Data dodania: 2019-03-11 (09:02)
Na pierwszy rzut oka raport z rynku pracy Stanów Zjednoczonych za luty może być sklasyfikowany jako rozczarowujący, niemniej jednak to tylko pozory. Trendy wskazują, że rynek pracownika za oceanem postępuje, co staje się coraz bardziej widoczne w danych odnośnie do dynamiki wzrostu wynagrodzeń.
Patrząc w przyszłość, ten tydzień zostanie całkowicie zdominowany przez wątek Brexitu, gdyż przed nami szereg głosowań w brytyjskim parlamencie.
Dane za luty wskazały, że zatrudnienie w sektorze pozarolniczym w USA wzrosło jedynie o 20 tys., co było wartością znacznie niższą od oczekiwań. Niemniej jednak patrząc w przeszłość okazuje się, że dane za pierwsze dwa miesiące mogą dość znacząco odbiegać od zasadniczego trendu. Uśredniając dane za pierwsze dwa miesiące tego roku okazuje się, że dynamika wzrostu zatrudnienia pozostaje wciąż na bardzo wysokim poziomie (jak na tę fazę cyklu koniunkturalnego), co jest potwierdzeniem trwającego rynku pracownika. Kwestia ta w lutym była również widoczna w danych odnośnie do płac, gdzie roczna dynamika wzrostu podskoczyła do 3,4% z 3,1%. Jednocześnie stopa bezrobocia spadła do 3,8% z 4% przy niezmienionej stopie aktywności zawodowej. Oznacza to, że w lutym rynek pracy zaabsorbował część ludzi zarejestrowanych jako bezrobotne. Z walutowego punktu widzenia dane te mogą być postrzegane jako mocne, które mogą dać więcej przekonania Rezerwie Federalnej co do konieczności podwyżki stóp procentowych w trzecim kwartale. Biorąc pod uwagę obecną wycenę rynku (25% szans na obniżkę do końca roku) można dojść do wniosku, że w krótkim terminie możemy jeszcze zobaczyć pewną aprecjację amerykańskiej waluty, kiedy rynek zacznie ponownie wierzyć w podwyżkę stóp.
Tymczasem w tym tygodniu uwaga uczestników rynku będzie skierowana na Wielką Brytanię, gdzie począwszy od jutra czeka nas szereg głosowań. We wtorek brytyjski parlament zapewne odrzuci aktualny szkic porozumienia ws. Brexitu, który został wypracowany przez premier Theresę May. W takim scenariuszu w środę odbędzie się kolejne głosowanie dotyczące kwestii wyjścia bez żadnego porozumienia, które również najpewniej zostanie odrzucone. W czwartek z kolei brytyjscy parlamentarzyści powinni przegłosować możliwość przesunięcia ostatecznego terminu wyjścia ze wspólnoty. Według “The Telegraph” przedłużenie to będzie oznaczało podniesienie rachunku rozwodowego wystawionego przez UE dla Wielkiej Brytanii, co nie powinno specjalnie szokować. Tak czy inaczej brytyjskiego funta oraz tamtejszą giełdę i rynek długu czeka bardzo nerwowy tydzień, czego pierwszym efektem jest otwarcie rynku walutowego, gdzie doświadczyliśmy większej deprecjacji funta szterlinga.
Podczas poniedziałkowej sesji zaprezentowany zostanie raport o inflacji ze strony NBP (uzupełnienie szczątkowych danych z zeszłego tygodnia). W godzinach popołudniowych poznamy opóźnione dane dotyczące sprzedaży detalicznej z USA za styczeń. Ponadto Donald Trump zaprezentuje projekt budżetu na 2020 rok. Krótko przed godziną 9:00 za dolara płacono 3,8205 złotego, za euro 4,2974 złotego, za funta 4,9709 złotego i za franka 3,7894 złotego.
Dane za luty wskazały, że zatrudnienie w sektorze pozarolniczym w USA wzrosło jedynie o 20 tys., co było wartością znacznie niższą od oczekiwań. Niemniej jednak patrząc w przeszłość okazuje się, że dane za pierwsze dwa miesiące mogą dość znacząco odbiegać od zasadniczego trendu. Uśredniając dane za pierwsze dwa miesiące tego roku okazuje się, że dynamika wzrostu zatrudnienia pozostaje wciąż na bardzo wysokim poziomie (jak na tę fazę cyklu koniunkturalnego), co jest potwierdzeniem trwającego rynku pracownika. Kwestia ta w lutym była również widoczna w danych odnośnie do płac, gdzie roczna dynamika wzrostu podskoczyła do 3,4% z 3,1%. Jednocześnie stopa bezrobocia spadła do 3,8% z 4% przy niezmienionej stopie aktywności zawodowej. Oznacza to, że w lutym rynek pracy zaabsorbował część ludzi zarejestrowanych jako bezrobotne. Z walutowego punktu widzenia dane te mogą być postrzegane jako mocne, które mogą dać więcej przekonania Rezerwie Federalnej co do konieczności podwyżki stóp procentowych w trzecim kwartale. Biorąc pod uwagę obecną wycenę rynku (25% szans na obniżkę do końca roku) można dojść do wniosku, że w krótkim terminie możemy jeszcze zobaczyć pewną aprecjację amerykańskiej waluty, kiedy rynek zacznie ponownie wierzyć w podwyżkę stóp.
Tymczasem w tym tygodniu uwaga uczestników rynku będzie skierowana na Wielką Brytanię, gdzie począwszy od jutra czeka nas szereg głosowań. We wtorek brytyjski parlament zapewne odrzuci aktualny szkic porozumienia ws. Brexitu, który został wypracowany przez premier Theresę May. W takim scenariuszu w środę odbędzie się kolejne głosowanie dotyczące kwestii wyjścia bez żadnego porozumienia, które również najpewniej zostanie odrzucone. W czwartek z kolei brytyjscy parlamentarzyści powinni przegłosować możliwość przesunięcia ostatecznego terminu wyjścia ze wspólnoty. Według “The Telegraph” przedłużenie to będzie oznaczało podniesienie rachunku rozwodowego wystawionego przez UE dla Wielkiej Brytanii, co nie powinno specjalnie szokować. Tak czy inaczej brytyjskiego funta oraz tamtejszą giełdę i rynek długu czeka bardzo nerwowy tydzień, czego pierwszym efektem jest otwarcie rynku walutowego, gdzie doświadczyliśmy większej deprecjacji funta szterlinga.
Podczas poniedziałkowej sesji zaprezentowany zostanie raport o inflacji ze strony NBP (uzupełnienie szczątkowych danych z zeszłego tygodnia). W godzinach popołudniowych poznamy opóźnione dane dotyczące sprzedaży detalicznej z USA za styczeń. Ponadto Donald Trump zaprezentuje projekt budżetu na 2020 rok. Krótko przed godziną 9:00 za dolara płacono 3,8205 złotego, za euro 4,2974 złotego, za funta 4,9709 złotego i za franka 3,7894 złotego.
Źródło: Arkadiusz Balcerowski, Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









