
Data dodania: 2018-03-20 (09:10)
Wczoraj negocjatorzy z Londynu i Brukseli poinformowali, iż udało im się osiągnąć wstępne porozumienie co do okresu przejściowego, co z kolei ma dać czas na wypracowanie docelowego porozumienia dotyczącego Brexitu. Choć brzmi to zawile, rynki wzięły informację za dobrą monetę i wczoraj widzieliśmy kurs funta powyżej 4,80 po raz pierwszy w tym roku.
Złoty ogólnie pozostaje pod lekką presją, nie pomogła mu przecena na rynkach globalnych.
Negocjacje odnośnie opuszczenia przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej nie są proste i pozytywna reakcja funta na wczorajszą informację pokazuje jak trudno osiągnąć jest połowiczny sukces. Tak naprawdę porozumienie, to wstęp do porozumienia i to w niepełnej formie. Chodzi o to, aby Wielka Brytania mogła za rok formalnie opuścić Unię, bo mijają wtedy 2 lata od uruchomienia Artykułu 50, limitujące czas na negocjacje. Od początku było jasnym, że ten okres nie wystarczy do ustalenia warunków „rozwodu”, szczególnie wobec zamieszania na brytyjskiej scenie politycznej (przedterminowe wybory, w których premier May straciła większość) i strony skoncentrowały się na wypracowaniu porozumienia tymczasowego, dzięki czemu mają kupić czas na wypracowanie tego docelowego. Mimo, iż udało się ustalić wiele kwestii, takich jak płatności czy dostęp do wspólnego rynku dalej niejasnym jest jak będzie wyglądać granica lądowa pomiędzy Irlandią, a Irlandią Północną i ten wątek może storpedować niepodpisane jeszcze porozumienie. Jeśli uda się je podpisać strony chciałyby wykorzystać najbliższy rok do pracy nad finalnym porozumieniem, gdyż przejściowe trwałoby do grudnia 2020. Wczoraj kurs GBPPLN skoczył powyżej poziomu 4,80 w bardzo ciekawym dla tej waluty tygodniu. Bank Anglii podejmie w czwartek decyzję ws. stóp procentowych i o ile zmiana teraz jest mało realna, to można spodziewać się przygotowywania rynków na taki ruch w kolejnym kwartale, co teoretycznie mogłoby jeszcze umocnić funta. Z drugiej strony dane z brytyjskiej gospodarki były w ostatnim czasie co najwyżej przeciętne, szczególnie na tle mocnej strefy euro, zatem o dużej fali umocnienia funta raczej nie może być mowy.
Tymczasem na szerokim rynku było wczoraj dość nerwowo, w dużej mierze za sprawą akcji Facebooka, które straciły niemal 7% po weekendowych rewelacjach o niekontrolowanym przekazaniu danych użytkowników. Co gorsza dane te miały być wykorzystywane przez firmę OxfordAnalytica do wpływania na wyniki wyborów w wielu krajach (co ciekawe, w tym kontekście spekuluje się także o wpływie na polską scenę polityczną). Firma nie najlepiej radzi sobie z tym ewidentnym kryzysem wizerunkowym i to może na dłużej zaciążyć na jej notowaniach. Znaczenie spółki dla Wall Street jest obecnie tak duże, że spadki jej notowań pociągnęły w dół wszystkie indeksy, technologiczny Nasdaq100 tracił nawet ponad 2%. To pogorszenie nastrojów przywołuje obawy, iż po korekcie w lutym nerwowość na rynkach globalnych może się przedłużyć, a to nie służyłoby notowaniom złotego.
We wtorkowym kalendarzu główną pozycją jest publikacja danych o inflacji z Wielkiej Brytanii o 10:30, szczególnie ciekawa w kontekście czwartkowej decyzji Banku Anglii i wczorajszego umocnienia funta. Ponadto w Niemczech o godzinie 11:00 opublikowany będzie indeks ZEW. O godzinie 9:00 euro kosztuje 4,2239 złotego, dolar 3,4217 złotego, frank 3,5974 złotego, zaś funt 4,8097 złotego.
Negocjacje odnośnie opuszczenia przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej nie są proste i pozytywna reakcja funta na wczorajszą informację pokazuje jak trudno osiągnąć jest połowiczny sukces. Tak naprawdę porozumienie, to wstęp do porozumienia i to w niepełnej formie. Chodzi o to, aby Wielka Brytania mogła za rok formalnie opuścić Unię, bo mijają wtedy 2 lata od uruchomienia Artykułu 50, limitujące czas na negocjacje. Od początku było jasnym, że ten okres nie wystarczy do ustalenia warunków „rozwodu”, szczególnie wobec zamieszania na brytyjskiej scenie politycznej (przedterminowe wybory, w których premier May straciła większość) i strony skoncentrowały się na wypracowaniu porozumienia tymczasowego, dzięki czemu mają kupić czas na wypracowanie tego docelowego. Mimo, iż udało się ustalić wiele kwestii, takich jak płatności czy dostęp do wspólnego rynku dalej niejasnym jest jak będzie wyglądać granica lądowa pomiędzy Irlandią, a Irlandią Północną i ten wątek może storpedować niepodpisane jeszcze porozumienie. Jeśli uda się je podpisać strony chciałyby wykorzystać najbliższy rok do pracy nad finalnym porozumieniem, gdyż przejściowe trwałoby do grudnia 2020. Wczoraj kurs GBPPLN skoczył powyżej poziomu 4,80 w bardzo ciekawym dla tej waluty tygodniu. Bank Anglii podejmie w czwartek decyzję ws. stóp procentowych i o ile zmiana teraz jest mało realna, to można spodziewać się przygotowywania rynków na taki ruch w kolejnym kwartale, co teoretycznie mogłoby jeszcze umocnić funta. Z drugiej strony dane z brytyjskiej gospodarki były w ostatnim czasie co najwyżej przeciętne, szczególnie na tle mocnej strefy euro, zatem o dużej fali umocnienia funta raczej nie może być mowy.
Tymczasem na szerokim rynku było wczoraj dość nerwowo, w dużej mierze za sprawą akcji Facebooka, które straciły niemal 7% po weekendowych rewelacjach o niekontrolowanym przekazaniu danych użytkowników. Co gorsza dane te miały być wykorzystywane przez firmę OxfordAnalytica do wpływania na wyniki wyborów w wielu krajach (co ciekawe, w tym kontekście spekuluje się także o wpływie na polską scenę polityczną). Firma nie najlepiej radzi sobie z tym ewidentnym kryzysem wizerunkowym i to może na dłużej zaciążyć na jej notowaniach. Znaczenie spółki dla Wall Street jest obecnie tak duże, że spadki jej notowań pociągnęły w dół wszystkie indeksy, technologiczny Nasdaq100 tracił nawet ponad 2%. To pogorszenie nastrojów przywołuje obawy, iż po korekcie w lutym nerwowość na rynkach globalnych może się przedłużyć, a to nie służyłoby notowaniom złotego.
We wtorkowym kalendarzu główną pozycją jest publikacja danych o inflacji z Wielkiej Brytanii o 10:30, szczególnie ciekawa w kontekście czwartkowej decyzji Banku Anglii i wczorajszego umocnienia funta. Ponadto w Niemczech o godzinie 11:00 opublikowany będzie indeks ZEW. O godzinie 9:00 euro kosztuje 4,2239 złotego, dolar 3,4217 złotego, frank 3,5974 złotego, zaś funt 4,8097 złotego.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.