Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Wszystkie najważniejsze dla globalnych rynków dane już poznaliśmy. Wszystkie wydarzenia, takie jak posiedzenie Fed, mamy już za sobą. Do końca roku w kalendarzu nie ma już nic, co mogłoby istotnie zmienić obraz rynku.

Obserwując rynki w ostatnich dniach przypomina mi się stare powiedzenie pełniące rolę swoistej klątwy: „obyś żył w ciekawych czasach”. Na rynku mamy bowiem niemały bałagan, który w najbliższych tygodniach może przynieść najróżniejsze warianty wydarzeń rynkowych. Cokolwiek się wydarzy, powinno być wyjątkowo ciekawie.

Nowe minimum EUR/USD: Piątkowe wygasanie grudniowych serii instrumentów pochodnych sprzyjało utrzymaniu wysokiej zmienności na głównej parze walutowej. Kurs w ciągu dnia przesuwał się coraz wyżej, jednak w sesji amerykańskiej inwestorom udało się przebić poziom 1,43 i wyznaczyć nowe lokalne minimum.

Złoty na początku dzisiejszej sesji podlega stabilizacji. Kurs EUR/PLN porusza się wokół poziomu 4,1800, a notowania USD/PLN oscylują w pobliżu 2,9100. Konsoliduje się również eurodolar, który po wczorajszym spadku do poziomu 1,4300, porusza się obecnie pomiędzy wartościami 1,4300 – 1,4400.

Dzisiaj w godzinach nocnych byliśmy świadkami umocnienia się szwajcarskiego franka do większości walut. Było to wynikiem plotek, jakoby w Pakistanie doszło do zamachu stanu i obalenia podejrzewanego o korupcję prezydenta Asifa Zardari.

Inwestorzy sprowadzając w nocy z czwartku na piątek kurs EUR/CHF do 1,4908, co jest najniższym poziomem tej pary od 12 marca br., testują cierpliwość Narodowego Banku Szwajcarii (SNB). W tym roku SNB już kilkakrotnie interweniował kupując euro w relacji do franka, żeby w ten sposób poprawić opłacalność szwajcarskiego eksportu.

Wczorajszy dzień ponownie stał pod znakiem umacniającego się dolara, co staje się coraz bardziej odczuwalne na rynkach akcji, gdzie dominowali sprzedający. Niewielkie odreagowanie przyniosła dopiero azjatycka sesja. Tydzień kończymy wcześniejszą niż zwykle publikacją niemieckiego indeksu Ifo.

Odreagowanie na EUR/USD: Wczorajszy dzień oraz sesja azjatycka pokazały, że chwilowo siła podaży nieco się zmniejszyła. Inwestorom nie udało się jak na razie przebić poziomu 1,43, który obecnie będzie wsparciem dla wszelkich spadków.

Popyt znów nie miał zbyt wiele do powiedzenia ani na naszym, ani na europejskich parkietach. Spadki początkowo nie były wielkie, ale systematycznie przybierały na sile. Wskaźniki na rynkach uznawanych za bardziej ryzykowne pod koniec dnia znalazły się pod sporą presją.

Bilans dnia (od godz. 10:00 do 16:20) na złotym wychodzi jak na razie na zero. Euro jest notowane po 4,19 zł, a dolar za niecałe 2,92 zł. W międzyczasie było jednak nieco lepiej – euro spadło w okolice 4,1770 zł, a dolar 2,9050 zł.

Dzisiejsza sesja na rynku walutowym przyniosła stabilizację notowań złotego. Notowania EUR/PLN konsolidowały się pod poziomem 4,2000, a kurs USD/PLN podlegał konsolidacji poniżej wartości 2,9200. Złoty pozostawał stabilny pomimo spadków na europejskich parkietach oraz zniżki w notowaniach eurodolara pod poziom 1,4400.

EUR/USD jeszcze niżej: Dziś na rynek nie napłynęło zbyt dużo istotnych informacji. Inwestorzy międzynarodowi poznali praktycznie wiadomości jedynie ze Stanów Zjednoczonych, gdzie liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych niespodziewanie wzrosła do poziomu 480 tys. (spodziewano się spadku do 465 tys.), ...

Po umiarkowanie dobrej środzie, w czwartek notowania na rynku złotego ponownie przebiegały pod dyktando sprzedających. Zasadniczym powodem przeceny złotego, jak i innych walut regionu jest umacniający się dolar.

Zgodnie z naszymi obawami lepsze dane o produkcji przemysłowej nie pomogły notowaniom złotego. Produkcja przemysłowa w ujęciu rocznym zwiększyła się w listopadzie aż o 9,8%, wobec naszej prognozy na poziomie 8% i konsensusu rynkowego na poziomie 6,2%.

Wczorajszą sesję giełdy na Wall Street zakończyły w okolicach poziomu poprzedniego zamknięcia. Indeks Dow Jones spadł o 0,1%, z kolei S&P 500 oraz technologiczny Nasdaq wzrosły o odpowiednio: 0,11% oraz 0,27%.

Na początku dzisiejszej sesji złoty pozostaje słaby – kursy EUR/PLN i USD/PLN poruszają się w pobliżu poziomów odpowiednio: 4,2000 oraz 2,9100. Również notowania EUR/CZK oraz EUR/HUF pozostają na wysokich poziomach. Wartość korony czeskiej względem euro utrzymywała się dziś rano w okolicach 26,30, a kurs forinta w stosunku do europejskiej waluty zmierza w kierunku 280,00.

Komunikat Fedu był w zasadzie zgodny z oczekiwaniami rynku. Z jednej strony odnotowana została poprawa kondycji gospodarki, w szczególności rynku pracy, co zostało podkreślone w pierwszym zdaniu komunikatu. Z drugiej strony podtrzymane zostało sformułowanie wskazujące na utrzymanie niskiego poziomu stóp procentowych przez dłuższy czas.

Obserwowane dziś silne umocnienie dolara w relacji do europejskich walut nie ominęło również złotego. O godzinie 11:20 kurs USD/PLN testował poziom 2,9121 zł, rosnąc o 3,6 gr w stosunku do wczorajszego zamknięcia. Dwie godziny wcześniej za dolara trzeba było zapłacić ponad 2,93 zł.

Wczoraj wieczorem rynek wykonał woltę dookoła własnej osi, w efekcie czego wsparcia na EUR/USD w strefie 1,4480-1,4520 pękły jak bańka mydlana. Wcześniej po nieudanej próbie trwalszego naruszenia oporu na 1,4585, notowania euro ściągnęły w dół kolejne informacje z Grecji.