Data dodania: 2019-05-20 (09:04)
Patrząc na zachowanie rynków w poniedziałkowy poranek można zauważyć skrajnie różną percepcję rzeczywistości. W Azji dominuje pesymizm, chińskie akcje znów dziś tracą, koreańskie również są nisko i jedynie w Australii mamy optymizm po wyborach do parlamentu. Jednocześnie na kontraktach na europejskie i amerykańskie rynki dominuje optymizm.
Pomimo rozpalenia na nowo konfliktu handlowego na linii USA-Chiny w ubiegłym tygodniu na wielu rynkach dominował optymizm. O ile dane ekonomiczne były bardzo różne (słabe w Chinach, zaś w USA skrajne – bardzo słabe twarde dane za kwiecień, ale optymistyczne wskaźniki wyprzedzające za maj), o tyle rządziła polityka, a przede wszystkim decyzje i sygnały z amerykańskiej administracji. Przede wszystkim bardzo dobrą decyzją dla Europy było odłożenie na przynajmniej pół roku decyzji wprowadzeniu ceł na import samochodów do USA. Taka decyzja podjęta teraz byłaby przysłowiowym gwoździem do trumny dla i tak przeżywającego kłopoty europejskiego przemysłu. W piątek doszła informacja o planowanym zniesieniu amerykańskich ceł na import stali i aluminium z Kanady i Meksyku, co pozwoliłoby na rychłe podpisanie porozumienia o wolnym handlu, które zastąpiłoby „starą NAFTĘ”.
Patrząc na interpretację tych decyzji przez rynek często spotykamy się z opinią, że w ten sposób rozwiązana zostanie również kwestia chińska. To jednak bardzo optymistyczne założenie, zaś naszym zdaniem może być kompletnie odwrotnie. Wojna handlowa na wszystkich frontach na nieco ponad rok przed wyborami prezydenckimi oznaczałaby niemal pewną światową recesję i mogłaby po prostu pogrążyć szanse Trumpa na reelekcję. Zamykając fronty – przynajmniej na razie, z ważnymi partnerami nie tylko handlowymi, ale też politycznymi, Trump daje sobie więcej przestrzeni na twardy konflikt z Chinami i tak właśnie to widzimy. Kolejnym kamyczkiem w tej historii jest dzisiejsza informacja, iż Google ogranicza część interesów z firmą Huawei. W takich okolicznościach konstruktywne rozmowy handlowe nie zostaną szybko wznowione. To też tłumaczy dlaczego nastroje w Azji są tak minorowe, ale ponieważ obecnie Azja to główny motor światowego wzrostu, sielanka na innych rynkach również może być krótkotrwała. Wyjątkiem w Azji jest dziś Australia, gdzie giełda i waluta zyskują dziś po nieoczekiwanie mocnym zwycięstwie partii konserwatywnej w przedterminowych wyborach. Będzie ona mogła rządzić samodzielnie, co zwykle przyjmowane jest przez rynki korzystnie, jednak wobec nienajlepszych perspektyw dla Chin, impuls ten może nie okazać się trwały.
W Europie ostatnia prosta kampanii do Europarlamentu i widać to głównie w notowaniach funta, który wprost nurkuje wobec perspektywy zwycięstwa partii Brexit. Na rynku panuje obawa, że premier May poda się do dymisji i Konserwatyści postawią na wyjście z UE nawet bez porozumienia, aby bronić swojej pozycji na scenie politycznej. Na złotym dość spokojnie, choć mocny dolar jest zauważalny – para USDPLN znów znajduje się w strefie oporu. Siła dolara w coraz mniejszym stopniu poparta jest różnicami w rynkowych stopach procentowych, ale brakuje katalizatora, który pozwoliłby na większe umocnienie europejskich walut. O 9:00 euro kosztuje 4,3027 złotego, dolar 3,8574 złotego, frank 3,8141 złotego, zaś funt 4,9110 złotego.
Patrząc na interpretację tych decyzji przez rynek często spotykamy się z opinią, że w ten sposób rozwiązana zostanie również kwestia chińska. To jednak bardzo optymistyczne założenie, zaś naszym zdaniem może być kompletnie odwrotnie. Wojna handlowa na wszystkich frontach na nieco ponad rok przed wyborami prezydenckimi oznaczałaby niemal pewną światową recesję i mogłaby po prostu pogrążyć szanse Trumpa na reelekcję. Zamykając fronty – przynajmniej na razie, z ważnymi partnerami nie tylko handlowymi, ale też politycznymi, Trump daje sobie więcej przestrzeni na twardy konflikt z Chinami i tak właśnie to widzimy. Kolejnym kamyczkiem w tej historii jest dzisiejsza informacja, iż Google ogranicza część interesów z firmą Huawei. W takich okolicznościach konstruktywne rozmowy handlowe nie zostaną szybko wznowione. To też tłumaczy dlaczego nastroje w Azji są tak minorowe, ale ponieważ obecnie Azja to główny motor światowego wzrostu, sielanka na innych rynkach również może być krótkotrwała. Wyjątkiem w Azji jest dziś Australia, gdzie giełda i waluta zyskują dziś po nieoczekiwanie mocnym zwycięstwie partii konserwatywnej w przedterminowych wyborach. Będzie ona mogła rządzić samodzielnie, co zwykle przyjmowane jest przez rynki korzystnie, jednak wobec nienajlepszych perspektyw dla Chin, impuls ten może nie okazać się trwały.
W Europie ostatnia prosta kampanii do Europarlamentu i widać to głównie w notowaniach funta, który wprost nurkuje wobec perspektywy zwycięstwa partii Brexit. Na rynku panuje obawa, że premier May poda się do dymisji i Konserwatyści postawią na wyjście z UE nawet bez porozumienia, aby bronić swojej pozycji na scenie politycznej. Na złotym dość spokojnie, choć mocny dolar jest zauważalny – para USDPLN znów znajduje się w strefie oporu. Siła dolara w coraz mniejszym stopniu poparta jest różnicami w rynkowych stopach procentowych, ale brakuje katalizatora, który pozwoliłby na większe umocnienie europejskich walut. O 9:00 euro kosztuje 4,3027 złotego, dolar 3,8574 złotego, frank 3,8141 złotego, zaś funt 4,9110 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.