Data dodania: 2020-04-14 (09:18)
Ostatnich kilka tygodni na rynkach finansowych było prawdziwą karuzelą. Krach i towarzysząca mu panika ustąpiły miejsca odbiciu przeradzającym się w euforię. Ponieważ ścieżka rozwoju sytuacji ekonomicznej jest wyjątkowo niepewna, niemal każdy scenariusz może obronić się na papierze. Czy rozpoczynający się dziś na dobre sezon wyników na Wall Street pomoże zdecydować kto ma rację?
Rynkowy optymizm, który obecnie obserwujemy wynika z kombinacji wielu czynników. Tematami przewodnimi są wypłaszczające się krzywe epidemii i związane z nimi oczekiwania powrotu do biznesowej normalności, a także bezprecedensowe poczynania Fed, który nie tylko zwiększa sumę bilansową w rekordowym tempie, ale także zapowiada skup aktywów, które nigdy wcześniej nie były nawet brane pod uwagę (obligacje korporacyjne o śmieciowym ratingu). Dodatkowo tak silne odbicie jest automatycznie wzmagane przez zmuszanie grających na krótko do zamykania pozycji i przez obawę inwestorów o uciekającą szansę (słynne FOMO, fear of misssing out). Jednak tak ścieżka PKB, jak i wyników spółek pozostaje wielką niewiadomą. Inwestorzy liczą, że rozpoczynający się sezon wyników pomoże to zmienić.
Niestety nie jest to takie proste. Wyniki za pierwszy kwartał dla wielu firm mogą być jeszcze całkiem dobre, ponieważ w USA ograniczenia wdrażane były dopiero w połowie marca i w wielu przypadkach nie zdążą znaleźć przełożenia na przychody i zyski. Ważniejsze będzie to, co spółki powiedzą o perspektywach, ale choć znają one swoje biznesy dobrze, to przecież nie mają szklanej kuli, choćby w kwestii dalszego rozwoju pandemii. Nadal zatem perspektywy te będą naznaczone bardzo dużą dozą subiektywizmu. Sezon zaczynamy od wyników banków (dziś raporty opublikują JP Morgan i Wells Fargo, jutro Bank of America) i będą one ciekawe jeszcze z jednego względu. Od pierwszego kwartału banki muszą estymować oczekiwane straty na portfelu kredytowym w całym cyklu jego życia, zatem w teorii powinny uwzględnić już teraz pełny wpływ obecnej sytuacji. Pomijając jednak wspomniane niepewności, kolejną zmienną jest poziom konserwatyzmu przyjmowany przez zarząd w tych szacunkach. Analitycy na Wall Street otwarcie przyznają, że nie mają pojęcia czego oczekiwać. Można domyślać się, że agresywne programy pożyczkowe Fed uruchomione przed sezonem wyników nie są przypadkowe. Dzisiejsze i jutrzejsze raporty powinny dać nam chociaż część odpowiedzi na te pytania.
Euforia jest mniej widoczna na rynku walut, gdzie mówimy raczej o stabilizacji. Działania Fed powinny zapobiec istotnym brakom dolara w najbliższym czasie, a to bardzo ważne dla złotego. Dlatego jest szansa na choćby przejściowe umocnienie. Dziś o 8:55 euro kosztuje 4,5457 złotego, dolar 4,1611 złotego, frank 4,3085 złotego, zaś funt 5,2307 złotego.
Niestety nie jest to takie proste. Wyniki za pierwszy kwartał dla wielu firm mogą być jeszcze całkiem dobre, ponieważ w USA ograniczenia wdrażane były dopiero w połowie marca i w wielu przypadkach nie zdążą znaleźć przełożenia na przychody i zyski. Ważniejsze będzie to, co spółki powiedzą o perspektywach, ale choć znają one swoje biznesy dobrze, to przecież nie mają szklanej kuli, choćby w kwestii dalszego rozwoju pandemii. Nadal zatem perspektywy te będą naznaczone bardzo dużą dozą subiektywizmu. Sezon zaczynamy od wyników banków (dziś raporty opublikują JP Morgan i Wells Fargo, jutro Bank of America) i będą one ciekawe jeszcze z jednego względu. Od pierwszego kwartału banki muszą estymować oczekiwane straty na portfelu kredytowym w całym cyklu jego życia, zatem w teorii powinny uwzględnić już teraz pełny wpływ obecnej sytuacji. Pomijając jednak wspomniane niepewności, kolejną zmienną jest poziom konserwatyzmu przyjmowany przez zarząd w tych szacunkach. Analitycy na Wall Street otwarcie przyznają, że nie mają pojęcia czego oczekiwać. Można domyślać się, że agresywne programy pożyczkowe Fed uruchomione przed sezonem wyników nie są przypadkowe. Dzisiejsze i jutrzejsze raporty powinny dać nam chociaż część odpowiedzi na te pytania.
Euforia jest mniej widoczna na rynku walut, gdzie mówimy raczej o stabilizacji. Działania Fed powinny zapobiec istotnym brakom dolara w najbliższym czasie, a to bardzo ważne dla złotego. Dlatego jest szansa na choćby przejściowe umocnienie. Dziś o 8:55 euro kosztuje 4,5457 złotego, dolar 4,1611 złotego, frank 4,3085 złotego, zaś funt 5,2307 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EURUSD najniżej od 20 lutego
2024-03-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTen tydzień dostarczył w dużej mierze drugorzędne dane z amerykańskiej gospodarki. Dopiero jutrzejszy raport na temat wydatków Amerykanów może wzbudzić nieco więcej emocji, choć i tak nie powinniśmy oczekiwać tu większej niespodzianki, ponieważ już jakiś czas temu poznaliśmy odczyty CPI dla Stanów Zjednoczonych, które wypadły lekko wyżej. Wczoraj Indeksy giełdowe z Wall Street zyskały, a Dow Jones urósł aż o 1,2 proc. Dziś rano euro traci na skutek gorszych danych o sprzedaży detalicznej w Niemczech. Kurs EUR/USD przełamuje w dół techniczne wsparcie na 1,08.
EURUSD poniżej 1,08
2024-03-28 Raport DM BOŚ z rynku walutW czwartek dolar zyskuje na szerokim rynku przed publikacją piątkowych danych o inflacji PCE Core za luty. Rynek po ostatnich wyższych odczytach CPI i PPI nie jest pewien tego, co zobaczy, a emocje podbijają kolejne wypowiedzi członków FED, którzy nie widzą konieczności pośpiechu w temacie obniżek stóp procentowych - choć akurat wypowiadający się na ten temat Christopher Waller miał zazwyczaj "jastrzębie" podejście.
Złoty pozostaje mocny
2024-03-28 Poranny komentarz walutowy XTBPolski złoty pozostaje mocny, nawet przy ostatnim mocnym wzroście ze strony amerykańskiego dolara. Oczywiście w przypadku naszej waluty istniały obawy, że ostatnie wydarzenia powiązane z NBP mogą wpłynąć negatywnie na naszą walutę, ale reakcja była w zasadzie ograniczona. Z pewnością bardzo ciekawa może być konferencja prasowa po posiedzeniu RPP, które będzie miało miejsce w dniach 3-4 kwietnia.
Problemy z podażą na rynku kakao windują cenę do rekordowych poziomów
2024-03-27 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWtorkowa sesja przyniosła niewielkie zmiany głównej pary walutowej, która wczoraj lekko zniżkowała ale wciąż notowania oscylują pomiędzy poziomem 1,0850 a 1,08. Indeksy z Wall Street zamknęły dzień na umiarkowanych minusach. Dow Jones, SP500 oraz Nasdaq Composite spadły o odpowiednio 0,1 proc., 0,3 proc. oraz 0,4 proc. W Europie sesja wyglądała lepiej, DAX zyskał 0,7 proc. a CAC40 zwyżkował i osiągnął wynik na poziomie 0,4 proc. Złoty stracił względem euro oraz dolara amerykańskiego, ale zmiana ta jest symboliczna.
Dolar dalej czeka...
2024-03-26 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorkowy poranek nie przynosi większych zmian na rynku FX. Widać, że rynek czeka na kolejne impulsy z USA - dzisiaj w kalendarzu mamy indeks zaufania konsumentów Conference Board o godz. 15:00. Słabsze dane (oczekuje się 106,9 pkt. w marcu) mogłoby przybliżyć szanse na cięcie stóp przez FED w czerwcu - rynek daje temu scenariuszowi ponad 70 proc.
Czy USDPLN zaskoczy trwałym powrotem powyżej 4 PLN?
2024-03-26 Poranny komentarz walutowy XTBPolski złoty jest wciąż jedną z najmocniejszych globalnie walut, a masa inwestorów krajowych pyta, czy to dobry czas na inwestycje w dolary, czy euro. Na to pytanie nigdy nie ma jednak jednoznacznie dobrej odpowiedzi, ponieważ inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem. Inwestorzy muszą podejmować decyzje w środowisku notorycznie 'niewystarczających' danych i wyciągać z nich możliwie jak najpoprawniejsze i oryginalne wnioski.
Kosmetyczna korekta na Wall Street
2024-03-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo rewelacyjnym, najlepszym tygodniu w 2024 roku dla rynku akcji na Wall Steet, wczoraj doświadczyliśmy lekkiej korekty notowań. Spadki na poziomie 0,3-0,4 proc. jak na razie nie wywołują paniki. Nastroje są wciąż dobre. Rynek otrzymał tydzień temu potwierdzenie, że Fed prawdopodobnie trzykrotnie w tym roku obniżki stopy procentowe i ten temat wciąż wspiera siłę „byków” na giełdzie. Rentowności amerykańskich obligacji lekko wzrosły na całej krzywej dochodowości, dolar amerykański uległ kosmetycznej deprecjacji a kurs EUR/USD urósł dziś rano do poziomu 1,0850.
Dolar czeka na kolejne impulsy
2024-03-25 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek nie przynosi konkretnego kierunku na parach związanych z dolarem, ale i również w kalendarzu makro nie jest nic konkretnego zaplanowane. To może pokazywać, że rynek wstrzymuje się z decyzjami do momentu pojawienia się jakichś konkretów. Dzisiaj agencje cytują słowa Raphaela Bostica z FED, który przyznał, że ostatnie dane o inflacji skłaniają go do zmiany wcześniejszych prognoz, co do zachowania się FED w tym roku - teraz prognozuje on tylko jedno cięcie stóp.
Przedświąteczny tydzień
2024-03-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW miniony piątek dolar kontynuował umocnienie a kurs głównej pary walutowej spadł w okolice 1,08. Na Wall Street mieliśmy mieszaną sesję. Nasdaq Composite zyskał 0,2 proc., natomiast SP500 oraz Dow Jones straciły odpowiednio 0,1 proc. oraz 0,8 proc. W całym minionym tygodniu benchmarki zyskały jednak ponad 2 proc. co było pokłosiem tego, że Fed dał sygnał, że jest nadal stosunkowo „gołębi” i prawdopodobnie w tym roku obniży stopy procentowe trzy razy. Brakowało danych z USA.
Czy dolar zapewni wsparcie dla Bitcoina?
2024-03-25 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich kilkunastu sesjach obserwowaliśmy raczej powrót popytu na amerykańskiego dolara. Żaden z banków centralnych, a nawet Bank Japonii nie przekonał do siebie inwestorów, dlatego jedyną alternatywą był amerykański dolar. Mocny dolar zaszkodził również Bitcoinowi, który jeszcze niedawno sięgnął nowych szczytów w okolicach 73 tysięcy dolarów, a w pewnym momencie testował 60 tysięcy dolarów. Czy jednak czeka nas korekta na dolarze, która może pomóc Bitcoinowi w ataku kolejnych rekordów?