
Data dodania: 2019-03-04 (08:59)
W poniedziałek na rynkach znów dominuje optymizm. Temat rozmów USA-Chiny może wydawać się zgrany jak stara płyta, ale faktem jest, że na razie zapowiada się najlepszy kwartał na globalnych rynkach od długiego czasu. Czy faktycznie kulminacja obaw o spowolnienie, czy wręcz recesję, jest już za nami?
Od początku roku na światowych giełdach mamy atomowe wzrosty. W zaledwie dwa miesiące amerykański indeks S&P500 odbił 12% (mimo, że już końcówka grudnia przyniosła mocne odbicie od dna), zaś akcje w Chinach podrożały o ponad 14%. Często mówi się, że giełda jest doskonałym indykatorem sytuacji ekonomicznej, gdyż doniesienia ze spółek mówią szybciej to, co później pokażą dane makroekonomiczne. Czy tak jest i tym razem?
To pytanie trapi obecnie wielu ekonomistów, gdyż szampańskie nastroje na giełdach nie przystają do publikowanych danych. Sytuacja ekonomiczna bezsprzecznie pogarsza się od początku ubiegłego roku. Co prawda w danych o aktywności biznesowej za luty były pewne pierwiosnki, takie jak wyższy od oczekiwanego PMI dla Chin, czy też odbicie tego indeksu dla Indii i Brazylii, ale w Niemczech nastąpiło kolejne pogorszenie, słabszą koniunkturę notowaliśmy też w amerykańskim przemyśle. Dalsze spowolnienie w europejskim przemyśle obala tezę, że za jesienną dekoniunkturę odpowiada wstrzymanie pod koniec roku produkcji samochodów ze względy na zaostrzające się normy emisji spalin, gdyż najpóźniej luty powinien przynieść poprawę, a tak się nie stało. Piątkowe dane z USA obalają też tezę, że światowe problemy nie dotyczą amerykańskiego przemysłu, a przecież USA to nadal ok. 60% światowej kapitalizacji giełd. Ewidentnie inwestorzy grają pod powtórkę z lat 2012 i 2016, kiedy to dość wyraźne pogorszenie w danych okazało się przejściowe i to rynki jako pierwsze zasygnalizowały powrót lepszych czasów. Trzeba jednak pamiętać o tym, że w obydwu przypadkach doszło do bardzo istotnej ekspansji pieniężnej – Fed uruchomił trzecią rundę luzowania ilościowego w 2012 roku, zaś w 2016 roku na potężną ekspansję monetarną zdecydowały się Chiny. Tym razem rynek również zerka w kierunku Pekinu, zwłaszcza po rekordowych danych o nowych kredytach za styczeń. Prawda jest jednak taka, że obecnie przestrzeń do ekspansji w Chinach jest dużo mniejsza, a w USA Fed ciągle zastanawia się, czy jeszcze nie podnieść stóp procentowych.
Pod tym względem ten tydzień może być bardzo interesujący. Jeśli piątkowy raport z rynku pracy pokaże dalszy mocny wzrost zatrudnienia i (szczególnie) przyspieszenie dynamiki płac, Fed może być zmuszony do ponownego podniesienia stóp pomimo obaw o globalne spowolnienie. Złoty poniedziałkowy handel rozpoczyna od niewielkiego osłabienia. O 8:50 euro kosztuje 4,3049 złotego, dolar 3,7904 złotego, frank 3,7879 złotego, zaś funt 5,0189 złotego.
To pytanie trapi obecnie wielu ekonomistów, gdyż szampańskie nastroje na giełdach nie przystają do publikowanych danych. Sytuacja ekonomiczna bezsprzecznie pogarsza się od początku ubiegłego roku. Co prawda w danych o aktywności biznesowej za luty były pewne pierwiosnki, takie jak wyższy od oczekiwanego PMI dla Chin, czy też odbicie tego indeksu dla Indii i Brazylii, ale w Niemczech nastąpiło kolejne pogorszenie, słabszą koniunkturę notowaliśmy też w amerykańskim przemyśle. Dalsze spowolnienie w europejskim przemyśle obala tezę, że za jesienną dekoniunkturę odpowiada wstrzymanie pod koniec roku produkcji samochodów ze względy na zaostrzające się normy emisji spalin, gdyż najpóźniej luty powinien przynieść poprawę, a tak się nie stało. Piątkowe dane z USA obalają też tezę, że światowe problemy nie dotyczą amerykańskiego przemysłu, a przecież USA to nadal ok. 60% światowej kapitalizacji giełd. Ewidentnie inwestorzy grają pod powtórkę z lat 2012 i 2016, kiedy to dość wyraźne pogorszenie w danych okazało się przejściowe i to rynki jako pierwsze zasygnalizowały powrót lepszych czasów. Trzeba jednak pamiętać o tym, że w obydwu przypadkach doszło do bardzo istotnej ekspansji pieniężnej – Fed uruchomił trzecią rundę luzowania ilościowego w 2012 roku, zaś w 2016 roku na potężną ekspansję monetarną zdecydowały się Chiny. Tym razem rynek również zerka w kierunku Pekinu, zwłaszcza po rekordowych danych o nowych kredytach za styczeń. Prawda jest jednak taka, że obecnie przestrzeń do ekspansji w Chinach jest dużo mniejsza, a w USA Fed ciągle zastanawia się, czy jeszcze nie podnieść stóp procentowych.
Pod tym względem ten tydzień może być bardzo interesujący. Jeśli piątkowy raport z rynku pracy pokaże dalszy mocny wzrost zatrudnienia i (szczególnie) przyspieszenie dynamiki płac, Fed może być zmuszony do ponownego podniesienia stóp pomimo obaw o globalne spowolnienie. Złoty poniedziałkowy handel rozpoczyna od niewielkiego osłabienia. O 8:50 euro kosztuje 4,3049 złotego, dolar 3,7904 złotego, frank 3,7879 złotego, zaś funt 5,0189 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.
Złotówka otwiera sierpień spokojnie. Co dalej z kursem USD, EUR i CHF po nowym odczycie inflacji?
2025-08-01 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek sierpnia przynosi na rynek walut zaskakujące połączenie polityki handlowej i kalendarza makro. Z jednej strony nowy pakiet amerykańskich ceł — część wynegocjowana, część wdrożona z marszu — rozgrzał rozmowy o konsekwencjach dla globalnego handlu i łańcuchów dostaw. Z drugiej, poranny przegląd danych i zapowiedzi na resztę dnia, w tym wskaźniki PMI, wstępny odczyt inflacji ze strefy euro oraz popołudniowy raport z rynku pracy w USA, tworzą mieszankę, która zwykle kończy się ponadprzeciętną zmiennością na kluczowych parach.