Data dodania: 2020-04-22 (10:14)
Po dwóch ciężkich dniach dla rynków przychodzi pora na próbę odreagowania, gdyż akcje i waluty starają się dalej odizolować od wpływu chaosu na rynku ropy naftowej. Nerwowość pozostaje, gdyż załamanie cen ropy przypomina, że niemierzalna wciąż jest skala skutków pandemii na globalną gospodarkę. Mimo to rynki potrafią przerzucić uwagę na tu i teraz.
Ujemne ceny ropy naftowej to dramatyczna sytuacja, która była jednak podsycana przez techniczne uwarunkowania wygasającego kontraktu, gdyż jak w grze w Czarnego Piotrusia przegrywa ten, kto zostanie z kartą z Piotrusiem (kontraktem na odbiór ropy naftowej) w ręku. Jeśli sytuacja w nierównowadze rynku ropy naftowej nie poprawi się, problem powróci 19 maja wraz z wygasaniem kolejnej serii kontraktów. Ale już ceny WTI w kontraktach na IV kwartał 2020 r. i dalej pozostają powyżej 30 USD/b, co jasno świadczy o tym, że rynek wierzy w odbicie popytu i efekty ograniczenia wydobycia.
Tradycyjnie na rynkach odbywa się walka o to, czy „rozgrywać” tu i teraz, czy starać się dyskontować przyszłość. I działa to w obie strony. Wczoraj pogłębienie spadków cen ropy naftowej dla kontraktów czerwcowych rozlało się na awersję do ryzyka na inne klasy aktywów. Dziś ceny ropy spadają, ale rynek akcji i walutowy stara się odizolować emocje i doprowadzić do odreagowania. Wygląda to tak, jakby istniał pewien próg dla zmiany ceny jednego instrumentu (w tym przypadku: kontraktu WTI) , dopiero po przekroczeniu którego można obserwować wstrząsy wtórne w innych obszarach rynków finansowych. Dzisiejsze spadki cen ropy o mniej niż 15 proc. wydają się nie aktywować trybu paniki.
Dziś rano europejski rynek akcji świeci się na zielono, wzrosty realizuje też kontrakt na S&P500. Dodatkowym stabilizatorem nastrojów jest przegłosowanie przez Senat USA nowego pakietu dodatkowych 484 mld USD na wzmocnienie funduszu pożyczek dla przedsiębiorstw. Z Brukseli dochodzą głosy, że Rada Europejska ma dyskutować nad rozszerzeniem pomocy finansowej. Od czasu do czasu rynki potrzebują przypomnienia, że rządy (i banki centralne) nie są bierne i czuwają. Nie są w stanie upilnować wszystkiego (choć prezydent Trump chce pomóc sektorowi naftowemu USA) i czasami coś negatywnego się przydarzy.
Oznaki stabilizacji nastrojów powinny odwrócić ostatnią siłę USD i dać moment na odbicie głównie dla walut surowcowych. EUR/USD może dryfować pod 1,09, choć popyt jest hamowany przez obawy, co mogą przynieść jutrzejsze odczyty PMI z Eurolandu. Lokalnie EUR/PLN jest po środku kanału 4,51-5,55, w którym przebywa od kilku dni. Przy lepszych nastrojach kurs powinien pozostawać w jego dolnych zakresach.
Tradycyjnie na rynkach odbywa się walka o to, czy „rozgrywać” tu i teraz, czy starać się dyskontować przyszłość. I działa to w obie strony. Wczoraj pogłębienie spadków cen ropy naftowej dla kontraktów czerwcowych rozlało się na awersję do ryzyka na inne klasy aktywów. Dziś ceny ropy spadają, ale rynek akcji i walutowy stara się odizolować emocje i doprowadzić do odreagowania. Wygląda to tak, jakby istniał pewien próg dla zmiany ceny jednego instrumentu (w tym przypadku: kontraktu WTI) , dopiero po przekroczeniu którego można obserwować wstrząsy wtórne w innych obszarach rynków finansowych. Dzisiejsze spadki cen ropy o mniej niż 15 proc. wydają się nie aktywować trybu paniki.
Dziś rano europejski rynek akcji świeci się na zielono, wzrosty realizuje też kontrakt na S&P500. Dodatkowym stabilizatorem nastrojów jest przegłosowanie przez Senat USA nowego pakietu dodatkowych 484 mld USD na wzmocnienie funduszu pożyczek dla przedsiębiorstw. Z Brukseli dochodzą głosy, że Rada Europejska ma dyskutować nad rozszerzeniem pomocy finansowej. Od czasu do czasu rynki potrzebują przypomnienia, że rządy (i banki centralne) nie są bierne i czuwają. Nie są w stanie upilnować wszystkiego (choć prezydent Trump chce pomóc sektorowi naftowemu USA) i czasami coś negatywnego się przydarzy.
Oznaki stabilizacji nastrojów powinny odwrócić ostatnią siłę USD i dać moment na odbicie głównie dla walut surowcowych. EUR/USD może dryfować pod 1,09, choć popyt jest hamowany przez obawy, co mogą przynieść jutrzejsze odczyty PMI z Eurolandu. Lokalnie EUR/PLN jest po środku kanału 4,51-5,55, w którym przebywa od kilku dni. Przy lepszych nastrojach kurs powinien pozostawać w jego dolnych zakresach.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.