Data dodania: 2019-10-25 (08:45)
Temat Brexitu jest nadal bardzo żywy na rynkach, choć wydaje się, że w tym tygodniu nie będzie już żadnych rozstrzygnięć. Rozstrzygnięć nie przyniosło też wczorajsze posiedzenie EBC – ostatnie pod przewodnictwem Mario Draghiego. Rynki mają natomiast nadzieje, że bardziej produktywne będą dzisiejsze rozmowy telefoniczne pomiędzy USA a Chinami.
Wielkie nadzieje na szybki Brexit prysły raczej mało spektakularnie, ponieważ inwestorzy uznali, iż „ugrzeczniony” przez parlament Johnson nie zaserwuje im Brexitu bez porozumienia. W tej sytuacji w grę wchodzą dwie opcje: powolne ratyfikowanie umowy i wyjście z Unii po jej przyjęciu (tzw. flextension) lub przyspieszone wybory i próba szybszej ratyfikacji w nowym parlamencie. Aby uruchomić którykolwiek z tych scenariuszy, czekamy na decyzję Unii o przesunięciu terminu wyjścia Wielkiej Brytanii (do 31 stycznia lub wcześniej, jeśli umowa będzie ratyfikowana), co jednak ma być tylko formalnością. Wydaje się, że w Londynie bliższą opcją są przedterminowe wybory, mówi się o dacie 12 grudnia, a zatem ostatni optymizm rynków w kwestii szybkiego rozwiązania problemu był nieco przesadzony.
Za nami ostatnie posiedzenie EBC pod przewodnictwem Mario Draghiego, które zgodnie z oczekiwaniami nie przyniosło żadnych zmian w polityce pieniężnej oraz miało nieco sentymentalny charakter. Prezes z jednej strony – słusznie – podkreślał zasługi w obronie spójności strefy euro. Z drugiej strony sporo musiał tłumaczyć się z wrześniowej decyzji o wznowieniu luzowania oraz odpierać płynącą krytykę z Niemiec. Ponieważ nowa szefowa EBC pochodzi z Francji, ten problem będzie dla niej aktualny od samego początku. Jak bowiem pisaliśmy wielokrotnie, polityka ujemnych stóp procentowych jest niekorzystna dla niemieckiej gospodarki.
Pomimo słabych danych makro i raczej dość przeciętnego sezonu wyników na Wall Street na razie sentyment na rynkach akcji pozostaje szampański. Jednym z powodów (a być może raczej pretekstów?) jest budowanie napięcia przed podpisaniem wstępnego porozumienia handlowego pomiędzy USA a Chinami, które spodziewane jest w listopadzie. Warto wyjaśnić tu kilka kwestii. Porozumienie to – o ile będzie podpisane - jest tak naprawdę co najwyżej preludium do poważniejszych rozmów. Ma zakładać bowiem jedynie większe zakupy produktów rolnych przez Chiny w zamian za wycofanie się USA z planowanych podwyżek ceł. Trump potrzebuje tego porozumienia bo wyraźnie przegrywa w sondażach z kandydatami Demokratów. Dzięki porozumieniu byłby w stanie mieć wdzięczny przekaz dla swojego twardego elektoratu (producentów rolnych) i jednocześnie mógłby wycofać się z twarzą z druzgocących dla amerykańskiej gospodarki ceł na produkty elektroniczne. Tyle że Chińczycy widzą tę sytuację i grają twardo. Z jednej strony zapowiedzieli kupno produktów rolnych za 20 mld USD rocznie – tyle, że takie ilości kupowali przez rozpoczęciem konfliktu handlowego, zatem zysk dla USA jest zerowy, a jednocześnie chcą nie tylko anulowania planowanych ceł, ale też częściowego wycofania już nałożonych. Zobaczymy zatem czy Trump ugnie się pod ciężarem sondaży i podpisze tak niekorzystne dla siebie porozumienie. Jeśli tak będzie, finalnego porozumienia przed wyborami prawdopodobnie w ogóle nie będzie (Chinom nie będzie się to opłacać). Dziś ma dojść do rozmów telefonicznych w tej kwestii na szczeblu ministerialnym i będzie to chyba najważniejsze wydarzenie dnia.
W kalendarzu na godzinę 16:00 zaplanowaną mamy publikację raportu odnośnie nastrojów amerykańskich konsumentów, który pozytywnie zaskoczył we wrześniu. W Europie o 10:00 opublikowany będzie niemiecki indeks Ifo. O 8:40 euro kosztuje 4,2794 złotego, dolar 3,8532 złotego, frank 3,8823 złotego, zaś funt 4,9528 złotego.
Za nami ostatnie posiedzenie EBC pod przewodnictwem Mario Draghiego, które zgodnie z oczekiwaniami nie przyniosło żadnych zmian w polityce pieniężnej oraz miało nieco sentymentalny charakter. Prezes z jednej strony – słusznie – podkreślał zasługi w obronie spójności strefy euro. Z drugiej strony sporo musiał tłumaczyć się z wrześniowej decyzji o wznowieniu luzowania oraz odpierać płynącą krytykę z Niemiec. Ponieważ nowa szefowa EBC pochodzi z Francji, ten problem będzie dla niej aktualny od samego początku. Jak bowiem pisaliśmy wielokrotnie, polityka ujemnych stóp procentowych jest niekorzystna dla niemieckiej gospodarki.
Pomimo słabych danych makro i raczej dość przeciętnego sezonu wyników na Wall Street na razie sentyment na rynkach akcji pozostaje szampański. Jednym z powodów (a być może raczej pretekstów?) jest budowanie napięcia przed podpisaniem wstępnego porozumienia handlowego pomiędzy USA a Chinami, które spodziewane jest w listopadzie. Warto wyjaśnić tu kilka kwestii. Porozumienie to – o ile będzie podpisane - jest tak naprawdę co najwyżej preludium do poważniejszych rozmów. Ma zakładać bowiem jedynie większe zakupy produktów rolnych przez Chiny w zamian za wycofanie się USA z planowanych podwyżek ceł. Trump potrzebuje tego porozumienia bo wyraźnie przegrywa w sondażach z kandydatami Demokratów. Dzięki porozumieniu byłby w stanie mieć wdzięczny przekaz dla swojego twardego elektoratu (producentów rolnych) i jednocześnie mógłby wycofać się z twarzą z druzgocących dla amerykańskiej gospodarki ceł na produkty elektroniczne. Tyle że Chińczycy widzą tę sytuację i grają twardo. Z jednej strony zapowiedzieli kupno produktów rolnych za 20 mld USD rocznie – tyle, że takie ilości kupowali przez rozpoczęciem konfliktu handlowego, zatem zysk dla USA jest zerowy, a jednocześnie chcą nie tylko anulowania planowanych ceł, ale też częściowego wycofania już nałożonych. Zobaczymy zatem czy Trump ugnie się pod ciężarem sondaży i podpisze tak niekorzystne dla siebie porozumienie. Jeśli tak będzie, finalnego porozumienia przed wyborami prawdopodobnie w ogóle nie będzie (Chinom nie będzie się to opłacać). Dziś ma dojść do rozmów telefonicznych w tej kwestii na szczeblu ministerialnym i będzie to chyba najważniejsze wydarzenie dnia.
W kalendarzu na godzinę 16:00 zaplanowaną mamy publikację raportu odnośnie nastrojów amerykańskich konsumentów, który pozytywnie zaskoczył we wrześniu. W Europie o 10:00 opublikowany będzie niemiecki indeks Ifo. O 8:40 euro kosztuje 4,2794 złotego, dolar 3,8532 złotego, frank 3,8823 złotego, zaś funt 4,9528 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









