
Data dodania: 2019-05-23 (09:19)
Opublikowane wczoraj dane z polskiego przemysłu tylko potwierdziły, że zapaść tejże branży w Europie zachodniej nie miała do tej pory właściwie żadnego przełożenia na to, co dzieje się nad Wisłą. Tymczasem polska waluta pozostaje wciąż pod presją podażową, co po części może wynikać z rozpoczynających się wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Z punktu widzenia globalnej gospodarki, w ostatnich godzinach uwaga skupiła się na minutkach Rezerwy Federalnej oraz kolejnych doniesieniach z Wielkiej Brytanii ws. Brexitu.
Po fenomenalnym pierwszym kwartale w polskim przemyśle, nowy kwartał rozpoczął się także bardzo optymistycznie. Roczna dynamika produkcji przemysłowej w cenach stałych wzrosła o 9,2 proc. i okazała się ona wyraźnie lepsza od konsensusu. Pozytywnego wydźwięku danych nie psuje fakt, że w pewnym stopniu lepszy rezultat wynikał z efektów kalendarzowych i dodatkowego dnia pracy w kwietniu tego roku w porównaniu z rokiem ubiegłym. Co więcej, patrząc na dynamikę produkcji od początku roku można zauważyć, iż po pierwszych czterech miesiącach przewyższa ona tempo wzrostu z dwóch poprzednich lat, które przecież były okresem boomu w przemyśle w Europie. Sama struktura produkcji w ostatnim czasie jest również pozytywna, gdyż rośnie znaczenie przetwórstwa i to pomimo dość wymagającej bazy statystycznej. Ogólnie rzecz biorąc, trend produkcji przemysłowej ponownie wyraźnie przyspieszył, po okresie spowolnienia na przełomie roku. Inkorporując pakiet fiskalny można podejrzewać, że potencjalne negatywne reperkusje płynące z zachodu będą wciąż rekompensowane przez solidny popyt wewnętrzny. Poza tym, w ostatnich latach należy zwrócić uwagę na strukturalną zmianę, która także może odpowiadać za obecną odporność polskiego przemysłu. Mowa o rosnącym udziale polskiego importu z ogóle importu Niemiec. Od początku lat 90 udział ten wzrósł do okolic 5% z 1%. W całej układance warto również wspomnieć o dzisiejszych szczegółowych danych na temat wzrostu PKB w Niemczech w pierwszym kwartale. Pokazały one największą kontrybucję spożycia prywatnego od 2011 roku, co tylko podkreśla solidny poziom popytu krajowego. Ten czynnik, pomimo osłabienia dynamiki niemieckiego eksportu, również uzasadnia dalszą odporność polskiego przemysłu.
Z gospodarki globalnej, wczoraj poznaliśmy protokół z majowego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Publikacja wskazała, że większość członków traktuje ostatnie spowolnienie w dynamice wzrostu cen jako przejściowe, niemniej “ostrożne stanowisko” na ten moment wydaje się uzasadnione. Z drugiej strony nie wydaje się jednak, by członkowie Fed optowali w najbliższej przyszłości za obniżkami stóp procentowych. Ponadto, dyskusja skupiła na wpływie “skrócenia” bilansu Fed (zmniejszenie średniej terminu zapadalności papierów będących w posiadaniu amerykańskiego banku centralnego). Stwierdzono, że taki krok mógłby wpłynąć na wzrost premii terminowej, a to z kolei mogłoby oznaczać niższą ścieżkę dla stopy funduszy federalnych.
Z kolei z Wielkiej Brytanii napłynęły nieoficjalne informacje, jakoby kolejne głosowanie nad umową rozwodową z UE stało pod znakiem zapytania. Nie jest to wielkie zaskoczenie, gdyż nowa propozycja premier ma bardzo nikłe szanse na zyskanie aprobaty wśród brytyjskich parlamentarzystów. Ponadto, brytyjska prasa zasugerowała, że premier May może złożyć rezygnację ze swojej funkcji już jutro. W takim scenariuszu można spodziewać się, że funt szterling pozostanie pod presją podażową z uwagi na zwiększone ryzyko wyjścia Wielkiej Brytanii z UE bez żadnego porozumienia.
Piątkowy kalendarz to przede wszystkim wstępne odczyty indeksów PMI. Z Polski poznamy dane na temat sprzedaży detalicznej, które z uwagi na efekty kalendarzowe i termin Wielkanocy mogą zaskoczyć pozytywnie, oraz produkcji budowlano-montażowej. W godzinach popołudniowych opublikowane zostaną minutki z ostatniego posiedzenia EBC. O godzinie 9:10 za dolara płacono 3,8661 złotego, za euro 4,3046 złotego, za funta 4,8740 złotego i za franka 3,8288 złotego.
Po fenomenalnym pierwszym kwartale w polskim przemyśle, nowy kwartał rozpoczął się także bardzo optymistycznie. Roczna dynamika produkcji przemysłowej w cenach stałych wzrosła o 9,2 proc. i okazała się ona wyraźnie lepsza od konsensusu. Pozytywnego wydźwięku danych nie psuje fakt, że w pewnym stopniu lepszy rezultat wynikał z efektów kalendarzowych i dodatkowego dnia pracy w kwietniu tego roku w porównaniu z rokiem ubiegłym. Co więcej, patrząc na dynamikę produkcji od początku roku można zauważyć, iż po pierwszych czterech miesiącach przewyższa ona tempo wzrostu z dwóch poprzednich lat, które przecież były okresem boomu w przemyśle w Europie. Sama struktura produkcji w ostatnim czasie jest również pozytywna, gdyż rośnie znaczenie przetwórstwa i to pomimo dość wymagającej bazy statystycznej. Ogólnie rzecz biorąc, trend produkcji przemysłowej ponownie wyraźnie przyspieszył, po okresie spowolnienia na przełomie roku. Inkorporując pakiet fiskalny można podejrzewać, że potencjalne negatywne reperkusje płynące z zachodu będą wciąż rekompensowane przez solidny popyt wewnętrzny. Poza tym, w ostatnich latach należy zwrócić uwagę na strukturalną zmianę, która także może odpowiadać za obecną odporność polskiego przemysłu. Mowa o rosnącym udziale polskiego importu z ogóle importu Niemiec. Od początku lat 90 udział ten wzrósł do okolic 5% z 1%. W całej układance warto również wspomnieć o dzisiejszych szczegółowych danych na temat wzrostu PKB w Niemczech w pierwszym kwartale. Pokazały one największą kontrybucję spożycia prywatnego od 2011 roku, co tylko podkreśla solidny poziom popytu krajowego. Ten czynnik, pomimo osłabienia dynamiki niemieckiego eksportu, również uzasadnia dalszą odporność polskiego przemysłu.
Z gospodarki globalnej, wczoraj poznaliśmy protokół z majowego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Publikacja wskazała, że większość członków traktuje ostatnie spowolnienie w dynamice wzrostu cen jako przejściowe, niemniej “ostrożne stanowisko” na ten moment wydaje się uzasadnione. Z drugiej strony nie wydaje się jednak, by członkowie Fed optowali w najbliższej przyszłości za obniżkami stóp procentowych. Ponadto, dyskusja skupiła na wpływie “skrócenia” bilansu Fed (zmniejszenie średniej terminu zapadalności papierów będących w posiadaniu amerykańskiego banku centralnego). Stwierdzono, że taki krok mógłby wpłynąć na wzrost premii terminowej, a to z kolei mogłoby oznaczać niższą ścieżkę dla stopy funduszy federalnych.
Z kolei z Wielkiej Brytanii napłynęły nieoficjalne informacje, jakoby kolejne głosowanie nad umową rozwodową z UE stało pod znakiem zapytania. Nie jest to wielkie zaskoczenie, gdyż nowa propozycja premier ma bardzo nikłe szanse na zyskanie aprobaty wśród brytyjskich parlamentarzystów. Ponadto, brytyjska prasa zasugerowała, że premier May może złożyć rezygnację ze swojej funkcji już jutro. W takim scenariuszu można spodziewać się, że funt szterling pozostanie pod presją podażową z uwagi na zwiększone ryzyko wyjścia Wielkiej Brytanii z UE bez żadnego porozumienia.
Piątkowy kalendarz to przede wszystkim wstępne odczyty indeksów PMI. Z Polski poznamy dane na temat sprzedaży detalicznej, które z uwagi na efekty kalendarzowe i termin Wielkanocy mogą zaskoczyć pozytywnie, oraz produkcji budowlano-montażowej. W godzinach popołudniowych opublikowane zostaną minutki z ostatniego posiedzenia EBC. O godzinie 9:10 za dolara płacono 3,8661 złotego, za euro 4,3046 złotego, za funta 4,8740 złotego i za franka 3,8288 złotego.
Źródło: Arkadiusz Balcerowski, Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.
Złotówka otwiera sierpień spokojnie. Co dalej z kursem USD, EUR i CHF po nowym odczycie inflacji?
2025-08-01 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek sierpnia przynosi na rynek walut zaskakujące połączenie polityki handlowej i kalendarza makro. Z jednej strony nowy pakiet amerykańskich ceł — część wynegocjowana, część wdrożona z marszu — rozgrzał rozmowy o konsekwencjach dla globalnego handlu i łańcuchów dostaw. Z drugiej, poranny przegląd danych i zapowiedzi na resztę dnia, w tym wskaźniki PMI, wstępny odczyt inflacji ze strefy euro oraz popołudniowy raport z rynku pracy w USA, tworzą mieszankę, która zwykle kończy się ponadprzeciętną zmiennością na kluczowych parach.