
Data dodania: 2013-02-07 (18:16)
Dzisiejsza sesja miała dać odpowiedź na pytanie czy wczorajszy spadek do istotnego wsparcia na poziomie okolic 2450 pkt. wzmoże popyt szukający okazji zakupu przecenionych od początku roku akcji. Niestety klarownej odpowiedzi na to pytanie nie uzyskaliśmy.
Owszem, ostatecznie indeks WIG20 dzisiaj wzrósł o 0,5% i zamknięcie wypadło w dość komfortowej odległości od wsparcia, ale trudno przejść obojętnie wobec faktu, iż w trakcie sesji zwyżka bywała znacznie większa. Wydaje się więc, że na dzisiejsze notowania należy spoglądać z dwóch punktów widzenia. Jeden z nich uwzględniający sytuację zewnętrzną każe zachować optymizm, a drugi biorący pod uwagę głównie czynniki lokalne wzmaga czujność, że dzisiejszy popyt nie był na tyle silny, by mówić o końcu korekty.
W relacji do otoczenia stwierdzić należy, iż GPW po pewnej przerwie pokazała się dzisiaj z dobrej strony. Trudno bowiem nie zauważyć wyraźnej dysproporcji pomiędzy dominującym na Zachodzie kolorem czerwonym, a zyskującym parkietem warszawskim. Warto choćby wspomnieć, że francuski CAC40 stracił dzisiaj 1%, a zwyżka niemieckiego DAX-a zamknęła się skromnym wynikiem 0,1%. Na tym tle nasz dorobek wygląda okazale i mówić można, że lokalne byki bronią rynku przed spadkiem, ale niestety nie robią tego w sposób dobitnie wskazujący na chęć większego odreagowania. Warto bowiem wspomnieć, że obroty, które jeszcze o poranku wydawały się być całkiem spore, później już nie zwiększały się tak dynamicznie i ostatecznie aktywność na parkiecie sięgnęła kwoty 800 mln złotych, co ciężko uznać na wartość robiącą spore wrażenie. Wydaje się więc, że kupującymi dzisiaj byli pierwsi „łapacze okazji” i dopiero jeżeli za nimi pójdą kolejni, to będzie można pozytywnie wypowiadać się o perspektywach rynku. Tym niemniej grunt pod następnych inwestorów przygotowany został dość dobrze i wydaje się, że wsparcie na wysokości 2450 pkt. będzie dalej bronione.
Od strony informacyjnej dzisiejsza sesja nie przebiegała wcale wokół rozpoczynającego się w Brukseli szczytu UE, ale konferencji EBC. Inwestorzy już nie pierwszy raz ignorują polityków i oczy swoje zwracają w kierunku banku centralnego. Przed konferencją prasową Mario Draghiego obserwować można było budujący się optymizm, który jednak pod koniec notowań wyraźnie się ulotnił. Wpływ na to miał słaby początek notowań na Wall Street, gdzie indeks S&P500 dość dynamicznie oddalił się od okolic pięcioletnich maksimów. Same słowa prezesa EBC większego przełożenia na rynek akcyjny nie miały, ale waluty znalazły już w nich sporo inspirację do zmian. Wypowiedź Mario Draghiego wyraźnie akcentowała bowiem chęć utrzymywania łagodnego nastawienia polityki monetarnej, co znalazło swoje przełożenie na znaczne osłabienie waluty wspólnotowej. Nieco pomóc w tym względnie mogły słowa, że kurs wymiany waluty będzie obserwowany w kontekście jego wpływu na inflację. Prezes EBC podkreślił jednak, że sam kurs nie jest instrumentem prowadzonej przez niego polityki monetarnej. Z kolei w przypadku pytań o skandal związany ze stratami banku Monte Paschi, Mario Draghi powołał się na raport MFW, który nie miał zastrzeżeń wobec działań Banku Włoch, kiedy jego prezesem był Mario Draghi. Dodał ponadto, że wiele informacji pojawiających się na temat skandalu jest zwykłymi szumem jaki towarzyszy każdej kampanii wyborczej.
W relacji do otoczenia stwierdzić należy, iż GPW po pewnej przerwie pokazała się dzisiaj z dobrej strony. Trudno bowiem nie zauważyć wyraźnej dysproporcji pomiędzy dominującym na Zachodzie kolorem czerwonym, a zyskującym parkietem warszawskim. Warto choćby wspomnieć, że francuski CAC40 stracił dzisiaj 1%, a zwyżka niemieckiego DAX-a zamknęła się skromnym wynikiem 0,1%. Na tym tle nasz dorobek wygląda okazale i mówić można, że lokalne byki bronią rynku przed spadkiem, ale niestety nie robią tego w sposób dobitnie wskazujący na chęć większego odreagowania. Warto bowiem wspomnieć, że obroty, które jeszcze o poranku wydawały się być całkiem spore, później już nie zwiększały się tak dynamicznie i ostatecznie aktywność na parkiecie sięgnęła kwoty 800 mln złotych, co ciężko uznać na wartość robiącą spore wrażenie. Wydaje się więc, że kupującymi dzisiaj byli pierwsi „łapacze okazji” i dopiero jeżeli za nimi pójdą kolejni, to będzie można pozytywnie wypowiadać się o perspektywach rynku. Tym niemniej grunt pod następnych inwestorów przygotowany został dość dobrze i wydaje się, że wsparcie na wysokości 2450 pkt. będzie dalej bronione.
Od strony informacyjnej dzisiejsza sesja nie przebiegała wcale wokół rozpoczynającego się w Brukseli szczytu UE, ale konferencji EBC. Inwestorzy już nie pierwszy raz ignorują polityków i oczy swoje zwracają w kierunku banku centralnego. Przed konferencją prasową Mario Draghiego obserwować można było budujący się optymizm, który jednak pod koniec notowań wyraźnie się ulotnił. Wpływ na to miał słaby początek notowań na Wall Street, gdzie indeks S&P500 dość dynamicznie oddalił się od okolic pięcioletnich maksimów. Same słowa prezesa EBC większego przełożenia na rynek akcyjny nie miały, ale waluty znalazły już w nich sporo inspirację do zmian. Wypowiedź Mario Draghiego wyraźnie akcentowała bowiem chęć utrzymywania łagodnego nastawienia polityki monetarnej, co znalazło swoje przełożenie na znaczne osłabienie waluty wspólnotowej. Nieco pomóc w tym względnie mogły słowa, że kurs wymiany waluty będzie obserwowany w kontekście jego wpływu na inflację. Prezes EBC podkreślił jednak, że sam kurs nie jest instrumentem prowadzonej przez niego polityki monetarnej. Z kolei w przypadku pytań o skandal związany ze stratami banku Monte Paschi, Mario Draghi powołał się na raport MFW, który nie miał zastrzeżeń wobec działań Banku Włoch, kiedy jego prezesem był Mario Draghi. Dodał ponadto, że wiele informacji pojawiających się na temat skandalu jest zwykłymi szumem jaki towarzyszy każdej kampanii wyborczej.
Źródło: Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Giełda - Najnowsze wiadomości i komentarze
Jak polskie spółki reagują na geopolitykę – wojna, sankcje, kurs złotego
2025-10-08 Analizy MyBank.plKonflikt zbrojny w Ukrainie, który rozpoczął się 24 lutego 2022 roku, fundamentalnie zmienił krajobrozy geopolityczny Europy i wywołał bezprecedensową falę sankcji gospodarczych wobec Rosji. Polskie spółki giełdowe, będące integralną częścią globalnych łańcuchów dostaw i rynków kapitałowych, musiały szybko adaptować się do nowej rzeczywistości charakteryzującej się wysoką niepewnością, zmiennością kursów walut oraz radykalną przebudową modeli biznesowych.
TheBrainTrade: Twoja brama do mądrzejszego handlu w Polsce
2025-09-29 Artykuł sponsorowanyNa polskim rynku edukacyjnym coraz większą rolę odgrywa TheBrainTrade, marka skupiająca się na rozwijaniu praktycznych umiejętności finansowych. Jej programy są tworzone z myślą o osobach, które chcą lepiej zrozumieć mechanizmy rynku Forex i innych instrumentów inwestycyjnych. W centrum oferty znajduje się edukacja tradingowa, dzięki której początkujący oraz bardziej doświadczeni uczestnicy rynku mają dostęp do sprawdzonych metod analizy i podejmowania decyzji.
Dzień zero FED. Świat w oczekiwaniu na przełom
2025-09-17 Komentarz giełdowy XTBAktualna kondycja gospodarki USA wskazuje na wyraźne spowolnienie wzrostu, choć na razie nie ma jednoznacznych przesłanek, by mówić o recesji. W sierpniu 2025 roku przyrost nowych miejsc pracy wyniósł jedynie 22 tysiące, co było znacznie poniżej prognoz i świadczy o osłabieniu na rynku pracy. Ponadto, rewizje historycznych danych wykazały, że w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy liczba nowo utworzonych etatów była o 911 tys. mniejsza niż wcześniej szacowano.
Wall Street zaczyna sierpień pod presją: słaby NFP i taryfy ciągną w dół indeksy w USA i Europie
2025-08-01 Komentarz giełdowy Mybank.plPierwszy dzień sierpnia wywrócił rynki do góry nogami. Administracja USA uruchomiła nowe stawki celne, a niespodziewanie słaby raport z rynku pracy dolał do ognia paliwa, odwracając sentyment na głównych parkietach. Inwestorzy zaczęli wyceniać jednocześnie wyższe koszty w handlu międzynarodowym i niższą dynamikę zatrudnienia w Stanach – mieszankę, która historycznie szkodziła wycenom ryzykownych aktywów. Europejskie indeksy ruszyły z poślizgiem w dół, a gdy do gry weszła Nowa Zelandia i Azja, widać było narastającą ostrożność w sektorach najbardziej narażonych na taryfy. Kulminacja nastąpiła wraz z otwarciem Wall Street: NYSE rozpoczęła dzień w wyraźnej czerwieni, a próby odbicia gasły przy pierwszych większych zleceniach podażowych.
GPW, DAX i NYSE w trakcie gry: selektywne wzrosty, reszta czeka na sygnał
2025-07-30 Komentarz giełdowy MyBank.plRynki akcji po obu stronach Atlantyku pozostają dziś w ruchu, a inwestorzy koncentrują się na tym, co jeszcze może wydarzyć się przed dzwonkiem zamykającym handel. W Warszawie na GPW widać selektywny popyt i ostrożne zdejmowanie ofert sprzedaży na największych walorach, we Frankfurcie DAX porusza się w rytmie doniesień z przemysłu i konsumpcji, a na NYSE w centrum uwagi są publikacje kwartalne oraz komentarze zarządzających do drugiej połowy roku.
NY i Europa na rozdrożu: notowania bez euforii po 15% taryfie
2025-07-28 Komentarz giełdowy MyBank.plEuropa obudziła się dziś w poniedziałek, 28 lipca 2025 r., w rzeczywistości bez groźby natychmiastowej eskalacji wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi — ale również bez euforii, jaka zwykle towarzyszy oddaleniu takiego ryzyka. Po niedzielnym porozumieniu Waszyngtonu z Brukselą kluczowe rynki akcji odbiły tylko na moment, a finalnie Stary Kontynent zakończył dzień słabszy.
Raport giełdowy: Lockheed Martin i Coca-Cola – zwiastuny zmian na rynku?
2025-07-22 Komentarz giełdowy MyBank.plGiełdy europejskie kontynuują spadki, które rozpoczęły się w poprzednim dniu, sygnalizując rosnącą niepewność wśród inwestorów co do przyszłości rynku. Indeks CAC40 zanotował spadek o około 0,5%, niemiecki DAX stracił blisko 0,9%, a szwajcarski SMI obniżył się o około 0,4%. Wbrew temu trendowi brytyjski indeks FTSE 100 utrzymał się na poziomach z poprzedniego zamknięcia, a włoski IT40 odnotował nawet niewielkie wzrosty. Te ruchy odzwierciedlają rosnącą ostrożność inwestorów, która ma swoje źródło w kilku czynnikach makroekonomicznych i geopolitycznych.
Indeksy i dywidendy – co mają ze sobą wspólnego
2025-06-25 Artykuł sponsorowanyDywidendy mają wpływ nie tylko na akcje czy ETF – y ale także na indeksy giełdowe. Te mogą bowiem przybierać różne formy. Dywidenda – słowo to dla części inwestorów ma szczególne znaczenie i działa na nich, jak magnes. Kiedy się pojawia, powoduje wzmożoną czujność i ciekawość. Nie jest w tym nic zaskakującego: chodzi przecież o realne pieniądze. Dywidenda w pewnym stopniu definiuje także styl inwestycyjny, preferowany przez inwestorów.
Rynek nerwowo spogląda na Bliski Wschód
2025-06-18 Komentarz giełdowy XTBEuropejskie rynki pozostają w nerwowym zawieszeniu. Indeksy Starego Kontynentu w większości zanotowały spadki, które sięgały ok. 0,4%. Jedynie brytyjskie FTSE 100 i włoski IT40 uchroniły się przed przecenami, zyskując kolejno 0,1% i 0,5%. W ślad nastrojów europejskich podążali także inwestorzy na polskiej giełdzie. Warszawski parkiet odnotował dziś lekkie przeceny, a WIG20 w trakcie dzisiejszej sesji testował poziom 2700 pkt, by finalnie zamknąć się lekko powyżej tego pułapu.
Tusk z wotum zaufania od sejmu
2025-06-11 Komentarz giełdowy XTBZgodnie z oczekiwaniami rząd Donalda Tuska otrzymał wotum zaufania od polskiego sejmu, co pozwoli na kontynuowanie prac w najbliższym miesiącach. W ostatnim czasie wypowiadał się również prezydent-elekt, Karol Nawrocki, który zapowiadał współpracę z rządem przy kluczowych z perspektywy Polski ustawach. Tymczasem złoty utrzymuje swoją siłę, a akcje na polskiej giełdzie odrabiają straty. Nie było zaskoczenia w głosowaniu nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, choć wcześniej nerwowość na rynku widać było w przypadku polskich akcji i również polskiego złotego.