Data dodania: 2010-06-22 (20:17)
Poprawa nastrojów związana z deklaracjami chińskich władz w kwestii większej elastyczności kursu juana przetrwała zaledwie jeden dzień. Dziś już czynnik ten przestał działać. Być może inwestorzy dopatrzyli się jakichś zagrożeń związanych z ewentualnym umocnieniem się chińskiej waluty.
Innych powodów do spadków nie było widać. A jednak nastroje na giełdach były minorowe. Niedawna chęć do wzrostów wyraźnie przygasła.
Polska GPW
Byki na warszawskim parkiecie dość skutecznie broniły swoich poniedziałkowych zdobyczy. Indeks największych spółek tracił na otwarciu zaledwie 0,5 proc., a wskaźnik szerokiego rynku zniżkował o 0,3 proc., mWIG40 trzymał się blisko nich, a sWIG80 nawet nieznacznie zwyżkował. Pierwsza godzina handlu stała pod znakiem odrabiania porannych strat. Głównym indeksom udało się tego dokonać w okolicach godziny 10.00. Pomagał im wyraźnie niemiecki DAX, który również wyszedł w tym czasie nieznacznie nad kreskę. W pierwszych minutach sesji liderem spadków były akcje Polskiej Grupy Energetycznej, tracące prawie 1,5 proc. oraz PZU, które po ustanowieniu w poniedziałek rekordu notowań, zniżkowały dziś o 1 proc. Popyt radził sobie jednak w ciągu dnia nie najlepiej. WIG20 tylko przez moment przekroczył poziom 2400 punktów. W samo południe znalazł się ponad 30 punktów niżej, tracąc 1,1 proc. W dół ciągnęły go spadające o ponad 2 proc. papiery KGHM. Do spadkowiczów dołączyły też walory PKN Orlen i Telekomunikacji Polskiej. Ostatecznie indeks największych spółek stracił 0,66 proc., wskaźnik szerokiego rynku zniżkował 0,53 proc., a mWIG40 i sWIG80 zmniejszyły swoją wartość o 0,3 proc. Obroty wyniosły 1,3 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Inwestorom na Wall Street nie starczyło wczoraj na długo chińskiego dopingu po zapowiedzi uelastycznienia kursu juana. Pozytywna reakcja trwała jedynie przez pierwszą godzinę notowań. W ciągu dnia indeksy osuwały się, by w końcówce spaść pod kreskę. S&P500 dotarł do 1131 punktów, a skończył na poziomie 1113 punktów, o prawie 0,4 proc. poniżej piątkowego zamknięcia. Zbyt dobrze to nie wygląda. Po pierwsze, informacja uznana za bardzo optymistyczną nie spowodowała wielkiej euforii, co kłóci się nieco ze scenariuszem skwapliwego wykorzystywania wszystkich impulsów do wzrostu indeksów. Po drugie, nastąpiła szybka weryfikacja „optymistyczności” informacji z Chin, skutkująca spadkiem indeksów. A więc rynek już nie dąży do wzrostów za wszelką cenę i pod każdym pretekstem. Po trzecie wreszcie, niedawna fala zwyżkowa wytraciła zupełnie impet i od czterech sesji mamy typowy ruch w bok. Wyjście w górę zakończyło się wczoraj kontrą niedźwiedzi i jedynym pocieszeniem może być utrzymanie się S&P500 nieznacznie powyżej 200-sesyjnej średniej.
Na giełdach azjatyckich chiński impuls także okazał się niezbyt trwałym katalizatorem wzrostów. Dziś indeksy w Szanghaju zwyżkowały jedynie o 0,1-0,4 proc. Nikkei spadł aż o 1,2 proc, na pozostałych parkietach dominowały spadki, choć ich skala nie przekraczała 0,6 proc. Inwestorzy w Europie również szybko zweryfikowali poniedziałkowy optymizm, ale byki nie dawały się zbyt łatwo zepchnąć ze swej ścieżki. Paryski CAC40 zaczął od spadku o 0,9 proc., jednak szybko zmniejszył skalę spadków
o połowę. FTSE w pierwszych kilkudziesięciu minutach handlu zniżkował o 0,6 proc. Nadający europejskiej stawce DAX tracił 0,4 proc., lecz starał się odrabiać straty. Spośród giełd naszego regionu najgorzej radziły sobie Bukareszt i Budapeszt, gdzie indeksy spadały rano po około 1 proc. W Moskwie wskaźnik tracił 0,5 proc., a w Sofii zyskiwał 0,2 proc.
Na godzinę przed zakończeniem notowań paryski CAC40 zniżkował o 1,2 proc., londyński FTSE o prawie 1 proc., a DAX tracił 0,6 proc.
Waluty
Chińskie deklaracje dotyczące juana nie przysłużyły się wspólnej walucie. Jej kurs, rosnący w poniedziałek początkowo aż do 1,246 dolara, wieczorem znalazł się w okolicach 1,23 dolara. Dziś rano ulegał niewielkim wahaniom wokół tego poziomu, wskazując raczej na słabość niż na możliwość odrabiania strat i kontynuowania trwającej od początku czerwca aprecjacji. Większy ruch zaczął się około południa, gdy najpierw doszło do większego osłabienia euro, a po nim kontra zwolenników wspólnej waluty.
Umacnianie się dolara na rynku światowym spowodowało dynamiczny wzrost jego kursu wobec złotego. Jeszcze w poniedziałek rano „zielonego” na rynku międzybankowym można było kupić po niecałe 3,22 zł. Wieczorem był już o prawie 6 groszy droższy. Dziś przed południem nasza waluta jeszcze minimalnie traciła na wartości. W stosunku do euro osłabiła się znacznie mniej. Wobec poniedziałkowego dołka na poziomie 4,01 zł wspólna waluta drożała o 3-4 grosze. Dość mocno w górę poszedł natomiast kurs franka. Rano trzeba było płacić za niego 2,95-2,97 zł.
Podsumowanie
Poniedziałkowy wzrost indeksów na naszym rynku, inspirowany zmianami na giełdach światowych, nie miał dziś szans na kontynuację. Jedynym osiągnięciem wtorkowej sesji było to, że trzymaliśmy się środka europejskiej stawki, nie tracąc zbyt wiele, ale i nie starając się minimalizować skali spadku. W efekcie kontynuujemy ruch w bok, czekając, co przyniesie przyszłość. W związku ze zbliżającym się zakończeniem półrocza, można spodziewać się prób podtrzymywania indeksów na obecnym poziomie lub lekkiego ich podciągania. Ale na dłuższą metę wielkich szans takiemu scenariuszowi przypisać nie można.
Polska GPW
Byki na warszawskim parkiecie dość skutecznie broniły swoich poniedziałkowych zdobyczy. Indeks największych spółek tracił na otwarciu zaledwie 0,5 proc., a wskaźnik szerokiego rynku zniżkował o 0,3 proc., mWIG40 trzymał się blisko nich, a sWIG80 nawet nieznacznie zwyżkował. Pierwsza godzina handlu stała pod znakiem odrabiania porannych strat. Głównym indeksom udało się tego dokonać w okolicach godziny 10.00. Pomagał im wyraźnie niemiecki DAX, który również wyszedł w tym czasie nieznacznie nad kreskę. W pierwszych minutach sesji liderem spadków były akcje Polskiej Grupy Energetycznej, tracące prawie 1,5 proc. oraz PZU, które po ustanowieniu w poniedziałek rekordu notowań, zniżkowały dziś o 1 proc. Popyt radził sobie jednak w ciągu dnia nie najlepiej. WIG20 tylko przez moment przekroczył poziom 2400 punktów. W samo południe znalazł się ponad 30 punktów niżej, tracąc 1,1 proc. W dół ciągnęły go spadające o ponad 2 proc. papiery KGHM. Do spadkowiczów dołączyły też walory PKN Orlen i Telekomunikacji Polskiej. Ostatecznie indeks największych spółek stracił 0,66 proc., wskaźnik szerokiego rynku zniżkował 0,53 proc., a mWIG40 i sWIG80 zmniejszyły swoją wartość o 0,3 proc. Obroty wyniosły 1,3 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Inwestorom na Wall Street nie starczyło wczoraj na długo chińskiego dopingu po zapowiedzi uelastycznienia kursu juana. Pozytywna reakcja trwała jedynie przez pierwszą godzinę notowań. W ciągu dnia indeksy osuwały się, by w końcówce spaść pod kreskę. S&P500 dotarł do 1131 punktów, a skończył na poziomie 1113 punktów, o prawie 0,4 proc. poniżej piątkowego zamknięcia. Zbyt dobrze to nie wygląda. Po pierwsze, informacja uznana za bardzo optymistyczną nie spowodowała wielkiej euforii, co kłóci się nieco ze scenariuszem skwapliwego wykorzystywania wszystkich impulsów do wzrostu indeksów. Po drugie, nastąpiła szybka weryfikacja „optymistyczności” informacji z Chin, skutkująca spadkiem indeksów. A więc rynek już nie dąży do wzrostów za wszelką cenę i pod każdym pretekstem. Po trzecie wreszcie, niedawna fala zwyżkowa wytraciła zupełnie impet i od czterech sesji mamy typowy ruch w bok. Wyjście w górę zakończyło się wczoraj kontrą niedźwiedzi i jedynym pocieszeniem może być utrzymanie się S&P500 nieznacznie powyżej 200-sesyjnej średniej.
Na giełdach azjatyckich chiński impuls także okazał się niezbyt trwałym katalizatorem wzrostów. Dziś indeksy w Szanghaju zwyżkowały jedynie o 0,1-0,4 proc. Nikkei spadł aż o 1,2 proc, na pozostałych parkietach dominowały spadki, choć ich skala nie przekraczała 0,6 proc. Inwestorzy w Europie również szybko zweryfikowali poniedziałkowy optymizm, ale byki nie dawały się zbyt łatwo zepchnąć ze swej ścieżki. Paryski CAC40 zaczął od spadku o 0,9 proc., jednak szybko zmniejszył skalę spadków
o połowę. FTSE w pierwszych kilkudziesięciu minutach handlu zniżkował o 0,6 proc. Nadający europejskiej stawce DAX tracił 0,4 proc., lecz starał się odrabiać straty. Spośród giełd naszego regionu najgorzej radziły sobie Bukareszt i Budapeszt, gdzie indeksy spadały rano po około 1 proc. W Moskwie wskaźnik tracił 0,5 proc., a w Sofii zyskiwał 0,2 proc.
Na godzinę przed zakończeniem notowań paryski CAC40 zniżkował o 1,2 proc., londyński FTSE o prawie 1 proc., a DAX tracił 0,6 proc.
Waluty
Chińskie deklaracje dotyczące juana nie przysłużyły się wspólnej walucie. Jej kurs, rosnący w poniedziałek początkowo aż do 1,246 dolara, wieczorem znalazł się w okolicach 1,23 dolara. Dziś rano ulegał niewielkim wahaniom wokół tego poziomu, wskazując raczej na słabość niż na możliwość odrabiania strat i kontynuowania trwającej od początku czerwca aprecjacji. Większy ruch zaczął się około południa, gdy najpierw doszło do większego osłabienia euro, a po nim kontra zwolenników wspólnej waluty.
Umacnianie się dolara na rynku światowym spowodowało dynamiczny wzrost jego kursu wobec złotego. Jeszcze w poniedziałek rano „zielonego” na rynku międzybankowym można było kupić po niecałe 3,22 zł. Wieczorem był już o prawie 6 groszy droższy. Dziś przed południem nasza waluta jeszcze minimalnie traciła na wartości. W stosunku do euro osłabiła się znacznie mniej. Wobec poniedziałkowego dołka na poziomie 4,01 zł wspólna waluta drożała o 3-4 grosze. Dość mocno w górę poszedł natomiast kurs franka. Rano trzeba było płacić za niego 2,95-2,97 zł.
Podsumowanie
Poniedziałkowy wzrost indeksów na naszym rynku, inspirowany zmianami na giełdach światowych, nie miał dziś szans na kontynuację. Jedynym osiągnięciem wtorkowej sesji było to, że trzymaliśmy się środka europejskiej stawki, nie tracąc zbyt wiele, ale i nie starając się minimalizować skali spadku. W efekcie kontynuujemy ruch w bok, czekając, co przyniesie przyszłość. W związku ze zbliżającym się zakończeniem półrocza, można spodziewać się prób podtrzymywania indeksów na obecnym poziomie lub lekkiego ich podciągania. Ale na dłuższą metę wielkich szans takiemu scenariuszowi przypisać nie można.
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?
2024-11-27 Poradnik inwestoraZastanawiasz się, czy warto zainwestować w budowę domu w 2025 roku? Analizujemy trendy, koszty oraz prognozy ekspertów, aby pomóc Ci podjąć decyzję.
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.
Jakie sejfy powinny znaleźć się w hotelu?
2024-04-09 Artykuł sponsorowanyBezpieczeństwo gości hotelowych to jeden z najważniejszych czynników, o który musi zadbać każdy właściciel hotelu wraz ze swoim personelem. Niestety nawet najlepsza obsługa hotelowa nie jest w stanie zagwarantować, że nie dojdzie do kradzieży kosztowności osób, które zdecydowały się na pobyt w pokoju hotelowym. Aby uniknąć nieprzyjemności, warto zainwestować w sejfy hotelowe umieszczone w każdym pokoju. Jak wybrać skrytkę pancerną do pokoju lub recepcji hotelowej? Zobacz poradnik i dowiedz się więcej.
Jak wykorzystać kody rabatowe i oszczędzić więcej pieniędzy?
2024-02-19 Poradnik konsumentaW dzisiejszych czasach, w dobie dynamicznego rozwoju e-commerce, sklepy online oferują coraz więcej sposobów na oszczędzanie podczas zakupów. Jednym z najpopularniejszych narzędzi są kody rabatowe, które stanowią świetny sposób na obniżenie kosztów zakupów i zwiększenie wartości pieniędzy wydanych online. W tym artykule eksperckim omówimy, jak wykorzystać kody rabatowe do sklepów online i maksymalizować oszczędności.
Jak sprawdzają się opony zimowe?
2023-11-13 Artykuł sponsorowanyJak wszyscy możemy sobie wyobrazić, opony zimowe to bezpieczeństwo dla wszystkich, którzy chcą poruszać się zimą, zwłaszcza jeśli mieszkają w obszarach, gdzie prawdopodobne jest występowanie śniegu lub lodu. W każdym razie we Włoszech od 15 listopada do 15 kwietnia obowiązuje obowiązek posiadania na pokładzie opon zimowych lub łańcuchów. Dzieje się tak dlatego, że zima we Włoszech, choć zależy od regionu, potrafi być bardzo sroga.
Oszczędzanie na rachunkach - Jak to zrobić?
2023-08-03 Poradnik konsumentaReperowanie domowego budżetu, to normalna sprawa, która może nas czasami przerastać. Są jednak kwestie, na których jesteście w stanie zaoszczędzić dużo bardziej, niż mogłoby się wydawać. Jednym ze świetnych tego przykładów jest oczywiście zmniejszenie opłat, które płacimy za rachunki. Warto wiedzieć, że istnieją na to sprawdzone sposoby, które sprawią, że liczby na rachunkach znacząco się skurczą. Jak to osiągnąć?