Data dodania: 2012-12-13 (17:55)
Dzisiejsza sesja w znacznej mierze przebiegała w tle wczorajszej decyzji FOMC odnośnie dalszego kształtu polityki monetarnej w USA. Oczekiwania były wygórowane i rynki już przedwczoraj w dość optymistyczny sposób zaczęły je dyskontować. Dzisiaj więc nadszedł dzień sprzedaży faktów, ale sama sprzedaż była niewielka za sprawą chęci dobrego zakończenia roku.
Wczorajsza decyzja amerykańskiego Komitetu Otwartego Rynku nie była już tak gremialnie oczekiwana jak ta z września, na której zapadała decyzja o uruchomieniu QE3. Tym niemniej istotne było co zrobi Fed, szczególnie w kontekście zbliżającego się wielkimi krokami końca roku, kiedy klif fiskalny miał się nałożyć na zakończenie operacji twist. Powszechnie oczekiwano, że Ben Bernanke będzie chciał utrzymać stymulację monetarną na niezmienionym poziomie, co oznaczało zwiększenie zakupów obligacji długoterminowych w kwocie 45 mld dolarów miesięcznie. Tak też się stało. Ponadto zmienił się język komunikacji Komitetu z rynkiem, gdyż zmieniono ustaloną wcześniej spodziewaną datę zakończenia stymulacji monetarnej na klarowny cel, jaki Fed chce osiągnąć zanim podniesie stopy. Ten cel to obniżenie stopy bezrobocia poniżej 6,5%, tym niemniej jeżeli prognozowana inflacja na okres od 1 do 2 lat wzrośnie powyżej 2,5%, to era niskich stóp będzie musiała się zakończyć.
Teoretycznie oczekiwania inwestorów zostały w pełni zrealizowane, ale na konferencji prasowej po decyzji FOMC wrócił strach o klif fiskalny. Cała konferencja zdominowana była bowiem pytaniami o potencjalne skutki tego klifu i co Fed może zrobić by im zapobiec. Ben Bernanke nie powiedział nic nowego, ale przypomniał, że klif fiskalny już ma negatywny wpływ na aktywność gospodarczą (choćby poprzez obawę przed nowymi inwestycjami) oraz że łagodna polityka pieniężna nie jest w stanie zrekompensować negatywnego wpływu zaostrzenia polityki fiskalnej. Te słowa wykorzystane zostały do realizacji wcześniejszych zysków. Na GPW oznaczało to spadek cen po otwarciu rynku, ale nie był on ani głęboki bądź potwierdzony większym obrotem. Podobnie przebiegał handel na innych rynkach, gdzie co prawda nastroje nie były najlepsze, ale szczególnie złymi także ich nie można było nazwać. Zresztą początkowa słabość szybko została opanowana i dalsza cześć sesji polegała na mozolnym wzroście w kierunku otwarcia.
Publikowane dzisiaj dane nie miały wpływu na notowania, ale warto wspomnieć, że inflacja w naszym kraju spowolniła w listopadzie do 2,8% r/r, czyli jest najniższa od 2 lat. Były to dane nieco niższe od prognoz i w pełni umożliwiające dalsze obniżki stóp procentowych. Publikacje z USA teoretycznie były mieszane, gdyż sprzedaż detaliczna wzrosła o 0,3% m/m wobec prognoz zwyżki o 0,5%, ale wyłączając spadek sprzedaży paliw (w większości efekt spadku ich ceny), sprzedaż wzrosła aż o 0,8%, co było już wynikiem dobrym. Z kolei cotygodniowa ilość wniosków o zasiłek dla bezrobotnych nieoczekiwanie spadła do poziomu z początku 2008 roku, co było zdecydowanie lepszych wynikiem od prognoz. Inwestorzy jednak nie wykorzystali tych publikacji do podniesienia cen i obserwowaliśmy spokojne zakończenie sesji kosmetycznym spadkiem o niecałe 0,3%. Do końca roku pozostało zaledwie 8 sesji, więc taki zachowawczy handel nie mógł specjalnie dziwić.
Teoretycznie oczekiwania inwestorów zostały w pełni zrealizowane, ale na konferencji prasowej po decyzji FOMC wrócił strach o klif fiskalny. Cała konferencja zdominowana była bowiem pytaniami o potencjalne skutki tego klifu i co Fed może zrobić by im zapobiec. Ben Bernanke nie powiedział nic nowego, ale przypomniał, że klif fiskalny już ma negatywny wpływ na aktywność gospodarczą (choćby poprzez obawę przed nowymi inwestycjami) oraz że łagodna polityka pieniężna nie jest w stanie zrekompensować negatywnego wpływu zaostrzenia polityki fiskalnej. Te słowa wykorzystane zostały do realizacji wcześniejszych zysków. Na GPW oznaczało to spadek cen po otwarciu rynku, ale nie był on ani głęboki bądź potwierdzony większym obrotem. Podobnie przebiegał handel na innych rynkach, gdzie co prawda nastroje nie były najlepsze, ale szczególnie złymi także ich nie można było nazwać. Zresztą początkowa słabość szybko została opanowana i dalsza cześć sesji polegała na mozolnym wzroście w kierunku otwarcia.
Publikowane dzisiaj dane nie miały wpływu na notowania, ale warto wspomnieć, że inflacja w naszym kraju spowolniła w listopadzie do 2,8% r/r, czyli jest najniższa od 2 lat. Były to dane nieco niższe od prognoz i w pełni umożliwiające dalsze obniżki stóp procentowych. Publikacje z USA teoretycznie były mieszane, gdyż sprzedaż detaliczna wzrosła o 0,3% m/m wobec prognoz zwyżki o 0,5%, ale wyłączając spadek sprzedaży paliw (w większości efekt spadku ich ceny), sprzedaż wzrosła aż o 0,8%, co było już wynikiem dobrym. Z kolei cotygodniowa ilość wniosków o zasiłek dla bezrobotnych nieoczekiwanie spadła do poziomu z początku 2008 roku, co było zdecydowanie lepszych wynikiem od prognoz. Inwestorzy jednak nie wykorzystali tych publikacji do podniesienia cen i obserwowaliśmy spokojne zakończenie sesji kosmetycznym spadkiem o niecałe 0,3%. Do końca roku pozostało zaledwie 8 sesji, więc taki zachowawczy handel nie mógł specjalnie dziwić.
Źródło: Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Giełda - Najnowsze wiadomości i komentarze
Optymistyczny piątek na światowych rynkach
2024-11-22 Komentarz giełdowy XTBWall Street zamyka tydzień na zielono, częściowo za sprawą mocnych odczytów PMI, które wzmożyły aktywność na głównych amerykańskich indeksach. Wzrostowi przewodzi indeks małych spółek Russell 2000 (+0,9%), zaraz po nim Dow Jones (+0,6%), następnie S&P500 oraz Nasdaq na delikatnym plusie (+0,1%), odzyskując nieco spokoju po wczorajszej zmienności na akcjach Big Techu.
Big Techy ciążą na rynkowym sentymencie
2024-11-21 Komentarz giełdowy XTBInwestorzy w Europie mogą mieć dziś powody do zadowolenia. Po mocniejszych przecenach na indeksach na początku tygodnia i wczorajszych odbiciach większość rynków Starego Kontynentu notuje kolejną wzrostową sesję z rzędu. Wśród największych giełd wzrostom przewodzi brytyjski FTSE 100 z prawie 0,8% wzrostem, w ślad za nim podąża niemiecki DAX z 0,7% wzrostem, natomiast szwajcarski SMI kończy sesję z prawie 0,5% wzrostem, a francuski CAC40 rośnie o 0,2%.
Indeksy w mieszanych nastrojach, WIG20 odrabia straty
2024-11-20 Komentarz giełdowy XTBIndeksy europejskie kończą dzień na zróżnicowanych poziomach. Podczas gdy WIG20 próbuje bronić się przed spadkami, na europejskich parkietach widoczna jest przewaga spadków. W20 pokazuje około 0,7% wzrostu, podczas gdy niemiecki DE40 (-0,00%) i francuski CAC40 (-0,13%) notują lekkie spadki. Europejskie indeksy pokazują mieszane nastroje - od wzrostu 0,70% na WIG20, przez plus 0,34% na austriackim ATX.
Wall Street wraca do zysków. Europa bez wyraźnego kierunku
2024-11-18 Komentarz giełdowy XTBPo mieszanym otwarciu Wall Street wychodzi na prostą, wracając do umiarkowanych zysków po tygodniu zdefiniowanym przez realizację zysków i falę pytań o potencjalne konsekwencje polityki administracji Trumpa na wyniki amerykańskich firm. Zyskom przewodzi Nasdaq (+0,8%), niesiony przede wszystkim entuzjazmem wokół Tesli, której sprzyja zapowiedź potencjalnego luzowania prawa federalnego dot. autonomicznych samochodów. Odbijają również akcje Super Micro Computer (+14%), które doświadczają ostatnio silnej presji w związku z zaległym raportem finansowym i ryzykiem usunięcie z indeksu Nasdaq.
Korekty na światowych rynkach. WIG20 zamyka tydzień poniżej 2200
2024-11-15 Komentarz giełdowy XTBWall Street zmierza do końca piątkowej sesji na czerwono. Stratom przewodzi Nasdaq (-1,9%), zaraz po nim indeks małych spółek Russell 2000 (-1,25%), S&P500 (-1,1%) i Dow Jones (0,3%). Amerykańskie indeksy zamykają powyborczy tydzień wymazując znaczną część zysków, które piętrzyły się na fali tzw. Trump Trade, a na kursach wielu kluczowych spółek widoczna jest niepewność wobec skutków jakie przyniesie polityka ekonomiczna administracji nowego-starego prezydenta USA.
GPW zamyka niepewną sesję na plusie. Trzy oblicza polskiego detalu
2024-11-14 Komentarz giełdowy XTBWall Street daje dzisiaj znaki potencjalnego zmęczenia serią byczych wzrostów i osiągania przez indeksy coraz to nowych szczytów. S&P 500 i Dow Jones wycofują się o 0.2%, Nasdaq traci 0.17% a największa korekta widoczna jest na indeksie małych spółek Russell 2000 (-0.5%). Giełdy w Europie zamknęły się z kolei na zielono. Niemiecki DAX zyskuje 1.37%, francuski CAC40 dodaje 1.32% a brytyjski FTSE 100 notowany jest 0.5% wyżej. Sesja zakończyła się również pozytywnie dla rodzimego WIG20, który po dość dużych wahaniach wyszedł na plus z wynikiem 0.68%.
Czy DOGE pomoże Wall Street?
2024-11-13 Komentarz giełdowy XTBElon Musk w amerykańskim rządzie? Przed wyborami wiele spekulowało się na temat tego, że jeden z najbogatszych ludzi na świecie może zasiąść w administracji Trumpa w przypadku jego wygranej. Donald Trump ogłosił dzisiaj, że Musk zasiądzie w Departamencie Efektywności Rządowej. Choć nie ma to być oficjalny nowy departament, to jednak Musk ze współpracownikami ma być ciałem doradczym dla Trumpa oraz rządu. Czy ambitne plany Muska doprowadzą do lepszej alokacji wydatków i doprowadzi do jeszcze większych wzrostów na Wall Street?
Powyborcza zadyszka na głównych indeksach
2024-11-12 Komentarz giełdowy XTBEuropejskie indeksy kończą sesję w większości ze spadkami. Przewodzi im CAC40, który traci dziś ponad 2%. Niemiecki DAX traci dziś -1,1%, a szwajcarski SMI spada o ponad 0,9%. Sentyment na europejskich rynkach napędzany jest obawą o napięcia na linii USA-Chiny. Wraz z wprowadzaniem zaostrzonych ceł na towary z Chin, sytuacja spółek z Państwa Środka może znacząco się pogorszyć, ściągając tym samym w dół spółki europejskie z dużą ekspozycją na chiński rynek.
Kontynuacja Trump Trade na amerykańskich spółkach
2024-11-08 Komentarz giełdowy XTBNa europejskich rynkach widzimy dziś lekką korektę po wczorajszych wzrostach. DAX traci dziś 0,8%, szwajcarski SMI -1%, a brytyjski FTSE 100 kontynuuje spadki z 0,8% stratą. Najmocniejszą przecenę widać na francuskim rynku gdzie indeks CAC40 spada o 1,2%. Tym samym tydzień wyborczy dla największych indeksów europejskich kończy się na minusie, a wszelkie wzrosty zapoczątkowane przez informację o zwycięstwie wyborów przez Trumpa zostały zredukowane w kolejnych sesjach.
BigTech pod presją mieszanych wyników Mety i Microsoftu
2024-10-31 Komentarz giełdowy XTBCzwartkowa sesja na Wall Street ma wyjątkowo niedźwiedzi charakter. Główne amerykańskie indeksy ramię w ramię notują spadki, którym przewodzi Nasdaq, tracący na ten moment 2.5%. Ostatnie osunięcie się technologicznego indeksu na taką skalę miało miejsce na początku września, po tym jak NVIDIA zaraportowała stonowane (jak na giganta) prognozy na Q3 2024, które wywołały obawy o dalszą dynamikę rozwoju i rentowności w sektorze AI.