywienia w globalnej gospodarce i nałożyło się na wcześniejsze oczekiwania związane z częściowym znoszeniem lock downów.
Lepsze nastroje na rynkach akcji podczas otwarcia w Europie, przekładają się na słabość dolara. Ale korekta jest dość płytka. Najmocniej odbijają waluty Antypodów (AUD i NZD, które pośrednio korzystają też na chińskich danych), oraz funt (chociaż dwóch członków Banku Anglii na dzisiejszym posiedzeniu chciało zwiększenia skali programu QE o 100 mld GBP z obecnych 645 mld GBP). Odbicie na euro jest kosmetyczne , gdyż tu wyraźnie zaznacza się wpływ obaw o Włochy po tym jak rentowności 10-letnich obligacji tego kraju wyszły ponad poziom 2,0 proc. Dzisiaj po południu spodziewane jest wystąpienie szefowej Europejskiego Banku Centralnego, gdzie najpewniej ten wątek zostanie poruszony.
W przyszłym tygodniu ma dojść do planowanego spotkania amerykańskich i chińskich negocjatorów handlowych, którego przedmiotem będzie ocena postępów realizacji zapisów umowy handlowej zawartej w styczniu. W ostatnim czasie stosunki pomiędzy obydwoma krajami uległy wyraźnemu schłodzeniu po tym, jak pojawiły się wzajemne oskarżenia o odpowiedzialność za pandemię.
Amerykanie winą obciążają laboratorium w Wuhan, chociaż zarzuty zaczynają iść bardziej w stronę „rażących zaniedbań”, które doprowadziły do rozprzestrzenienia się epidemii, ale w podobnym tonie uderzają Chińczycy. Widać wyraźnie, że Donald Trump chce zbudować na tym główny element kampanii wyborczej, odwracając tym samym uwagę od problemów gospodarczych, jakie spowodowała pandemia. To rodzi jednak obawy, że przed zaplanowanymi na przyszły tydzień rozmowami z Chińczykami, Amerykanie będą mieli już wcześniej przygotowaną narrację. W tym wszystkim warto jednak zwrócić uwagę, że radykalizacja wzajemnych działań jest mało realna, gdyż może prowadzić do ogromnych strat po obu stronach. Jeżeli USA zdecydowałyby się na wysunięcie roszczeń finansowych wobec Chin, lub nałożenie karnych ceł za koronawirusa, to Chińczycy mogliby wstrzymać się z zakupami amerykańskich obligacji, bądź nawet zacząć redukować część posiadanego portfela, co wywróciłoby dotychczas obowiązujący porządek obalając jednocześnie hegemonię USA- koszty obsługi zadłużenia przez USA znacznie by wzrosły wpędzając Amerykanów w kolejny kryzys, a dolar znacząco by się osłabił. Ale i też na świecie mielibyśmy kolejny, potężny kryzys.
Lepsze nastroje na rynkach akcji podczas otwarcia w Europie, przekładają się na słabość dolara. Ale korekta jest dość płytka. Najmocniej odbijają waluty Antypodów (AUD i NZD, które pośrednio korzystają też na chińskich danych), oraz funt (chociaż dwóch członków Banku Anglii na dzisiejszym posiedzeniu chciało zwiększenia skali programu QE o 100 mld GBP z obecnych 645 mld GBP). Odbicie na euro jest kosmetyczne , gdyż tu wyraźnie zaznacza się wpływ obaw o Włochy po tym jak rentowności 10-letnich obligacji tego kraju wyszły ponad poziom 2,0 proc. Dzisiaj po południu spodziewane jest wystąpienie szefowej Europejskiego Banku Centralnego, gdzie najpewniej ten wątek zostanie poruszony.
W przyszłym tygodniu ma dojść do planowanego spotkania amerykańskich i chińskich negocjatorów handlowych, którego przedmiotem będzie ocena postępów realizacji zapisów umowy handlowej zawartej w styczniu. W ostatnim czasie stosunki pomiędzy obydwoma krajami uległy wyraźnemu schłodzeniu po tym, jak pojawiły się wzajemne oskarżenia o odpowiedzialność za pandemię.
Amerykanie winą obciążają laboratorium w Wuhan, chociaż zarzuty zaczynają iść bardziej w stronę „rażących zaniedbań”, które doprowadziły do rozprzestrzenienia się epidemii, ale w podobnym tonie uderzają Chińczycy. Widać wyraźnie, że Donald Trump chce zbudować na tym główny element kampanii wyborczej, odwracając tym samym uwagę od problemów gospodarczych, jakie spowodowała pandemia. To rodzi jednak obawy, że przed zaplanowanymi na przyszły tydzień rozmowami z Chińczykami, Amerykanie będą mieli już wcześniej przygotowaną narrację. W tym wszystkim warto jednak zwrócić uwagę, że radykalizacja wzajemnych działań jest mało realna, gdyż może prowadzić do ogromnych strat po obu stronach. Jeżeli USA zdecydowałyby się na wysunięcie roszczeń finansowych wobec Chin, lub nałożenie karnych ceł za koronawirusa, to Chińczycy mogliby wstrzymać się z zakupami amerykańskich obligacji, bądź nawet zacząć redukować część posiadanego portfela, co wywróciłoby dotychczas obowiązujący porządek obalając jednocześnie hegemonię USA- koszty obsługi zadłużenia przez USA znacznie by wzrosły wpędzając Amerykanów w kolejny kryzys, a dolar znacząco by się osłabił. Ale i też na świecie mielibyśmy kolejny, potężny kryzys.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...