
Data dodania: 2018-07-16 (10:59)
Wakacyjny marazm toczy się przez rynki, a inwestorzy korzystają z okazji, że prezydent Trump podróżuje po Europie i nie ma czasu atakować Chin agresywnymi tweetami. Dolar lekko oddaje pola walutom ryzykownym, zyskuje też złoty. Ale giełdy w Chinach nie miały udanej sesji, więc ryzyka pozostają.
Cisza w temacie wojen handlowych trwa, zatem i aktywa ryzykowne maja moment na odreagowanie poprzedniej słabości. AUD i NZD odrabiają straty, USD, JPY i CHF stały się mniej poszukiwane. EUR/USD nudno tkwi w wąskim pasmie wahań, a funt pozostaje obciążony Brexitem i zmiany, choć są, to chaotyczne w obie strony.
Mimo to nie wszędzie jest różowo, szczególnie nie w Chinach, które w ostatnim czasie stały się wyznacznikiem sentymentu. Indeks giełdy w Szanghaju stracił 0,6 proc., a po juanie nie widać chęci do umocnienia. W nocy otrzymaliśmy paczkę danych z Państwa Środka, które miały swoje mocniejsze i słabsze strony. PKB w II kw. wzrósł zgodnie z oczekiwaniami o 6,7 proc. r/r przy akompaniamencie wyższej od prognoz czerwcowej dynamiki sprzedaży detalicznej, ale słabszym wzroście produkcji przemysłowej. Kompozycję można potraktować za krzepiącą, gdyż wspiera cel polityki rządu poprawy jakości wzrostu ze zwiększeniem udziału konsumpcji, a niepoleganiu tylko na budowie nowych dróg i mostów. Z drugiej strony w całym pierwszym półroczu zannualizowany wzrost wyniósł 6,4 proc., o 0,1 pkt proc. mniej niż zapisano w planie na 2018 rok. W obliczu ryzyka wojen handlowych trudno oczekiwań przyspieszenia wzrostu w drugim półroczu i cel 6,5 proc. może nie zostać osiągnięty. A problemy ekonomiczne Chin to zawsze zła wiadomość dla apetytu na ryzyko.
Na razie jednak nikomu nie chce się zbytnio pchać rynku w którymkolwiek kierunku, czekając na rozwój wypadków. Spotkanie dwóch silnych charakterów Trumpa i Putina zawsze może dostarczyć ciekawych komentarzy, które znajda odbicie w handlu. Po południu mamy też dane o sprzedaży detalicznej z USA za czerwiec, które powinny wskazać na piąty miesiąc wzrostu. Sprzedaż aut podbije wskaźnik ogólny (prog. 0,5 proc.), ale spadek cen paliw będzie pogarszać wyniki stacji benzynowych. Konsensusy są wyśrubowane, więc łatwiej może być o rozczarowanie. Dziś będziemy też mądrzejsi o wiedzę o stanie sektora wytwórczego w lipcu wraz z publikacją indeksy NE Empire State. Szacowany spadek względem czerwca uwzględnia obawy o skutki konfliktów handlowych, ale ważne będzie, jak silne będzie pogorszenie nastrojów. Pamiętać trzeba, że USD pozostaje silny głównie na kontraście solidności aktywności gospodarczej USA na tle reszty świata. Bez tego sama perspektywa dalszych podwyżek stóp procentowych Fed nie wystarczy. W tym temacie w kolejnych dniach na pierwszym planie będzie wystąpienie prezesa Fed w Kongresie i sprawozdanie z działalności banku centralnego (wt-śr). Pierwsze przesłuchanie przed senacką Komisją Bankową we wtorek będzie istotniejsze, gdyż to tutaj niespodzianki są bardziej prawdopodobne. Z drugiej strony jest powszechnie oczekiwane, że Jerome Powell będzie konstruktywnie wypowiadał się o stanie gospodarki i potwierdził rynkowe oczekiwania na jeszcze dwie podwyżki w tym roku.
EUR/PLN zbliża się do 4,30, a złoty korzysta z uspokojenia emocji na rynkach zewnętrznych. Osobiście nie sądzę, aby ten zjazd miał jeszcze dużą przestrzeń do kontynuacji. Obawiam się, że w temacie wojen handlowych nie wszystko zostało powiedziane, a to zapewni przynajmniej częściową premię za ryzyko na aktywach rynków wschodzących. Polscy importerzy nie powinni być chciwi, a zwrócić uwagę na euro najtańsze od czterech tygodni.
Mimo to nie wszędzie jest różowo, szczególnie nie w Chinach, które w ostatnim czasie stały się wyznacznikiem sentymentu. Indeks giełdy w Szanghaju stracił 0,6 proc., a po juanie nie widać chęci do umocnienia. W nocy otrzymaliśmy paczkę danych z Państwa Środka, które miały swoje mocniejsze i słabsze strony. PKB w II kw. wzrósł zgodnie z oczekiwaniami o 6,7 proc. r/r przy akompaniamencie wyższej od prognoz czerwcowej dynamiki sprzedaży detalicznej, ale słabszym wzroście produkcji przemysłowej. Kompozycję można potraktować za krzepiącą, gdyż wspiera cel polityki rządu poprawy jakości wzrostu ze zwiększeniem udziału konsumpcji, a niepoleganiu tylko na budowie nowych dróg i mostów. Z drugiej strony w całym pierwszym półroczu zannualizowany wzrost wyniósł 6,4 proc., o 0,1 pkt proc. mniej niż zapisano w planie na 2018 rok. W obliczu ryzyka wojen handlowych trudno oczekiwań przyspieszenia wzrostu w drugim półroczu i cel 6,5 proc. może nie zostać osiągnięty. A problemy ekonomiczne Chin to zawsze zła wiadomość dla apetytu na ryzyko.
Na razie jednak nikomu nie chce się zbytnio pchać rynku w którymkolwiek kierunku, czekając na rozwój wypadków. Spotkanie dwóch silnych charakterów Trumpa i Putina zawsze może dostarczyć ciekawych komentarzy, które znajda odbicie w handlu. Po południu mamy też dane o sprzedaży detalicznej z USA za czerwiec, które powinny wskazać na piąty miesiąc wzrostu. Sprzedaż aut podbije wskaźnik ogólny (prog. 0,5 proc.), ale spadek cen paliw będzie pogarszać wyniki stacji benzynowych. Konsensusy są wyśrubowane, więc łatwiej może być o rozczarowanie. Dziś będziemy też mądrzejsi o wiedzę o stanie sektora wytwórczego w lipcu wraz z publikacją indeksy NE Empire State. Szacowany spadek względem czerwca uwzględnia obawy o skutki konfliktów handlowych, ale ważne będzie, jak silne będzie pogorszenie nastrojów. Pamiętać trzeba, że USD pozostaje silny głównie na kontraście solidności aktywności gospodarczej USA na tle reszty świata. Bez tego sama perspektywa dalszych podwyżek stóp procentowych Fed nie wystarczy. W tym temacie w kolejnych dniach na pierwszym planie będzie wystąpienie prezesa Fed w Kongresie i sprawozdanie z działalności banku centralnego (wt-śr). Pierwsze przesłuchanie przed senacką Komisją Bankową we wtorek będzie istotniejsze, gdyż to tutaj niespodzianki są bardziej prawdopodobne. Z drugiej strony jest powszechnie oczekiwane, że Jerome Powell będzie konstruktywnie wypowiadał się o stanie gospodarki i potwierdził rynkowe oczekiwania na jeszcze dwie podwyżki w tym roku.
EUR/PLN zbliża się do 4,30, a złoty korzysta z uspokojenia emocji na rynkach zewnętrznych. Osobiście nie sądzę, aby ten zjazd miał jeszcze dużą przestrzeń do kontynuacji. Obawiam się, że w temacie wojen handlowych nie wszystko zostało powiedziane, a to zapewni przynajmniej częściową premię za ryzyko na aktywach rynków wschodzących. Polscy importerzy nie powinni być chciwi, a zwrócić uwagę na euro najtańsze od czterech tygodni.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar wróci silniejszy?
09:46 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
09:33 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
07:32 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.