
Data dodania: 2018-06-04 (10:06)
Przyszłość polityczna Europy i handlowa świata pozostają w centrum dyskusji prowadzonych na rynkach, ale przełożenie na handel mają nikłe przy dominacji apetytu na ryzyko. Rynek FX zdaje się być zmęczony huśtawką z poprzedniego tygodnia i szuka urlopowej ucieczki. Czas pokaże, czy się uda.
Na początku nowego tygodnia inwestorzy mniej martwią się o rozwój wydarzeń na scenie politycznej we Włoszech. Nowy premier Conte został zaprzysiężony i poprowadzi koalicyjny rząd Ruchu Pięciu Gwiazd i Ligi Północnej, co z pewnością tłumi obawy o przyspieszone wybory, ale nie uciszy spekulacji, na ile koalicja eurosceptyków i przeciwników establishmentu będzie trwała. Rentowność 10-letnich obligacji Włoch spada do 2,63 proc. (w zeszłym tygodniu było przez moment 3,44 proc.!), ale wciąż jesteśmy daleko 2 proc. z początku maja.
Weekendowe spotkanie ministrów finansów państw G7 przed zbliżającym się szczytem przywódców przerodziło się w USA kontra reszta, gdzie pozostała szóstka wyraziła "jednomyślną troskę i rozczarowanie" wobec polityki handlowej prezydenta Trumpa. Zeszłotygodniowy komunikat o braku prolongaty wyłączeń spod ceł na import stali i aluminium dla UE, Meksyku i Kanady podgrzewa atmosferę i rozdrapuje rany, jakie powstały w pierwszym kwartale, kiedy Trump forsował agendę wzmocnienia pozycji USA w handlu międzynarodowym. Wówczas wstępny skutek dla USD był negatywny (podkreślał nieobliczalną szkodliwość Trumpa dla waluty), nawet jeśli w dłuższym horyzoncie może oznaczać to zmniejszenie importu i poprawę bilansu handlowego. Ponadto rozpętanie wojen handlowych będzie uderzało w apetyt na ryzyko, co pośrednio też przyciąga kapitał do USD.
Tylko że ponieważ zdanie Trumpa bywa często zmienne (patrz: odwołania odwołań szczytu z liderem Korei Północnej Kim Dzong Unem), rynek nie do końca ma zamiar rozgrywać obawy o wojny handlowe bez twardych postanowień, a zawirowania z ostatnich dni mogły „zmęczyć” inwestorów i każdy liczy na chwilę uspokojenia. Z perspektywy makro jest lepiej niż może być, o czym w piątek przypomniał solidny raport NFP i wyższy od prognoz ISM da przemysłu z USA. Zatem rynek akcji pnie się do góry, EUR ma rajd ulgi z powodu Włoch, a dla USD znoszą się dobre dane i tryb risk-on. To ostatnie pomaga też złotemu odreagować ostatnią falę słabości. Dziś w kalendarzu nie ma nic interesującego, co pozwoliłoby podtrzymać pozytywny klimat. Problem tylko w tym, że rynki wciąż pozostają narażone na niespodziewane zwroty akcji i wyskoki czynników ryzyka. Czujność jest wymagana.
Weekendowe spotkanie ministrów finansów państw G7 przed zbliżającym się szczytem przywódców przerodziło się w USA kontra reszta, gdzie pozostała szóstka wyraziła "jednomyślną troskę i rozczarowanie" wobec polityki handlowej prezydenta Trumpa. Zeszłotygodniowy komunikat o braku prolongaty wyłączeń spod ceł na import stali i aluminium dla UE, Meksyku i Kanady podgrzewa atmosferę i rozdrapuje rany, jakie powstały w pierwszym kwartale, kiedy Trump forsował agendę wzmocnienia pozycji USA w handlu międzynarodowym. Wówczas wstępny skutek dla USD był negatywny (podkreślał nieobliczalną szkodliwość Trumpa dla waluty), nawet jeśli w dłuższym horyzoncie może oznaczać to zmniejszenie importu i poprawę bilansu handlowego. Ponadto rozpętanie wojen handlowych będzie uderzało w apetyt na ryzyko, co pośrednio też przyciąga kapitał do USD.
Tylko że ponieważ zdanie Trumpa bywa często zmienne (patrz: odwołania odwołań szczytu z liderem Korei Północnej Kim Dzong Unem), rynek nie do końca ma zamiar rozgrywać obawy o wojny handlowe bez twardych postanowień, a zawirowania z ostatnich dni mogły „zmęczyć” inwestorów i każdy liczy na chwilę uspokojenia. Z perspektywy makro jest lepiej niż może być, o czym w piątek przypomniał solidny raport NFP i wyższy od prognoz ISM da przemysłu z USA. Zatem rynek akcji pnie się do góry, EUR ma rajd ulgi z powodu Włoch, a dla USD znoszą się dobre dane i tryb risk-on. To ostatnie pomaga też złotemu odreagować ostatnią falę słabości. Dziś w kalendarzu nie ma nic interesującego, co pozwoliłoby podtrzymać pozytywny klimat. Problem tylko w tym, że rynki wciąż pozostają narażone na niespodziewane zwroty akcji i wyskoki czynników ryzyka. Czujność jest wymagana.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.