
Data dodania: 2019-02-22 (23:27)
Odbicie na indeksie S&P500 od grudniowego dołka sięgnęło już 20%. Zaskakująca jest również szerokość odbicia całego rynku mierzona stosunkiem ilości spółek rosnących do spadających na Wall Street, co przypomina z tej perspektywy początek rajdu wzrostowego w 2016 roku, kiedy głównym powodem do zmartwień dla rynków również były Chiny.
Tym razem jednak na horyzoncie cały czas pozostają nierozwiązane kwestie handlu oraz coraz mocniejsze sygnały spowalniających gospodarek, co może pokrzyżować plany bykom w najbliższych miesiącach.
Pod koniec zeszłego tygodnia, Departament Handlu w USA przekazał Donaldowi Trumpowi raport dotyczący sektora motoryzacyjnego, w którym z jedną opcji jest nałożenie taryf celnych na samochody i części importowane do Stanów Zjednoczonych. Amerykański prezydent w tym tygodniu po raz kolejny ostrzegł, że jeżeli nie dojdzie do porozumienia handlowego z UE, to jest gotowy obłożyć wszystkie samochody spoza USA stawką celną 25%. Oczywiście najmocniej uderzy to w kraje, które słyną z produkcji samochodów czyli Niemcy i Japonię. Udział eksportu samochodów z tych krajów do USA w całym PKB zawiera się między 0,5% a 1%. Dodatkowo trzeba pamiętać, że niemieckie koncerny mogą być również poszkodowane w związku z dalszą eskalacją konfliktu między USA a Chinami, ze względu na fakt umiejscowienia fabryk oraz znacznego udziału w rynku chińskim. Warto również pamiętać, że jednym z najbardziej poszkodowanych krajów takiego scenariusza będzie nasz sąsiad czyli Słowacja, której udział w sprzedaży samochodów do USA w relacji do PKB wynosi ponad 2%. W efekcie może być to kolejny pstryczek w nos dla europejskiego przemysłu, który od dłuższego czasu przeżywa cięższe chwile. Potwierdzają to choćby wczorajsze odczyty PMI dla strefy euro, które dla przemysłu ponownie rozczarowały a wskaźnik dla całego Eurolandu wypadł po raz pierwszy od 2013 roku poniżej granicy 50 punktów.
Z drugiej strony cały czas nierozwiązaną mamy sprawę Chin. Negocjacje handlowe w Waszyngtonie jak na razie nie przyniosły wspólnego komunikatu, a najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się zapowiadane wcześniej wydłużenie okresu negocjacyjnego o 60 dni. Zarówno Chiny jak i sam Donald Trump potrzebują rozejmu przynajmniej na chwilę, lecz trzeba pamiętać, że amerykański prezydent łatwo nie odpuści i z pewnością będzie chciał zostawić sobie furtkę na to, aby móc w przyszłości ponownie uderzyć w Chiny. W potencjalnym porozumienia cały czas nie wiadomo jak zostaną rozwiązane kwestie kursu walutowego, czy ochrony własności intelektualnej. To właśnie te dwie kwestie budzą najwięcej wątpliwości od początku sporu i nie wydaje się jak na razie, żeby jedna ze stron chciała w tej kwestii odpuścić, co stawiałoby ją w roli przegranego.
Tydzień kończymy w dobrych nastrojach na światowych parkietach, które notują najwyższe poziomy od przełomu listopada i grudnia. Nie można tego jednak powiedzieć o Warszawie, która po okresie relatywnej siły względem rynków rozwiniętych powróciła do słabszej dyspozycji, która obserwowana była przez większość 2018 roku. Trzeba jednak pamiętać, że ten tydzień był w wykonaniu blue chipów delikatnie lepszy niż poprzednie, kiedy S&P500 wspinał się cały czas po ścianie strachu, a nasz benchmark notował trzy tygodnie z rzędu z ujemną stopą zwrotu. Ostatnia korekta oraz atrakcyjne poziomy złotego mogą ponownie przynieść przynajmniej chwilowy napływ nowego kapitału na nasz rynek w najbliższych dniach, jeśli oczywiście sytuacja na światowych rynkach będzie do tego cały czas korzystna i nie powrócimy w stan globalnego odwrotu od aktywów ryzykownych.
Pod koniec zeszłego tygodnia, Departament Handlu w USA przekazał Donaldowi Trumpowi raport dotyczący sektora motoryzacyjnego, w którym z jedną opcji jest nałożenie taryf celnych na samochody i części importowane do Stanów Zjednoczonych. Amerykański prezydent w tym tygodniu po raz kolejny ostrzegł, że jeżeli nie dojdzie do porozumienia handlowego z UE, to jest gotowy obłożyć wszystkie samochody spoza USA stawką celną 25%. Oczywiście najmocniej uderzy to w kraje, które słyną z produkcji samochodów czyli Niemcy i Japonię. Udział eksportu samochodów z tych krajów do USA w całym PKB zawiera się między 0,5% a 1%. Dodatkowo trzeba pamiętać, że niemieckie koncerny mogą być również poszkodowane w związku z dalszą eskalacją konfliktu między USA a Chinami, ze względu na fakt umiejscowienia fabryk oraz znacznego udziału w rynku chińskim. Warto również pamiętać, że jednym z najbardziej poszkodowanych krajów takiego scenariusza będzie nasz sąsiad czyli Słowacja, której udział w sprzedaży samochodów do USA w relacji do PKB wynosi ponad 2%. W efekcie może być to kolejny pstryczek w nos dla europejskiego przemysłu, który od dłuższego czasu przeżywa cięższe chwile. Potwierdzają to choćby wczorajsze odczyty PMI dla strefy euro, które dla przemysłu ponownie rozczarowały a wskaźnik dla całego Eurolandu wypadł po raz pierwszy od 2013 roku poniżej granicy 50 punktów.
Z drugiej strony cały czas nierozwiązaną mamy sprawę Chin. Negocjacje handlowe w Waszyngtonie jak na razie nie przyniosły wspólnego komunikatu, a najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się zapowiadane wcześniej wydłużenie okresu negocjacyjnego o 60 dni. Zarówno Chiny jak i sam Donald Trump potrzebują rozejmu przynajmniej na chwilę, lecz trzeba pamiętać, że amerykański prezydent łatwo nie odpuści i z pewnością będzie chciał zostawić sobie furtkę na to, aby móc w przyszłości ponownie uderzyć w Chiny. W potencjalnym porozumienia cały czas nie wiadomo jak zostaną rozwiązane kwestie kursu walutowego, czy ochrony własności intelektualnej. To właśnie te dwie kwestie budzą najwięcej wątpliwości od początku sporu i nie wydaje się jak na razie, żeby jedna ze stron chciała w tej kwestii odpuścić, co stawiałoby ją w roli przegranego.
Tydzień kończymy w dobrych nastrojach na światowych parkietach, które notują najwyższe poziomy od przełomu listopada i grudnia. Nie można tego jednak powiedzieć o Warszawie, która po okresie relatywnej siły względem rynków rozwiniętych powróciła do słabszej dyspozycji, która obserwowana była przez większość 2018 roku. Trzeba jednak pamiętać, że ten tydzień był w wykonaniu blue chipów delikatnie lepszy niż poprzednie, kiedy S&P500 wspinał się cały czas po ścianie strachu, a nasz benchmark notował trzy tygodnie z rzędu z ujemną stopą zwrotu. Ostatnia korekta oraz atrakcyjne poziomy złotego mogą ponownie przynieść przynajmniej chwilowy napływ nowego kapitału na nasz rynek w najbliższych dniach, jeśli oczywiście sytuacja na światowych rynkach będzie do tego cały czas korzystna i nie powrócimy w stan globalnego odwrotu od aktywów ryzykownych.
Źródło: Piotr Jaromin, Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Giełda - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dzień zero FED. Świat w oczekiwaniu na przełom
16:25 Komentarz giełdowy XTBAktualna kondycja gospodarki USA wskazuje na wyraźne spowolnienie wzrostu, choć na razie nie ma jednoznacznych przesłanek, by mówić o recesji. W sierpniu 2025 roku przyrost nowych miejsc pracy wyniósł jedynie 22 tysiące, co było znacznie poniżej prognoz i świadczy o osłabieniu na rynku pracy. Ponadto, rewizje historycznych danych wykazały, że w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy liczba nowo utworzonych etatów była o 911 tys. mniejsza niż wcześniej szacowano.
Wall Street zaczyna sierpień pod presją: słaby NFP i taryfy ciągną w dół indeksy w USA i Europie
2025-08-01 Komentarz giełdowy Mybank.plPierwszy dzień sierpnia wywrócił rynki do góry nogami. Administracja USA uruchomiła nowe stawki celne, a niespodziewanie słaby raport z rynku pracy dolał do ognia paliwa, odwracając sentyment na głównych parkietach. Inwestorzy zaczęli wyceniać jednocześnie wyższe koszty w handlu międzynarodowym i niższą dynamikę zatrudnienia w Stanach – mieszankę, która historycznie szkodziła wycenom ryzykownych aktywów. Europejskie indeksy ruszyły z poślizgiem w dół, a gdy do gry weszła Nowa Zelandia i Azja, widać było narastającą ostrożność w sektorach najbardziej narażonych na taryfy. Kulminacja nastąpiła wraz z otwarciem Wall Street: NYSE rozpoczęła dzień w wyraźnej czerwieni, a próby odbicia gasły przy pierwszych większych zleceniach podażowych.
GPW, DAX i NYSE w trakcie gry: selektywne wzrosty, reszta czeka na sygnał
2025-07-30 Komentarz giełdowy MyBank.plRynki akcji po obu stronach Atlantyku pozostają dziś w ruchu, a inwestorzy koncentrują się na tym, co jeszcze może wydarzyć się przed dzwonkiem zamykającym handel. W Warszawie na GPW widać selektywny popyt i ostrożne zdejmowanie ofert sprzedaży na największych walorach, we Frankfurcie DAX porusza się w rytmie doniesień z przemysłu i konsumpcji, a na NYSE w centrum uwagi są publikacje kwartalne oraz komentarze zarządzających do drugiej połowy roku.
NY i Europa na rozdrożu: notowania bez euforii po 15% taryfie
2025-07-28 Komentarz giełdowy MyBank.plEuropa obudziła się dziś w poniedziałek, 28 lipca 2025 r., w rzeczywistości bez groźby natychmiastowej eskalacji wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi — ale również bez euforii, jaka zwykle towarzyszy oddaleniu takiego ryzyka. Po niedzielnym porozumieniu Waszyngtonu z Brukselą kluczowe rynki akcji odbiły tylko na moment, a finalnie Stary Kontynent zakończył dzień słabszy.
Raport giełdowy: Lockheed Martin i Coca-Cola – zwiastuny zmian na rynku?
2025-07-22 Komentarz giełdowy MyBank.plGiełdy europejskie kontynuują spadki, które rozpoczęły się w poprzednim dniu, sygnalizując rosnącą niepewność wśród inwestorów co do przyszłości rynku. Indeks CAC40 zanotował spadek o około 0,5%, niemiecki DAX stracił blisko 0,9%, a szwajcarski SMI obniżył się o około 0,4%. Wbrew temu trendowi brytyjski indeks FTSE 100 utrzymał się na poziomach z poprzedniego zamknięcia, a włoski IT40 odnotował nawet niewielkie wzrosty. Te ruchy odzwierciedlają rosnącą ostrożność inwestorów, która ma swoje źródło w kilku czynnikach makroekonomicznych i geopolitycznych.
Indeksy i dywidendy – co mają ze sobą wspólnego
2025-06-25 Artykuł sponsorowanyDywidendy mają wpływ nie tylko na akcje czy ETF – y ale także na indeksy giełdowe. Te mogą bowiem przybierać różne formy. Dywidenda – słowo to dla części inwestorów ma szczególne znaczenie i działa na nich, jak magnes. Kiedy się pojawia, powoduje wzmożoną czujność i ciekawość. Nie jest w tym nic zaskakującego: chodzi przecież o realne pieniądze. Dywidenda w pewnym stopniu definiuje także styl inwestycyjny, preferowany przez inwestorów.
Rynek nerwowo spogląda na Bliski Wschód
2025-06-18 Komentarz giełdowy XTBEuropejskie rynki pozostają w nerwowym zawieszeniu. Indeksy Starego Kontynentu w większości zanotowały spadki, które sięgały ok. 0,4%. Jedynie brytyjskie FTSE 100 i włoski IT40 uchroniły się przed przecenami, zyskując kolejno 0,1% i 0,5%. W ślad nastrojów europejskich podążali także inwestorzy na polskiej giełdzie. Warszawski parkiet odnotował dziś lekkie przeceny, a WIG20 w trakcie dzisiejszej sesji testował poziom 2700 pkt, by finalnie zamknąć się lekko powyżej tego pułapu.
Tusk z wotum zaufania od sejmu
2025-06-11 Komentarz giełdowy XTBZgodnie z oczekiwaniami rząd Donalda Tuska otrzymał wotum zaufania od polskiego sejmu, co pozwoli na kontynuowanie prac w najbliższym miesiącach. W ostatnim czasie wypowiadał się również prezydent-elekt, Karol Nawrocki, który zapowiadał współpracę z rządem przy kluczowych z perspektywy Polski ustawach. Tymczasem złoty utrzymuje swoją siłę, a akcje na polskiej giełdzie odrabiają straty. Nie było zaskoczenia w głosowaniu nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, choć wcześniej nerwowość na rynku widać było w przypadku polskich akcji i również polskiego złotego.
Jakimi cechami powinien odznaczać się dobry inwestor?
2025-05-22 Poradnik inwestoraInwestowanie to sztuka, wymagająca połączenia wiedzy, doświadczenia oraz odpowiednich cech charakteru. Każdy inwestor, bez względu na to, czy jest nowicjuszem, czy profesjonalistą, musi wykazać się szeregiem umiejętności i cech, które mogą pomóc mu osiągnąć sukces na rynku. W niniejszym artykule omówimy kluczowe cechy, które powinien posiadać dobry inwestor, aby skutecznie zarządzać swoimi finansami, podejmować świadome decyzje, a w konsekwencji maksymalizować osiągane przez siebie zyski.
Rynek zakłada koniec zawirowań celnych w drugiej połowie roku
2025-05-20 Komentarz giełdowy XTBEuropejskie indeksy notują solidną sesję. Na rynkach Starego Kontynentu dominują wzrosty, którym przewodzi brytyjski FTSE 100 (+1%). Solidną sesję notują także szwajcarski SMI oraz francuski CAC40, zyskując 0,7%. Niemiecki DAX rośnie 0,5%, a włoski IT40 wzrasta o 0,3%. Szeroki indeks europejski rośnie o 0,7%. Na warszawskim parkiecie widzimy dziś spokojną sesję. Duże spółki notują lekkie wzrosty. WIG20 rośnie o 0,3%, a szeroki indeks WIG zyskuje ok. 0,1%. Nieco słabiej radzą sobie mniejsze spółki. mWIG40 traci 0,4%, a sWIG80 -0,3%.