Data dodania: 2019-01-21 (09:25)
W tym tygodniu odbędzie się szczyt w Davos, gdzie tradycyjnie spotykają się najważniejsi światowi przywódcy. Jednak o ile kwestie polityczne w ostatnim czasie faktycznie wywołują dużo emocji, ta polityka rozgrywać się będzie poza Davos. W Europie inwestorzy czekać będą na pierwsze posiedzenie EBC oraz przyglądać się spektaklowi pod tytułem „Brexit”.
Sytuacja polityczna bez dwóch zdań ogrywa obecnie główna rolę na rynkach finansowych. Od negocjacji pomiędzy Chinami a USA zależy koniunktura w globalnym handlu – w przyszłym tygodniu do USA wybiera się wicepremier oraz kluczowy doradca ekonomiczny prezydenta Xi Jinpinga na kolejne rozmowy. Jak na razie poza frazesami ze strony Donalda Trumpa, iż rozmowy „idą świetnie” sygnały są bardzo sprzeczne i sugerują niewielki postęp w kluczowej dla USA kwestii ochrony własności intelektualnej. Rynki jednak na ten moment ewidentnie dyskontują pozytywny scenariusz, dlatego jeśli okaże się, że faktycznie postępy są znikome, może to szybko przełożyć się na nastroje rynkowe. Na nastroje te na razie nie przekłada się przeciągający się kryzys polityczny w USA, gdzie paraliż rządu trwa już ponad trzy tygodnie i jak na razie nie widać szybkiej drogi do jego zakończenia.
To jednak nic w porównaniu do bałaganu, który panuje w Wielkiej Brytanii, która teoretycznie jest już niewiele ponad 2 miesiące od wyjścia z UE bez jakiegokolwiek porozumienia. Według źródeł zbliżonych do brytyjskiego rządu międzypartyjne rozmowy zaowocowały jedynym wnioskiem – iż rozmowy z opozycyjną Partią Pracy są stratą czasu. Dziś Theresa May ma przedstawić w parlamencie swój plan, ale wszystko wskazuje na to, że będzie to plan… na kolejne przegrane głosowanie, które prawdopodobnie odbędzie się pod koniec stycznia (najprawdopodobniej 29 stycznia). Dopiero w dalszej kolejności brytyjski rząd miałby prosić o wydłużenie Artykułu 50 (czyli opóźnienie wyjścia z UE) oraz pracować nad zmianą rozwiązania dotyczącego irlandzkiej granicy.
W Europie mamy w tym tygodniu pierwsze w tym roku posiedzenie EBC. Jesienią tego roku kończy się kadencja prezesa Mario Draghiego i miał on nadzieję zakończyć ją podwyżką stóp, która miałaby pokazać sukces jego pracy. W ostatnim wystąpieniu Draghi przyznał jednak, że sprawy mają się znacznie gorzej niż się spodziewano i niejako nakreślił niskie oczekiwania, które mogą być w czwartek przypieczętowane. Problemy „starego świata” oznaczają, że tegoroczne Davos będzie świecić pustkami – zabraknie amerykańskich polityków, brytyjskiej premier oraz prezydenta Francji, który ma swoje problemy w kraju. Niektórzy wskazują, że jest to sygnał przesuwania się ciężkości ekonomicznego świata do Azji, inni obawiają się zdominowania forum przez populistycznych polityków. Tak czy inaczej nie wydaje się, aby forum miało mieć istotny wpływ na rynki.
Poniedziałek w kalendarzu wygląda dość spokojnie, dane z Chin już za nami (PKB zgodnie z oczekiwaniami wzrosło o 6,4% r/r, jednak raport ten nie jest traktowany, jako zbyt wiarygodny), zaś w USA mamy dziś święto. Inwestorzy śledzić będą jednak doniesienia polityczne. O 9:10 euro kosztuje 4,2931 złotego, dolar 3,7722 złotego, frank 3,7899 złotego, zaś funt 4,8526 złotego.
To jednak nic w porównaniu do bałaganu, który panuje w Wielkiej Brytanii, która teoretycznie jest już niewiele ponad 2 miesiące od wyjścia z UE bez jakiegokolwiek porozumienia. Według źródeł zbliżonych do brytyjskiego rządu międzypartyjne rozmowy zaowocowały jedynym wnioskiem – iż rozmowy z opozycyjną Partią Pracy są stratą czasu. Dziś Theresa May ma przedstawić w parlamencie swój plan, ale wszystko wskazuje na to, że będzie to plan… na kolejne przegrane głosowanie, które prawdopodobnie odbędzie się pod koniec stycznia (najprawdopodobniej 29 stycznia). Dopiero w dalszej kolejności brytyjski rząd miałby prosić o wydłużenie Artykułu 50 (czyli opóźnienie wyjścia z UE) oraz pracować nad zmianą rozwiązania dotyczącego irlandzkiej granicy.
W Europie mamy w tym tygodniu pierwsze w tym roku posiedzenie EBC. Jesienią tego roku kończy się kadencja prezesa Mario Draghiego i miał on nadzieję zakończyć ją podwyżką stóp, która miałaby pokazać sukces jego pracy. W ostatnim wystąpieniu Draghi przyznał jednak, że sprawy mają się znacznie gorzej niż się spodziewano i niejako nakreślił niskie oczekiwania, które mogą być w czwartek przypieczętowane. Problemy „starego świata” oznaczają, że tegoroczne Davos będzie świecić pustkami – zabraknie amerykańskich polityków, brytyjskiej premier oraz prezydenta Francji, który ma swoje problemy w kraju. Niektórzy wskazują, że jest to sygnał przesuwania się ciężkości ekonomicznego świata do Azji, inni obawiają się zdominowania forum przez populistycznych polityków. Tak czy inaczej nie wydaje się, aby forum miało mieć istotny wpływ na rynki.
Poniedziałek w kalendarzu wygląda dość spokojnie, dane z Chin już za nami (PKB zgodnie z oczekiwaniami wzrosło o 6,4% r/r, jednak raport ten nie jest traktowany, jako zbyt wiarygodny), zaś w USA mamy dziś święto. Inwestorzy śledzić będą jednak doniesienia polityczne. O 9:10 euro kosztuje 4,2931 złotego, dolar 3,7722 złotego, frank 3,7899 złotego, zaś funt 4,8526 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
nerwowy poranek, ale nic poza tym
14:55 Raport DM BOŚ z rynku walutInformacje o poranku o tym, że Izrael zaatakował cele w Iranie zmroziły rynki - reakcją była ponownie ucieczka od ryzyka, ale finalnie napięcie szybko ustąpiło. Kolejne doniesienia wskazały na wybuchy w pobliżu kluczowej bazy wojskowej w Isfahan, a operacja miałaby zostać przeprowadzona z użyciem dronów. Niemniej sam Iran szybko zdementował doniesienia, jakoby miała to być operacja izraelska, dając do zrozumienia, że nie było żadnych poważnych zniszczeń.
Dolar zaczął słabnąć
2024-04-18 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy ranek przynosi kontynuację widocznej w środę korekty wcześniejszych zwyżek dolara. Gorzej wypadają jeszcze niektóre waluty rynków wschodzących, które kosmetycznie tracą, ale na głównych majors widać odreagowanie. Podobnie jak wczoraj na uwagę zasługuje siła walut Antypodów, korony szwedzkiej, czy też funta - a więc tych walut, które zwyczajowo są wrażliwe na wahania globalnego ryzyka.
Czy EURUSD spadnie do 1,0450?
2024-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj inwestorzy ponownie redukowali ryzyko. Amerykańskie akcje kontynuowały spadki. Ponownie słabo radziły sobie spółki technologiczne. To wszystko pokłosie niepewności co do obniżek stóp procentowych przez Fed w tym roku, słabych raportów poszczególnych spółek i utrzymujących się napięć na Bliskim Wschodzie. Indeks Sp500 tracił czwartą sesję z rzędu. Rentowności amerykańskich obligacji spadły wczoraj po wtorkowym wzroście wywołanym „jastrzębim” tonem przewodniczącego Fed Jerome Powella. Dolar lekko stracił. Wczoraj opublikowano Beżową Księgę.
Powell przyznał, że z inflacją jest problem
2024-04-17 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj po południu agencje zacytowały słowa szefa FED, który dał do zrozumienia, że myślenie o obniżkach stóp procentowych może nie być wskazane w sytuacji, kiedy ostatnie dane pokazały brak postępów na drodze spadku inflacji w stronę celu. Powell tak naprawdę potwierdził to czego rynek spodziewał się już od pewnego czasu - scenariusz "higher for longer" dla stóp procentowych w USA jest jak najbardziej prawdopodobny.
Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie
2024-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersMożna wyciągnąć wnioski, że Fed wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję do tego, żeby komunikować rynkowi swoje mocno restrykcyjne nastawienie. Wczoraj taki sygnał wysłał Jerome Powell podczas The Washington Forum. W podobnym tonie wypowiadali się również inni przedstawiciele Rezerwy Federalnej. Wyniki indeksów z Wall Street były mieszane. Zmienność była umiarkowana.
Co stoi za spadkami polskiego złotego?
2024-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBPolski złoty nie ma lekko. Na przestrzeni ostatniego tygodnia nasza rodzima waluta osłabiła się względem franka o 3,5%, dolara o 3,3%, funta o 2,9%, a w przypadku euro o 2,2%. Tylko wczoraj para EURPLN odnotowała największy wzrost intraday od czasów nieoczekiwanej obniżki stóp procentowych w Polsce we wrześniu 2023 roku. Za wyprzedażami stoi kilka czynników, ale najważniejszym z nich wydaje się zmiana tła gospodarczo-geopolitycznego.
Festiwal pretekstów...
2024-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutDoniesienia z Izraela, jakie zaczęły spływać wczoraj po południu zaprzeczyły rynkowej narracji o deeskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie po ataku Iranu na Izrael, jaki miał miejsce w weekend. Izraelskie władze wbrew intencjom USA i krajów zachodnich nie zeszły z agresywnego tonu związanego z możliwą odpowiedzią na ruch Iranu.
Jak głęboka będzie korekta na giełdach?
2024-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPoniedziałkowa sesja przyniosła kontynuację wyprzedaży na amerykańskim rynku akcji. Rentowności obligacji skarbowych USA wzrosły po lepszych niż oczekiwano danych o sprzedaży detalicznej, które potwierdzają pogląd, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Utrzymujące się napięcia geopolityczne spowodowały, że „indeks strachu” VIX ponownie wzrósł powyżej 19 pkt. Dolar zyskał a kurs EUR/USD dziś rano jest blisko poziomu 1,06. Złoto po początkowym spadku odzyskało wigor. Ropa zakończyła dzień na minusie.
Geopolityka wysuwa się na pierwszy plan
2024-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW piątek obserwowaliśmy odwrót inwestorów od ryzyka. To w głównej mierze pokłosie napięć geopolitycznych. Zmienność na rynku wzrosła. Indeksy z Wall Street zdecydowanie obrały kierunek południowy. SP500 stracił 1,5 proc. a Nasdaq Composite 1,6 proc., Dow Jones znalazł się pod kreską 1,2 proc. Indeks „strachu” VIX wzrósł na moment do poziomu powyżej 19 pkt. i obecnie utrzymuje się powyżej 17 pkt. Złoto po wyznaczeniu nowego rekordu na poziomie 2430 USD spadło gwałtownie o 100 USD.
Eskalacja, czy deeskalacja?
2024-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutPrzeprowadzony podczas weekendu odwet Iranu na Izraelu był jednak bezprecedensowy - mamy złamanie kolejnego "tabu" na Bliskim Wschodzie, kiedy to blisko dwa tygodnie temu izraelskie rakiety uderzyły w ambasadę Iranu na terenie Syrii. Zmasowana operacja z użyciem dronów była jednak bardziej pokazem siły militarnej Iranu, co druga strona potraktowała podobnie (chociaż konieczne było wsparcie ze strony USA). W przeciwieństwie do ataku Hamasu w październiku, tym razem operacja była spodziewana przez służby.