
Data dodania: 2017-09-29 (09:56)
Koniec tygodnia, miesiąca i kwartału często bywa powodem pozbawionych uzasadnienia wahań rynkowych. Z drugiej strony kalendarz na piątek jest napakowany interesującymi wydarzeniami, które pozwolą ustawić się inwestorom na październik.
Po wczorajszej realizacji zysków dolar nie wydaje się już „wygrzany”, ale na mocniejszy impuls może poczekać aż do przyszłego tygodnia. Dziś więcej dzieje się dla euro, funta i dolara kanadyjskiego.
Wczoraj rynki nieco straciły kierunek, co zostało częściowo wykorzystane do przegrupowania i realizacji zysków po silnych ruchach. Mimo to generalny „schemat gry” nie uległ zmianie. Dziś rano USD próbuje odzyskiwać wczoraj utracone pole zmierzając do zanotowania najlepszego tygodnia w tym roku. Wsparcie ma w innych aktywach, gdyż rentowności 10-latek pozostają ponad 2,30 proc., a sesja na Wall Street w czwartek była zielona. Perspektywy pozostają pozytywne, choć dziś może być ciężko o świeży impuls do wzrostu. W kalendarzu z USA na pierwszym miejscu mamy indeks PCE Core – preferowana przez Fed miara inflacji. Konsensus zakłada wzrost w sierpniu o 0,2 proc. m/m i o ile nie dostaniemy wyraźnie silniejszego odczytu, rynek może zignorować dane. A szanse na niespodziankę są niewielkie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że bazowa CPI wyniosła właśnie 0,2 proc. Chicago PMI jest zbyt zmiennym wskaźnikiem, by wyciągać z niego solidne wnioski, a indeks Uniwersytetu Michigan jest tylko rewizją. Z Fed usłyszymy Harkera, który jednak może nie wspomina co polityce pieniężnej. Możliwe, że na emocje przyjdzie poczekać dopiero do następnego piątku i raportu z rynku pracy.
Dziś zatem uwaga może przenieść się gdzie indziej. Z Wielkiej Brytanii otrzymamy finalny odczyt PKB za II kw., gdzie oczekuje się podtrzymania tempa 0,2 proc. k/k, co nie powinno być powodem do zmienności. W Londynie trwa konferencja organizowana przez Bank Anglii, dzięki czemu usłyszymy komentarze od Cunliffe’a, Broadbenta oraz samego prezesa Carneya. Sygnały podtrzymania jastrzębiości będą wsparciem dla GBP, choć sądzimy, że wrześniowy rajd funta zmierza ku końcowi. W strefie euro centralnym punktem będzie wstępny szacunek inflacji. W czwartek dane z Niemiec rozczarowały, słabo wypadł też odczyt z Hiszpanii, więc oczekiwania dziś są ustawione nisko. Wynik poniżej mediany prognoz (1,6 proc. r/r), może uderzyć w euro. Po południu z Kanady otrzymamy ważny odczyt PKB za lipiec. Silne wartości za drugi kwartał stały się argumentem dla Banku kanady do podwyżki stopy overnight na początku miesiąca i zbudowania oczekiwań, że to dopiero początek cyklu. Kolejna pozytywna niespodzianka (prog. 0,1 proc. m/m) da paliwo do wystrzału CAD.
W Polsce po czterech miesiącach przerwy inflacja CPI ma wrócić na 2 proc. r/r pod wpływem wyższych cen paliw i żywności. Mimo to wskaźnik wciąż pozostaje poniżej centralnego celu NBP, a w kolejnych miesiącach powinien znowu się obniżyć, więc wątpliwe jest zaostrzenie stanowiska Rady Polityki Pieniężnej. Złoty korzysta od wczoraj na uspokojeniu nastrojów, ale przy wciąż obecnej presji ze strony dolara ostrożnie podchodzi do perspektyw większego umocnienia.
Wczoraj rynki nieco straciły kierunek, co zostało częściowo wykorzystane do przegrupowania i realizacji zysków po silnych ruchach. Mimo to generalny „schemat gry” nie uległ zmianie. Dziś rano USD próbuje odzyskiwać wczoraj utracone pole zmierzając do zanotowania najlepszego tygodnia w tym roku. Wsparcie ma w innych aktywach, gdyż rentowności 10-latek pozostają ponad 2,30 proc., a sesja na Wall Street w czwartek była zielona. Perspektywy pozostają pozytywne, choć dziś może być ciężko o świeży impuls do wzrostu. W kalendarzu z USA na pierwszym miejscu mamy indeks PCE Core – preferowana przez Fed miara inflacji. Konsensus zakłada wzrost w sierpniu o 0,2 proc. m/m i o ile nie dostaniemy wyraźnie silniejszego odczytu, rynek może zignorować dane. A szanse na niespodziankę są niewielkie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że bazowa CPI wyniosła właśnie 0,2 proc. Chicago PMI jest zbyt zmiennym wskaźnikiem, by wyciągać z niego solidne wnioski, a indeks Uniwersytetu Michigan jest tylko rewizją. Z Fed usłyszymy Harkera, który jednak może nie wspomina co polityce pieniężnej. Możliwe, że na emocje przyjdzie poczekać dopiero do następnego piątku i raportu z rynku pracy.
Dziś zatem uwaga może przenieść się gdzie indziej. Z Wielkiej Brytanii otrzymamy finalny odczyt PKB za II kw., gdzie oczekuje się podtrzymania tempa 0,2 proc. k/k, co nie powinno być powodem do zmienności. W Londynie trwa konferencja organizowana przez Bank Anglii, dzięki czemu usłyszymy komentarze od Cunliffe’a, Broadbenta oraz samego prezesa Carneya. Sygnały podtrzymania jastrzębiości będą wsparciem dla GBP, choć sądzimy, że wrześniowy rajd funta zmierza ku końcowi. W strefie euro centralnym punktem będzie wstępny szacunek inflacji. W czwartek dane z Niemiec rozczarowały, słabo wypadł też odczyt z Hiszpanii, więc oczekiwania dziś są ustawione nisko. Wynik poniżej mediany prognoz (1,6 proc. r/r), może uderzyć w euro. Po południu z Kanady otrzymamy ważny odczyt PKB za lipiec. Silne wartości za drugi kwartał stały się argumentem dla Banku kanady do podwyżki stopy overnight na początku miesiąca i zbudowania oczekiwań, że to dopiero początek cyklu. Kolejna pozytywna niespodzianka (prog. 0,1 proc. m/m) da paliwo do wystrzału CAD.
W Polsce po czterech miesiącach przerwy inflacja CPI ma wrócić na 2 proc. r/r pod wpływem wyższych cen paliw i żywności. Mimo to wskaźnik wciąż pozostaje poniżej centralnego celu NBP, a w kolejnych miesiącach powinien znowu się obniżyć, więc wątpliwe jest zaostrzenie stanowiska Rady Polityki Pieniężnej. Złoty korzysta od wczoraj na uspokojeniu nastrojów, ale przy wciąż obecnej presji ze strony dolara ostrożnie podchodzi do perspektyw większego umocnienia.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.