Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

W trakcie dzisiejszej sesji europejskiej kurs EUR/USD po raz kolejny testował górne ograniczenie kanału wzrostowego (okolice poziomu 1,4550), w którym przebywa od grudnia. Mimo że chwilowo wartość euro względem dolara znalazła się ponad tą barierą, próba trwałego jej pokonania nie powiodła się.

Dziś handel na giełdach toczył się bez większych fajerwerków. Było wręcz dość nudno, ale przecież nie co dzień inwestorom musi skakać ciśnienie. Rynki wciąż są w dość newralgicznym punkcie, warto więc poczekać na informacje o tym, co słychać w gospodarce i w amerykańskich spółkach. Koniec tygodnia będzie w nie obfitował. Dzień odpoczynku przed kolejnymi emocjami też ma swoje uroki.

Środa była dobra dla złotego. Naszą walutę wsparły przede wszystkim wyniki przetargu 2-letnich obligacji, gdzie łącznie sprzedano papiery za 6,6 mld zł (z uwzględnieniem przetargu dodatkowego), przy najwyższym w historii zgłoszonym popycie (łącznie ponad 20,4 mld zł).

Nowe lokalne szczyty: Dzisiejsza sesja europejska, mimo porannej niepewności, stała pod znakiem głównie umacniania wspólnej waluty. Inwestorzy już trzecią sesję walczyli z oporem na poziomie 1,4540 i dziś udało się go w końcu pokonać.

Wczorajsza sesja przyniosła pogorszenie nastrojów na rynkach światowych, do czego przyczyniły się przede wszystkim niepokojące wieści z Chin. Zarówno europejskie, jak i amerykańskie indeksy akcji zniżkowały.

Złoty wciąż pozostaje w konsolidacji. W szerszym wymiarze notowania EUR/PLN od kilku tygodni poruszają się w przedziale 4,0400 – 4,2000. W zależności od nastrojów rynkowych kurs tej pary walutowej przemieszcza się w pobliże któregoś z ograniczeń kanału i konsolidacja ulega zawężeniu.

Informacja o podwyższeniu stopy rezerw obowiązkowych w Chinach miała wczoraj tylko krótkoterminowy wpływ na rynki finansowe – bo tak naprawdę można ją traktować dwojako. Z jednej strony dobrze, że bank centralny podejmuje stopniowe działania mające nie dopuścić do przegrzania się gospodarki (co miałoby znacznie gorsze skutki), ...

Wczorajszą sesję giełdy na Wall Street zakończyły na minusach. Indeks Dow Jones spadł o 0,34%, S&P 500 o 0,94%, a technologiczny Nasdaq stracił 1,30%. Pogorszenie sentymentu inwestycyjnego wiązało się z gorszą od prognoz publikacją wyniku kwartalnego spółki Alcoa.

Decyzja chińskich władz o podwyższeniu stopy rezerwy obowiązkowej przyczyniła się do sporych spadkach na rynkach uzależnionych od chińskiej koniunktury.. Ucierpiały przede wszystkim chińskie indeksy giełdowe, ale mocno traciły też surowce, na które coraz większa część popytu (zwłaszcza w obecnej sytuacji w gospodarkach rozwiniętych) pochodzi z Państwa Środka.

Niezła pozycja wyjściowa warszawskiego parkietu przed wczorajszymi notowaniami nie została wykorzystana przez popyt do kolejnego uderzenia, głównie za sprawą systematycznego osłabiania się głównych europejskich indeksów. Dlatego też mimo spokojnego otwarcia, WIG20 zakończył wtorkową sesję wyraźnym spadkiem o 1%.

Konsolidacja na EUR/USD: Na rynku nadal utrzymują się wczorajsze nastroje, czyli główna para walutowa pozostaje w przedziale 1,4450 – 1,4510. Wprawdzie w trakcie sesji amerykańskiej pojawiła się próba wybicia ponad ostatnie szczyty, ale niedźwiedzie do tego nie dopuściły.

We wtorek złoty tracił do południa i odrabiał straty w drugiej części dnia, ostatecznie kończąc dzień niewielkim umocnieniem do dolara i równie małym osłabieniem do euro. Polska waluta pozostawała we wtorek pod wpływem korygujących ostatnie wzrosty rynków akcji, co miało bezpośrednie przełożenie na zmiany nastawienia do ryzyka.

Nastroje na giełdach zmieniają się dość szybko. Po wczorajszym optymizmie dziś nie było śladu. Rozczarowujące wyniki opublikowane przez Alcoa spowodowały, że nadzieje inwestorów przekształciły się w obawy przed tym, co pokażą pozostałe amerykańskie spółki.

Zgodnie z oczekiwaniami dzisiejsza sesja na rynku walut upłynęła głównie pod znakiem stabilizacji. Obserwowane rano osłabienie złotego będące wynikiem wzrostu niepewności na rynku akcji zostało w ciągu kolejnych godzin powstrzymane i po południu euro było warte 4,0740 zł, a dolar 2,8060 zł.

Dzisiejsza sesja na rynku złotego przebiegała w spokojnych nastrojach. Polska waluta odreagowała nieco, lekko osłabiając się, notowania EUR/PLN nie zdołały jednak przekroczyć poziomu 4,1000.
Nastroje na giełdach oraz sentyment inwestycyjny w regionie powinny sprzyjać umocnieniu polskiej waluty.

Traciły waluty surowcowe: W dniu dzisiejszym na rynku panowały mieszane nastroje. Na głównej parze walutowej w trakcie sesji obserwowaliśmy zmiany w trendzie bocznym, ale przy podwyższonej zmienności, co mogło wielu inwestorów wprawić w zakłopotanie.

Wypowiedź Pen Junminga z China International Corp, czyli rządowego funduszu inwestycyjnego, iż dolar może mieć swoje dno już za sobą (co później okazało się być jego prywatną opinią), a także słabsze od prognozowanych wyniki Alcoa (strata 0,28 USD na akcję w IV kwartale zamiast oczekiwanego 0,05 USD zysku na akcję), ...

Wczorajszą sesję giełdy na Wall Street zakończyły w mieszanych nastrojach. Indeks Dow Jones wzrósł o 0,43%, S&P 500 o 0,17%, natomiast technologiczny Nasdaq stracił 0,21%. Amerykańskie giełdy w dalszym ciągu znajdują się w trendzie wzrostowym, ...

Początek dzisiejszej sesji przyniósł nieznaczne osłabienie złotego do poziomu 4,0800 PLN za EUR oraz 2,8150 PLN za USD. Wartość polskiej waluty powinna pozostawać dziś stabilna z lekką tendencją do osłabienia, hamowanego jednak przez poziom 4,1000 w notowaniach EUR/PLN.