
Data dodania: 2012-08-22 (17:48)
Wydawało się, że dzisiaj europejskie indeksy zostaną rozruszane przez wznowienie po wakacyjnej przerwie politycznych spotkań oraz nieco bogatsze kalendarium w porównaniu do dwóch pierwszych dni tygodnia. Nadzieje na żywszy handel okazały się jednak płonne i przez znaczną część sesji niewiele się działo.
Dopiero popołudnie wprowadziło nieco atrakcji, które jednak reguły rynkowej gry nie zmieniło.
O poranku krajowi inwestorzy zostali nieco inny obraz globalnych rynków niż ten który obowiązywał wczoraj gdy notowania na GPW się kończyły. Wówczas byki panowały niepodzielnie i indeks S&P500 ustanawiał nowe rekordy hossy. Rekordy okazały się jednak nietrwałe, co sprowokowało chęć realizacji zysków, która wzmocniona została słabymi danymi z Japonii. Okazało się bowiem, że lipcowy deficyt handlowy Kraju Kwitnącej Wiśni wypadł znacznie gorzej od prognoz, co spowodowane było załamaniem eksportu, szczególnie do Azji z Chinami na czele, gdzie eksport w lipcu był aż o 11,9% niższy niż przed rokiem. W praktyce jedynie wymiana z USA wciąż pokazuje dodatnie rezultaty, ale i one topnieją by w minionym miesiącu zwyżkę dwucyfrową zamienić w skromny jednocyfrowy wynik na poziomie niecałych 5%.
Słabe dane nie były jednak momentem przełomowym, gdyż miało nim być spotkanie premiera Grecji Antonisa Samarasa z szefem Eurogrupy, a jednocześnie premierem Luksemburga, Jean-Claude Junckerem. W czasie sesji okazało się jednak, że politycy zaczną rozmawiać dopiero po zakończeniu europejskich notowań, a zanim jeszcze uniżony Grek zdążył przedstawić swoją propozycję wydłużenia o 2 lata terminu wprowadzenia oszczędności budżetowych, Juncker zapowiedział, że wszelkie ważne decyzje raczej nie zapadną przed październikiem i raportem Troiki. Tym samym greckie apele o złagodzenie warunków pomocy mogą - podobnie jak to miało miejsce wcześniej - trafić w próżnię. Na szczęście Hellada w ostatnim czasie zeszła na tor boczny i przestała wyraźnie szkodzić rynkom, choć po słowach przewodniczącego Eurogrupy europejskie indeksy zachowywały się gorzej niż to miało miejsce wcześniej. Słabość była szczególnie widoczna przy Książęcej, gdzie WIG20 wyrwał się z wcześniejszej stabilizacji i wyraźnie pogłębił straty. Wszystko to działo się jednak przy wciąż obowiązującej niewielkiej aktywności inwestorów, choć nowe minima korekty stały się faktem.
Ceny nie znalazły wsparcia w publikowanych dzisiaj innych danych makro. Co prawda okazały się one nieco gorsze od prognoz, ale pesymizmem z pewnością od nich nie wiało. Okazało się bowiem, że sprzedaż domów na rynku wtórnym wzrosła w USA o 2,3% w relacji miesięcznej i aż o 10,4% w relacji rocznej. Lipiec był więc trzynastym miesiącem z kolei, kiedy rosła roczna dynamika sprzedaży, a dzieło się to przy spadających zapasach domów i równoczesnym wzroście średnich cen. Inwestorzy przeszli wobec tej publikacji obojętnie i ostatecznie indeks krajowych blue chipów zniżkował o 0,9%, wyznaczając tym samym nowe minimum korekty zapoczątkowanej po odbiciu od poziomu 2350 pkt. Korekcyjne nastroje panowały również na innych parkietach, gdzie podobnie jak na GPW doszło do odbicia od ważnych poziomów oporu wobec których technika jest niemiłosierna i każe oczekiwać dalszych zniżek po wcześniejszych hurraoptymistycznych wzrostach.
O poranku krajowi inwestorzy zostali nieco inny obraz globalnych rynków niż ten który obowiązywał wczoraj gdy notowania na GPW się kończyły. Wówczas byki panowały niepodzielnie i indeks S&P500 ustanawiał nowe rekordy hossy. Rekordy okazały się jednak nietrwałe, co sprowokowało chęć realizacji zysków, która wzmocniona została słabymi danymi z Japonii. Okazało się bowiem, że lipcowy deficyt handlowy Kraju Kwitnącej Wiśni wypadł znacznie gorzej od prognoz, co spowodowane było załamaniem eksportu, szczególnie do Azji z Chinami na czele, gdzie eksport w lipcu był aż o 11,9% niższy niż przed rokiem. W praktyce jedynie wymiana z USA wciąż pokazuje dodatnie rezultaty, ale i one topnieją by w minionym miesiącu zwyżkę dwucyfrową zamienić w skromny jednocyfrowy wynik na poziomie niecałych 5%.
Słabe dane nie były jednak momentem przełomowym, gdyż miało nim być spotkanie premiera Grecji Antonisa Samarasa z szefem Eurogrupy, a jednocześnie premierem Luksemburga, Jean-Claude Junckerem. W czasie sesji okazało się jednak, że politycy zaczną rozmawiać dopiero po zakończeniu europejskich notowań, a zanim jeszcze uniżony Grek zdążył przedstawić swoją propozycję wydłużenia o 2 lata terminu wprowadzenia oszczędności budżetowych, Juncker zapowiedział, że wszelkie ważne decyzje raczej nie zapadną przed październikiem i raportem Troiki. Tym samym greckie apele o złagodzenie warunków pomocy mogą - podobnie jak to miało miejsce wcześniej - trafić w próżnię. Na szczęście Hellada w ostatnim czasie zeszła na tor boczny i przestała wyraźnie szkodzić rynkom, choć po słowach przewodniczącego Eurogrupy europejskie indeksy zachowywały się gorzej niż to miało miejsce wcześniej. Słabość była szczególnie widoczna przy Książęcej, gdzie WIG20 wyrwał się z wcześniejszej stabilizacji i wyraźnie pogłębił straty. Wszystko to działo się jednak przy wciąż obowiązującej niewielkiej aktywności inwestorów, choć nowe minima korekty stały się faktem.
Ceny nie znalazły wsparcia w publikowanych dzisiaj innych danych makro. Co prawda okazały się one nieco gorsze od prognoz, ale pesymizmem z pewnością od nich nie wiało. Okazało się bowiem, że sprzedaż domów na rynku wtórnym wzrosła w USA o 2,3% w relacji miesięcznej i aż o 10,4% w relacji rocznej. Lipiec był więc trzynastym miesiącem z kolei, kiedy rosła roczna dynamika sprzedaży, a dzieło się to przy spadających zapasach domów i równoczesnym wzroście średnich cen. Inwestorzy przeszli wobec tej publikacji obojętnie i ostatecznie indeks krajowych blue chipów zniżkował o 0,9%, wyznaczając tym samym nowe minimum korekty zapoczątkowanej po odbiciu od poziomu 2350 pkt. Korekcyjne nastroje panowały również na innych parkietach, gdzie podobnie jak na GPW doszło do odbicia od ważnych poziomów oporu wobec których technika jest niemiłosierna i każe oczekiwać dalszych zniżek po wcześniejszych hurraoptymistycznych wzrostach.
Źródło: Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Giełda - Najnowsze wiadomości i komentarze
Jakimi cechami powinien odznaczać się dobry inwestor?
2025-05-22 Poradnik inwestoraInwestowanie to sztuka, wymagająca połączenia wiedzy, doświadczenia oraz odpowiednich cech charakteru. Każdy inwestor, bez względu na to, czy jest nowicjuszem, czy profesjonalistą, musi wykazać się szeregiem umiejętności i cech, które mogą pomóc mu osiągnąć sukces na rynku. W niniejszym artykule omówimy kluczowe cechy, które powinien posiadać dobry inwestor, aby skutecznie zarządzać swoimi finansami, podejmować świadome decyzje, a w konsekwencji maksymalizować osiągane przez siebie zyski.
Rynek zakłada koniec zawirowań celnych w drugiej połowie roku
2025-05-20 Komentarz giełdowy XTBEuropejskie indeksy notują solidną sesję. Na rynkach Starego Kontynentu dominują wzrosty, którym przewodzi brytyjski FTSE 100 (+1%). Solidną sesję notują także szwajcarski SMI oraz francuski CAC40, zyskując 0,7%. Niemiecki DAX rośnie 0,5%, a włoski IT40 wzrasta o 0,3%. Szeroki indeks europejski rośnie o 0,7%. Na warszawskim parkiecie widzimy dziś spokojną sesję. Duże spółki notują lekkie wzrosty. WIG20 rośnie o 0,3%, a szeroki indeks WIG zyskuje ok. 0,1%. Nieco słabiej radzą sobie mniejsze spółki. mWIG40 traci 0,4%, a sWIG80 -0,3%.
Giełda amerykańska przedłuża majową przewagę
2025-05-14 Komentarz giełdowy XTBAmerykańskie indeksy kontynuują relatywną przewagę trwającą od początku maja. Na europejskich rynkach dominuje dziś czerwień. Najsłabiej radzi sobie niemiecki DAX, który spada o -0,6%. Straty ok. 0,5% notują francuski CAC40 oraz szwajcarski SMI. Najlepiej radzi sobie brytyjski FTSE 100, który spada o ok. 0,4%. Tym razem od przecen nie uchronił się polski parkiet. Szeroki indeks WIG traci dziś ok. 0,5%, a indeks blue chipów notuje przecenę o -0,6%, spadając w okolice 2830 pkt.
Porozumienie Chin ze Stanami siłą napędową indeksów
2025-05-12 Komentarz giełdowy XTBNa rynkach europejskich widzimy dziś wzrosty, które wskazują na mocny początek tygodnia na rynkach akcyjnych. Najlepiej wśród głównych indeksów europejskich radzi sobie CAC40, który zyskuje prawie 1,4%. Mocne wzrosty widać także na szwajcarskim SMI, które sięgają prawie 1,1%. Wzrosty notuje także brytyjski FTSE 100, który zyskuje 0,5%, a niemiecki DAX rośnie o 0,2%.
Sesja pod znakiem decyzji bankierów
2025-05-07 Komentarz giełdowy XTBNa europejskich rynkach dominują dziś przeceny. W szczególności spadki widać na szwajcarskim indeksie SMI, który spada dziś o ponad 1%. W ślad za nim spada francuski CAC40, który traci ok. 0,9%. Nieco lepsze nastroje widać w Wielkiej Brytanii i Niemczech, choć i tam dominuje czerwień. DAX traci ok. 0,6%, a brytyjski FTSE 100 spada o ok. 0,5%.
Czy faktycznie należy sprzedawać akcje w maju?
2025-05-05 Komentarz giełdowy XTBPoczątek tygodnia rozpoczynamy od spadków na głównych indeksach giełdowych. Donald Trump ponownie straszy rynki nowymi cłami, co na nowo wywołuje obawy o stabilność na rynkach finansowych. Inwestorzy dostali również wstrząsu po weekendowym ogłoszeniu odejścia na emeryturę największego inwestora giełdowego na świecie, czyli Warrena Buffeta. Czy obawy dotyczące ceł i rezygnacja Buffeta doprowadzą do spadków w maju, który zgodnie z rynkowym porzekadłem, powinien być czasem odpoczynku dla inwestorów giełdowych?
Szaleństwa celnego ciąg dalszy
2025-04-23 Komentarz giełdowy XTBDzisiejsza sesja przebiega znów pod znakiem doniesień zza oceanu dotyczących nowych decyzji w sprawie polityki celnej prezydenta USA. Temat ostrej wojny celnej między Stanami Zjednoczonymi a resztą świata, zapoczątkowany w 2 kwietnia tzw. “Dniem Wyzwolenia”, ewoluował w ciągu ostatnich trzech tygodni, wprowadzając rynek na drogę zmienności znaną z kryzysów finansowych z 1930 i 2008 r.
Odreagowanie na amerykańskim rynku, choć daleko do pełnego spokoju
2025-04-22 Komentarz giełdowy XTBEuropejskie indeksy notują dziś w większości spadki, które stanowią odbicie wczorajszych nastrojów inwestorów na Wall Street. Niemiecki DAX spada o -0,4%, CAC40 traci -0,1%, szwajcarski SMI spada o -1%. Spadki na europejskich indeksach nieco wyhamowały po otwarciu sesji w USA, choć dalej pozostają na minusie. Na tle Starego Kontynentu pozytywnie wyróżnia się polska giełda, która notuje ponad 1% wzrosty. Najlepiej radzi sobie mWIG40, który rośnie dziś o 1,6%.
Solidne wyniki Netflixa. Czy uspokoją nastroje na Wall Street?
2025-04-18 Market News XTBAkcje Netflixa w pierwszej reakcji wzrosły ponad 4% po bardzo solidnych wynikach finansowych za I kwartał 2025 roku. Istnieją powody, dla których Netflix jest przez rynek odbierany jako pewien ‘papierek lakmusowy’ nastrojów konsumentów i ich apetytu na konsumpcję uznaniowych dóbr, w tym przypadku - usług. Jeśli założymy, że tak naprawdę jest, możemy dojść do wniosku, że globalna konsumpcja wygląda solidnie, choć przychody na rynku w Ameryce Północnej zawiodły prognozy. Wciąż jednak mówimy o prawie 10% wzroście rok do roku.
Mieszane nastroje w Ameryce, GPW z wyraźną przewagą nad Europą
2025-04-17 Komentarz giełdowy XTBEuropejskie indeksy notują dziś mieszaną sesję. Notowania francuskiego CAC40 oraz niemieckiego DAXa spadają o ok. 0,5%, a brytyjski FTSE 100 spada o ok. 0,1%. Z drugiej strony nieco lepsze nastroje notuje szwajcarski SMI, który rośnie o 0,2% oraz włoski IT40, który rośnie o 0,7%. Nastrój zawieszenia sentymentu na europejskich rynkach wskazuje szeroki indeks STOXX Europe 600, który notuje odczyt o ok. 0,1% niższy niż wczorajsza cena zamknięcia.