Data dodania: 2017-04-19 (08:31)
Poza granicami kraju: O godzinie 11:00 poznamy bilans handlu zagranicznego Strefy Euro za luty, jak też i marcową inflację konsumencką tego regionu. O 13:00 mamy tygodniową dynamikę liczby wniosków o kredyt hipoteczny w USA, zaś o 14:00 publicznie wypowie się Benoit Coeure z EBC.
O 16:30 wystąpi Peter Praet z tej samej instytucji, zaś o 16:30 w USA podana zostanie rządowa ocena tygodniowej zmiany zapasów paliw (wczoraj swój szacunek przedstawił American Petroleum Institute).
Do tego wszystkiego można dodać wystąpienie Erica Rosengrena z Fed (o 18:30) oraz Beżową Księgę, tj. cykliczny raport gospodarczy Fed. Ten ukaże się o 20:00.
Na razie na głównej parze mamy 1,0720. A zatem potwierdził się opisywany przez nas generalny trend zwyżkowy po dołkach z początku stycznia, marca i kwietnia. Fundamentalną przyczyną wczorajszego ruchu na północ były głównie słowa sekretarza skarbu USA, p. Mnuchina, który przyznał, że ogłoszenie reform podatkowych Trumpa trochę się opóźnia i że to skutek niepowodzenia związanego z reformą Obamacare. Poza tym euro mogło zarobić również i dlatego, że z Francji dochodzą informacje o tym, iż trochę słabną szanse Marine Le Pen – ta zaś mogłaby jako prezydent działać na rzecz wyprowadzenia Francji z Eurolandu i UE (choć tak naprawdę potrzebny byłby do tego również bardzo dobry wynik Frontu Narodowego w wyborach parlamentarnych).
Tak więc mamy 1,0720 na eurodolarze, a zarazem 1,2825 na GBP/USD i 1,1965 na GBP/EUR. Funt się na tych parach nieznacznie cofa, jakkolwiek wczoraj zyskał – bo rynek odebrał optymistycznie sygnał, iż główne partie, z torysami na czele, chcą szybszych wyborów parlamentarnych. Pani Theresa May liczy na to, że je wygra i że będzie mieć taką większość, która pozwoli przeprowadzić Brexit bez utrudnień i opóźnień ze strony opozycji.
Polski złoty
Funt cofa się i na GBP/PLN, niemniej nadal kurs jest tu wysoki – mamy ok. 5,0630. Na euro-złotym widzimy 4,2315 – czyli wciąż jest to pięciogroszowa konsolidacja od 4,21 do 4,26, o której nieraz już pisaliśmy.
Na parze dolarowej mamy pewną poprawę, poziom 3,9480 pozwala żywić nadzieję, że widmo ostrego przebicia 4 zł zostało odsunięte w czasie. Słabnie bowiem perspektywa dużej mocy dolara, nawet jeśli Fed nie wycofa się z dwóch kolejnych podwyżek. Raczej się nie wycofa, ale to po prostu jest już wycenione przez rynek. Ten ostatni potrzebowałby jakiegoś mocnego akcentu, by znów pokierować eurodolara wyraźnie na południe.
Co do danych z Polski, to o 14:00 poznamy marcowe informacje GUS o przeciętnym zatrudnieniu i wynagrodzeniu tudzież o rocznej dynamice tych wielkości. Z innych informacji: Międzynarodowy Fundusz Walutowy ogłosił prognozy, w myśl których PKB za rok 2017 wyniesie u nas 3,4 proc., zaś w 2018 spowolni do 3,2 poc. Bezrobocie powinno spaść teraz do 5,5 proc., za rok do 5,3 proc.
Do tego wszystkiego można dodać wystąpienie Erica Rosengrena z Fed (o 18:30) oraz Beżową Księgę, tj. cykliczny raport gospodarczy Fed. Ten ukaże się o 20:00.
Na razie na głównej parze mamy 1,0720. A zatem potwierdził się opisywany przez nas generalny trend zwyżkowy po dołkach z początku stycznia, marca i kwietnia. Fundamentalną przyczyną wczorajszego ruchu na północ były głównie słowa sekretarza skarbu USA, p. Mnuchina, który przyznał, że ogłoszenie reform podatkowych Trumpa trochę się opóźnia i że to skutek niepowodzenia związanego z reformą Obamacare. Poza tym euro mogło zarobić również i dlatego, że z Francji dochodzą informacje o tym, iż trochę słabną szanse Marine Le Pen – ta zaś mogłaby jako prezydent działać na rzecz wyprowadzenia Francji z Eurolandu i UE (choć tak naprawdę potrzebny byłby do tego również bardzo dobry wynik Frontu Narodowego w wyborach parlamentarnych).
Tak więc mamy 1,0720 na eurodolarze, a zarazem 1,2825 na GBP/USD i 1,1965 na GBP/EUR. Funt się na tych parach nieznacznie cofa, jakkolwiek wczoraj zyskał – bo rynek odebrał optymistycznie sygnał, iż główne partie, z torysami na czele, chcą szybszych wyborów parlamentarnych. Pani Theresa May liczy na to, że je wygra i że będzie mieć taką większość, która pozwoli przeprowadzić Brexit bez utrudnień i opóźnień ze strony opozycji.
Polski złoty
Funt cofa się i na GBP/PLN, niemniej nadal kurs jest tu wysoki – mamy ok. 5,0630. Na euro-złotym widzimy 4,2315 – czyli wciąż jest to pięciogroszowa konsolidacja od 4,21 do 4,26, o której nieraz już pisaliśmy.
Na parze dolarowej mamy pewną poprawę, poziom 3,9480 pozwala żywić nadzieję, że widmo ostrego przebicia 4 zł zostało odsunięte w czasie. Słabnie bowiem perspektywa dużej mocy dolara, nawet jeśli Fed nie wycofa się z dwóch kolejnych podwyżek. Raczej się nie wycofa, ale to po prostu jest już wycenione przez rynek. Ten ostatni potrzebowałby jakiegoś mocnego akcentu, by znów pokierować eurodolara wyraźnie na południe.
Co do danych z Polski, to o 14:00 poznamy marcowe informacje GUS o przeciętnym zatrudnieniu i wynagrodzeniu tudzież o rocznej dynamice tych wielkości. Z innych informacji: Międzynarodowy Fundusz Walutowy ogłosił prognozy, w myśl których PKB za rok 2017 wyniesie u nas 3,4 proc., zaś w 2018 spowolni do 3,2 poc. Bezrobocie powinno spaść teraz do 5,5 proc., za rok do 5,3 proc.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.