Data dodania: 2020-02-25 (11:02)
ukojenie w różnorodnych doniesieniach, które pozwoliły stonować strach. Ponieważ jednak ekonomiczny wpływ epidemii pozostaje trudny do oszacowania, zmienność i wrażliwość na negatywne informacje pozostaje duża.
Wtorek rozpoczyna się od stabilizacji nastrojów po wczorajszym załamaniu, gdyż inwestorzy znajdują
Poniedziałkowe załamanie nastrojów związane z rozprzestrzenieniem się epidemii koronawirusa na Europe była potężne i unaoczniło, jak bardzo ryzyko było przez rynki niedoszacowane. Ale dziś przyszedł czas na wzięcie nowego oddechu i przenalizowanie informacji. Z Włoch docierają głosy, że nagły wzrost zgonów dotyczył osób starszych i chorych, tj. mniej odpornych na wirusa, a główne ognisko zakażeń dotyczy jednej placówki medycznej nieprzestrzegającej procedur izolowania przypadków zakażenia. Spowolnienie tempa wzrostu liczby nowych przypadków W Chinach i Korei Południowej pomogło uspokoić nastroje. Wall Street Journal donosi o pracach nad szczepionką, która jednak będzie gotowa dopiero na przyszłoroczny wybuch grypy. Wreszcie USA gotowe są przeznaczyć 2,5 mld USD na walkę z wirusem.
Spirala paniki została przerwana, ale pełne odreagowanie wydaje się mało prawdopodobne. Niepewność związana z gospodarczymi szkodami wyrządzonymi przez epidemię pozostanie duża na kilka tygodni, jeśli nie miesięcy. Dla inwestorów może być trudno dalej bagatelizować ryzyka i przyjmować, że aktywność ekonomiczna szybko wróci do stanu sprzed epidemii. Przedłużający się okres wstrzymywania dostaw towarów z Chin hamuje produkcję w gospodarkach rozwiniętych polegających na komponentach z Azji. Ponadto władze mogą podejmować drastycznych środki w celu powstrzymania epidemii, jak na przykład zakazy dla podróży i handlu nie tylko z Chinami, ale teraz także np. między USA a Europą. W efekcie rynki mogą dyskontować podwyższoną premię za ryzyko ekonomiczne, co podniesie zmienność aktywów i wzmocni odpływ w stronę bezpiecznych przystani.
Dziś rynki pozostają z otwartym pytaniem, jak daleko może zajść korekta wcześniejszego beztroskiego optymizmu. Testem sentymentu może być odczyt indeksu nastrojów konsumentów z USA. Z jednej strony solidny rynek pracy, mocny rynek akcji (w czasie przeprowadzania ankiety) i brak silniejszych skutków w gospodarce na tym etapie powinien skutkować obniżonym ryzykiem pogorszenia nastrojów gospodarstw domowych. Z drugiej strony piątkowy PMI z USA był pierwszym sygnałem ostrzegawczym, że obawy w gospodarce narastają. Inwestorzy z pewnością chcieliby się uczepić pozytywnego odczytu, by wymazać wczorajszą panikę. Ale też niewiele będzie trzeba, by rozczarowujące dane zanegowały całą stabilizację, która zawiązała się w ostatnich godzinach.
Poniedziałkowe załamanie nastrojów związane z rozprzestrzenieniem się epidemii koronawirusa na Europe była potężne i unaoczniło, jak bardzo ryzyko było przez rynki niedoszacowane. Ale dziś przyszedł czas na wzięcie nowego oddechu i przenalizowanie informacji. Z Włoch docierają głosy, że nagły wzrost zgonów dotyczył osób starszych i chorych, tj. mniej odpornych na wirusa, a główne ognisko zakażeń dotyczy jednej placówki medycznej nieprzestrzegającej procedur izolowania przypadków zakażenia. Spowolnienie tempa wzrostu liczby nowych przypadków W Chinach i Korei Południowej pomogło uspokoić nastroje. Wall Street Journal donosi o pracach nad szczepionką, która jednak będzie gotowa dopiero na przyszłoroczny wybuch grypy. Wreszcie USA gotowe są przeznaczyć 2,5 mld USD na walkę z wirusem.
Spirala paniki została przerwana, ale pełne odreagowanie wydaje się mało prawdopodobne. Niepewność związana z gospodarczymi szkodami wyrządzonymi przez epidemię pozostanie duża na kilka tygodni, jeśli nie miesięcy. Dla inwestorów może być trudno dalej bagatelizować ryzyka i przyjmować, że aktywność ekonomiczna szybko wróci do stanu sprzed epidemii. Przedłużający się okres wstrzymywania dostaw towarów z Chin hamuje produkcję w gospodarkach rozwiniętych polegających na komponentach z Azji. Ponadto władze mogą podejmować drastycznych środki w celu powstrzymania epidemii, jak na przykład zakazy dla podróży i handlu nie tylko z Chinami, ale teraz także np. między USA a Europą. W efekcie rynki mogą dyskontować podwyższoną premię za ryzyko ekonomiczne, co podniesie zmienność aktywów i wzmocni odpływ w stronę bezpiecznych przystani.
Dziś rynki pozostają z otwartym pytaniem, jak daleko może zajść korekta wcześniejszego beztroskiego optymizmu. Testem sentymentu może być odczyt indeksu nastrojów konsumentów z USA. Z jednej strony solidny rynek pracy, mocny rynek akcji (w czasie przeprowadzania ankiety) i brak silniejszych skutków w gospodarce na tym etapie powinien skutkować obniżonym ryzykiem pogorszenia nastrojów gospodarstw domowych. Z drugiej strony piątkowy PMI z USA był pierwszym sygnałem ostrzegawczym, że obawy w gospodarce narastają. Inwestorzy z pewnością chcieliby się uczepić pozytywnego odczytu, by wymazać wczorajszą panikę. Ale też niewiele będzie trzeba, by rozczarowujące dane zanegowały całą stabilizację, która zawiązała się w ostatnich godzinach.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.