Data dodania: 2020-04-23 (11:58)
Odbicie notowań ropy przyczynia się do poprawy sentymentu wokół walut surowcowych – dzisiaj najlepiej zachowuje się rosyjski rubel, zaraz za nim jest korona norweska. Na tym korzystają też waluty Antypodów (AUD i NZD). Słabo wypadają waluty europejskie, w tym euro. Rynek krytycznie przyjął wieczorną decyzję Europejskiego Banku Centralnego, aby jako zabezpieczenia pod udzielane pożyczki akceptować też obligacje bez ratingu inwestycyjnego.
Pojawiły się głosy, że bank centralny może tym samym antycypować możliwe pogorszenie się ocen w kilku krajach członkowskich (np. we Włoszech). Zwłaszcza, że według dostępnych szacunków ekonomistów strefę euro może czekać bolesna recesja. Motorem ruchu są jednak obawy związane z dzisiejszym szczytem Unii Europejskiej – według plotek, ze względu na istniejące podziały, najprawdopodobniej nie zostaną podjęte wiążące decyzje odnośnie większych programów wsparcia, czy też emisji wspólnych obligacji. Zepchnięcie tych tematów na kolejne tygodnie, może tylko dać spekulantom preteksty do gry na tzw. słabe ogniwo. Niemniej rentowności włoskich obligacji 10-letnich cofnęły się dzisiaj w okolice 2,04 proc. po osiągnięciu szczytu przy 2,27 proc. wczoraj.
Negatywny wpływ na euro mają też szacunkowe odczytu indeksów PMI dla przemysłu i usług, które wypadły w kwietniu o wiele słabiej od prognoz pokazując, że załamanie gospodarcze wynikające z COVID-19 może być o wiele większe, niż sądzono jeszcze kilka tygodni temu. Z drugiej strony rynek powinien być przygotowany na negatywne zaskoczenia, stąd też podtrzymanie negatywnego trendu byłoby bardziej wynikiem informacji ze wspomnianego spotkania decydentów UE.
OKIEM ANALITYKA – Rynek czeka na więcej konkretów
Próba stabilizacji notowań na rynku ropy, daje tylko krótki oddech rynkom, gdyż te przesuwają swoją uwagę na inne problemy. W poprzednich komentarzach zwracałem już uwagę, że zamieszanie wokół COVID-19 może być zapalnikiem do kolejnych, wtórnych wstrząsów na rynkach. A wspomniany już rynek ropy pokazał, że możliwe są nawet najbardziej abstrakcyjne scenariusze. Dzisiejsze słabe odczyty indeksów PMI w strefie euro zwiększyły obawy, co do skali możliwej recesji, a przede wszystkim koniecznej skali reakcji ze strony decydentów. Tymczasem Europa marnuje czas na dyskusje i przepychanki, zapominając o tym, że im później zostaną podjęte konkretne działania, tym gorzej. Pozytywne jest jednak to, że konieczność europejskiej solidarności zaczyna być dostrzegana przez najważniejszych (dzisiejsza wypowiedź Angeli Merkel), choć trudno ocenić, jak to będzie wyglądać w praktyce. Na razie rynek może dostać zimny prysznic - w piątek decyzję ws. ratingu Włoch podejmie agencja S&P. Poza strefą euro odrębną sprawą jest też to, co dzieje się w temacie rynków wschodzących, które gorzej radzą sobie z COVID-19 (w sensie ekonomicznym). Zwłaszcza, jeżeli uruchomi się lawina obaw o ratingi.
Negatywny wpływ na euro mają też szacunkowe odczytu indeksów PMI dla przemysłu i usług, które wypadły w kwietniu o wiele słabiej od prognoz pokazując, że załamanie gospodarcze wynikające z COVID-19 może być o wiele większe, niż sądzono jeszcze kilka tygodni temu. Z drugiej strony rynek powinien być przygotowany na negatywne zaskoczenia, stąd też podtrzymanie negatywnego trendu byłoby bardziej wynikiem informacji ze wspomnianego spotkania decydentów UE.
OKIEM ANALITYKA – Rynek czeka na więcej konkretów
Próba stabilizacji notowań na rynku ropy, daje tylko krótki oddech rynkom, gdyż te przesuwają swoją uwagę na inne problemy. W poprzednich komentarzach zwracałem już uwagę, że zamieszanie wokół COVID-19 może być zapalnikiem do kolejnych, wtórnych wstrząsów na rynkach. A wspomniany już rynek ropy pokazał, że możliwe są nawet najbardziej abstrakcyjne scenariusze. Dzisiejsze słabe odczyty indeksów PMI w strefie euro zwiększyły obawy, co do skali możliwej recesji, a przede wszystkim koniecznej skali reakcji ze strony decydentów. Tymczasem Europa marnuje czas na dyskusje i przepychanki, zapominając o tym, że im później zostaną podjęte konkretne działania, tym gorzej. Pozytywne jest jednak to, że konieczność europejskiej solidarności zaczyna być dostrzegana przez najważniejszych (dzisiejsza wypowiedź Angeli Merkel), choć trudno ocenić, jak to będzie wyglądać w praktyce. Na razie rynek może dostać zimny prysznic - w piątek decyzję ws. ratingu Włoch podejmie agencja S&P. Poza strefą euro odrębną sprawą jest też to, co dzieje się w temacie rynków wschodzących, które gorzej radzą sobie z COVID-19 (w sensie ekonomicznym). Zwłaszcza, jeżeli uruchomi się lawina obaw o ratingi.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.