
Data dodania: 2015-05-14 (10:37)
Sesja azjatycka kończy się z perspektywą odbicia na nowozelandzkim dolarze, który zyskuje dziś na fali zaskakująco dobrych danych o sprzedaży detalicznej w I kw. 2015. Odczyt przewyższył oczekiwania większości ekonomistów i tym samym stawia znaki zapytania nad koniecznością rozważenia luzowania polityki pieniężnej w Nowej Zelandii.
Sprawa nie jest jednoznaczna, gdyż RBNZ zwraca uwagę na nieco rozpędzony rynek nieruchomości, a jednocześnie wolałby, wiernie cytując, widzieć Nowozelandczyka handlowanego na niższych poziomach. Na razie to tylko retoryka słowna, a w obliczy całkiem dobrych danych z tego kraju prezes Wheeler najpewniej będzie musiał uciec się do obniżek stóp procentowych by wymusić słabszego nowozelandzkiego dolara.
Sesja azjatycka przynosi dalsze osłabienie walut bazowych, tzn. dolara, euro , jena i funta. Ten pierwszy mocno traci ze względu na kolejny rozczarowujący odczyt z największej gospodarki świata. Sprzedaż detaliczna po raz kolejny negatywnie zaskoczyła ekonomistów i wobec ogólnego spowolnienia koniunktury nie wróży to dobrze piątkowemu odczytowi produkcji przemysłowej. Na fali tych danych zyskiwało wczoraj euro, pomimo silnie ekspansywnej polityki pieniężnej EBC. Ostatnia zmienność na rynku stawia pod znakiem zapytania kontynuację dalszych trendów z przełomu ostatnich kwartałów.
Dzisiaj poznamy dane dotyczące inflacji w Polsce. Od ostatniego roku jest to kategoria szczególnie martwiąca niektórych dziennikarzy, którzy panikują o nieubłagalności wpadnięcia Polski w pułapkę deflacyjną. Odczyt będzie miał wpływ na rentowność obligacji skarbowych, a tym samym na polskiego złotego, który w ostatnim czasie znajduje się w dość pokaźnej korekcie wcześniejszego trendu spadkowego. Pomimo wciąż niezmienionej sytuacji wyraźnego dysparytetu stóp procentowych pomiędzy Polską i strefą euro na rynku zaczyna się już niemało mówić o zanegowaniu dynamicznego scenariusza aprecjacji złotego do 3,90 i jeszcze niżej.
Sesja azjatycka przynosi dalsze osłabienie walut bazowych, tzn. dolara, euro , jena i funta. Ten pierwszy mocno traci ze względu na kolejny rozczarowujący odczyt z największej gospodarki świata. Sprzedaż detaliczna po raz kolejny negatywnie zaskoczyła ekonomistów i wobec ogólnego spowolnienia koniunktury nie wróży to dobrze piątkowemu odczytowi produkcji przemysłowej. Na fali tych danych zyskiwało wczoraj euro, pomimo silnie ekspansywnej polityki pieniężnej EBC. Ostatnia zmienność na rynku stawia pod znakiem zapytania kontynuację dalszych trendów z przełomu ostatnich kwartałów.
Dzisiaj poznamy dane dotyczące inflacji w Polsce. Od ostatniego roku jest to kategoria szczególnie martwiąca niektórych dziennikarzy, którzy panikują o nieubłagalności wpadnięcia Polski w pułapkę deflacyjną. Odczyt będzie miał wpływ na rentowność obligacji skarbowych, a tym samym na polskiego złotego, który w ostatnim czasie znajduje się w dość pokaźnej korekcie wcześniejszego trendu spadkowego. Pomimo wciąż niezmienionej sytuacji wyraźnego dysparytetu stóp procentowych pomiędzy Polską i strefą euro na rynku zaczyna się już niemało mówić o zanegowaniu dynamicznego scenariusza aprecjacji złotego do 3,90 i jeszcze niżej.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump nie taki groźny?
11:20 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku i podbicie futures na amerykańskie indeksy. Czy wraca tryb risk-on skoro przecież Donald Trump zaczął podejmować kontrowersyjne decyzje zwiastujące powrót wojen handlowych? Ujawnione wczoraj "listy", jakie zostały wysłane do kilkunastu rządów ujawniły nowe taryfy, które mają wejść w życie od 1 sierpnia.
Cła nie robią już wrażenia
11:18 Poranny komentarz walutowy XTBBieżący tydzień miał być swego rodzaju „powtórką z rozrywki” sprzed trzech miesięcy, gdy zapowiedzi radykalnych i bardzo szeroko nakładanych stawek celnych storpedowały rynki finansowe. Jednak mimo pewnych ruchów wykonywanych przez Biały Dom reakcje rynkowe są symboliczne. Złoty w zasadzie ich nie zauważył. W środę mija 3-miesięczny termin, na który Donald Trump zawiesił nałożone przez siebie samego na początku kwietnia „cła odwetowe”.
Cisza przed burzą?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutDonald Trump zapowiedział nałożenie 10 proc. stawki celnej dla tych krajów, które popierają sojusz BRICS. Ma być ona bezwarunkowa, gdyż BRICS zdaniem Trumpa działa na niekorzyść interesów USA. W odpowiedzi na te doniesienia słabną dzisiaj waluty Antypodów, gdyż trudno jest ocenić na jakiej bazie USA będą nakładać wspomniane, nowe cła, a akurat Australia, czy też Nowa Zelandia bardziej, niż inni handlują z krajami BRICS.
Trump grozi cłami za wsparcie BRICS
2025-07-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił na platformie Truth Social, że każdy kraj wspierający „antyamerykańskie polityki BRICS” zostanie objęty dodatkowymi cłami w wysokości 10%. Nie sprecyzował jednak, jakie działania uznaje za „antyamerykańskie” ani kiedy nowe taryfy miałyby wejść w życie. Oświadczenie pojawiło się tuż przed końcem 90-dniowego zawieszenia ceł oraz planowanym wysłaniem oficjalnych not do państw objętych nową polityką handlową.
Złoty znajdzie się pod presją?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutZeszły tydzień pokazał, że polska waluta jest relatywnie silna - nieoczekiwane cięcie stóp procentowych o 25 punktów baz. przez RPP i "gołębia" konferencja prezesa Glapińskiego nie doprowadziły do jej osłabienia. Czy siła złotego to efekt dobrego zachowania się euro na rynkach globalnych? Poniekąd tak i warto będzie tym samym zerkać na globalny sentyment. Ten może się pogorszyć przez działania administracji Donalda Trumpa odnośnie taryf celnych. Na razie nie jest jednak aż tak nerwowo.
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.