Data dodania: 2016-08-11 (09:56)
Na wykresie eurodolara jesteśmy przy 1,1175 – gdy piszemy te słowa, tj. przed godziną szóstą. Oznacza to bytność w rejonie maksimów zakreślonych w pierwszej połowie lipca – i do tego poniżej szczytów z 2 – 3 sierpnia, które mamy ponad poziomem 1,1230.
W tej sytuacji nie można jeszcze mówić o tym, że całkowicie odmienił się generalny, prodolarowy obraz na EUR/USD, widoczny od 3 maja. Można się jednak domyślać, że jeśli Fed nie wykona w końcu ruchu w postaci podwyżek stóp, to nawet ewentualna korekta na rzec mocniejszego dolara nie sprowadzic wykresu poniżej 1,0915 – 1,0950. Ba, nawet okolice 1,1045 mogą się okazać zaporą (minimum z 5 sierpnia). Po prostu jest coraz mniej powodów, by nakręcać siłę waluty amerykańskiej, bo rynek coraz mniej wierzy w zacieśnienie. W którymś momencie ta resztka całkiem wyparuje i zyski zaczną realizować ci, którzy odwrócą długo utrzymywane pozycje skupu dolarów.
Na razie jednak nie jest to przesądzone. Co się tyczy kalendarium, to o 7:30 powinny pojawić się ciekawe dane z Chin – o lipcowej produkcji przemysłowej (prognoza +6,1 proc. r/r) i sprzedaży detalicznej (założeniem jest tu +10,5 proc. r/r), a także inwestycjach w aglomeracjach miejskich (+8,8 proc. r/r w przewidywaniach). O 10:00 poznamy inflację CPI i bilans handlowy Włoch, o 14:30 dynamikę cen importu i eksportu USA oraz tygodniową liczbę wniosków o zasiłek. Co się tyczy danych z Chin, to słabe dane (ewentualne) będą dla FOMC pretekstem (nie jedynym oczywiście) do tego, by po raz kolejny nie zacieśniać polityki. Ryzyka globalne, niepewność co do rynków azjatyckich, Brexit – znamy te hasła.
Polskie pary
USD/PLN jest przy 3,8180-90. Na razie świeca dzienna rodzi się jako biała i być może taka pozostanie, jako że na eurodolarze przydałaby się przynajmniej korekta ostatnich wzrostów. USD/PLN jest tymczasem dość silnie powiązany z główną parą.
Jest jednak faktem, że jeśli połączymy minima pary dolar-złoty z 1 kwietnia i 8 – 9 czerwca, to taka linia została w ostatnim czasie przebita. Teoretycznie otwiera to nam drogę nawet i do 3,7050 (dołek właśnie z 1 kwietnia).
Na EUR/PLN mamy 4,2660 i wydaje się, że proces umacniania polskiej waluty przyhamował w tym tygodniu. Wsparcie lokować można przy 4,2585 (niedawne minima), choć optymiści mogą liczyć nawet i na dobicie do 4,2250-70. Argument, jaki wysuwano za złotym, to możliwość nadrobienia różnicy z koszykiem par rynków EM, który od początku roku poradził sobie średnio lepiej niż nasz orzeł.
Poniekąd odrębnym światem jest GBP/PLN, choć oczywiście i tu złoty jest relatywnie mocny. Naturalnie ma to związek z ryzykiem Brexitu (ryzykiem, bo w końcu na razie za nami tylko referendum, a nie sam akt czy proces wyjścia) tudzież ze świadomą, luźną polityką Bank of England.
Kredytobiorcy frankowi narzekają na ustawę prezydenta Dudy – ale sam kurs CHF/PLN jest jakimś pocieszeniem. Nie, żeby był sam w sobie niski – niemniej 3,9180 to w miarę tani frank, biorąc pod uwagę widoczne miesiąc temu okolice 4,10 – 4,12. Generalnie jednak od połowy stycznia 2015 (kiedy to SNB uwolnił kurs franka) wykres nie schodził poniżej 3,80, więc różowo oczywiście nie jest.
Na razie jednak nie jest to przesądzone. Co się tyczy kalendarium, to o 7:30 powinny pojawić się ciekawe dane z Chin – o lipcowej produkcji przemysłowej (prognoza +6,1 proc. r/r) i sprzedaży detalicznej (założeniem jest tu +10,5 proc. r/r), a także inwestycjach w aglomeracjach miejskich (+8,8 proc. r/r w przewidywaniach). O 10:00 poznamy inflację CPI i bilans handlowy Włoch, o 14:30 dynamikę cen importu i eksportu USA oraz tygodniową liczbę wniosków o zasiłek. Co się tyczy danych z Chin, to słabe dane (ewentualne) będą dla FOMC pretekstem (nie jedynym oczywiście) do tego, by po raz kolejny nie zacieśniać polityki. Ryzyka globalne, niepewność co do rynków azjatyckich, Brexit – znamy te hasła.
Polskie pary
USD/PLN jest przy 3,8180-90. Na razie świeca dzienna rodzi się jako biała i być może taka pozostanie, jako że na eurodolarze przydałaby się przynajmniej korekta ostatnich wzrostów. USD/PLN jest tymczasem dość silnie powiązany z główną parą.
Jest jednak faktem, że jeśli połączymy minima pary dolar-złoty z 1 kwietnia i 8 – 9 czerwca, to taka linia została w ostatnim czasie przebita. Teoretycznie otwiera to nam drogę nawet i do 3,7050 (dołek właśnie z 1 kwietnia).
Na EUR/PLN mamy 4,2660 i wydaje się, że proces umacniania polskiej waluty przyhamował w tym tygodniu. Wsparcie lokować można przy 4,2585 (niedawne minima), choć optymiści mogą liczyć nawet i na dobicie do 4,2250-70. Argument, jaki wysuwano za złotym, to możliwość nadrobienia różnicy z koszykiem par rynków EM, który od początku roku poradził sobie średnio lepiej niż nasz orzeł.
Poniekąd odrębnym światem jest GBP/PLN, choć oczywiście i tu złoty jest relatywnie mocny. Naturalnie ma to związek z ryzykiem Brexitu (ryzykiem, bo w końcu na razie za nami tylko referendum, a nie sam akt czy proces wyjścia) tudzież ze świadomą, luźną polityką Bank of England.
Kredytobiorcy frankowi narzekają na ustawę prezydenta Dudy – ale sam kurs CHF/PLN jest jakimś pocieszeniem. Nie, żeby był sam w sobie niski – niemniej 3,9180 to w miarę tani frank, biorąc pod uwagę widoczne miesiąc temu okolice 4,10 – 4,12. Generalnie jednak od połowy stycznia 2015 (kiedy to SNB uwolnił kurs franka) wykres nie schodził poniżej 3,80, więc różowo oczywiście nie jest.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.