Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Wprawdzie szef Europejskiego Banku Centralnego podczas swoich wystąpień w Davos dawał do zrozumienia, że nie podziela zbytnio obaw Międzynarodowego Funduszu Walutowego, którego zdaniem ECB powinien bardziej aktywnie przeciwdziałać ryzyku zaistnienia deflacji, to jednak jest coś na co warto zwrócić uwagę.

Końcówka minionego tygodnia przyniosła wzrost awersji do ryzyka na rynku walutowym i nie tylko. Przede wszystkim obserwujemy silną wyprzedaż walut rynków wschodzących. Nasza krajowa waluta silnie traci na wartości zarówno względem euro, funta, franka i dolara. Spadek apetytu na ryzyko może szkodzić w najbliższym czasie PLN.

Szerszy odwrót inwestorów od ryzykownych aktywów i rynków wschodzących stoją za osłabieniem złotego. Kurs EUR/PLN poszybował w piątek ponad 4,22 i znalazł się najwyżej od trzech miesięcy. Jednak deprecjacja na tle osłabienia tureckiej liry, węgierskiego forinta, ...

W piątek awersja do ryzykownych aktywów rynków wschodzących otarła się o panikę, kiedy przecena złotego wobec euro sięgnęła jednego procenta, wynosząc kurs EUR/PLN do 4,2240, najwyżej od pierwszych dni października. Z późniejszym powrotem poniżej 4,20 amplituda wahań nie była tak silna od czasu reakcji na ...

Pomimo solidnych fundamentów, złoty nie ustrzegł się przeceny wywołanej wzrostem awersji do ryzyka. Wyprzedaż dotknęła większości walut gospodarek wschodzących. Wydarzeniem tygodnia jest środowa decyzja Rezerwy Federalnej. Dziś w centrum uwagi dane o nastrojach w biznesie w Niemczech.

Początek nowego tygodnia na rynku złotego przynosi stabilizację kwotowań polskiej waluty po silnym spadku w piątek. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1966 PLN za euro, 3,0599 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4228 PLN względem franka szwajcarskiego.

W mijającym tygodniu złoty stracił do wszystkich głównych walut świata. Główna przyczyna to odpływ kapitału z bardziej ryzykownych aktywów, w tym walut krajów gospodarek rozwijających się. Para USDPLN znalazła się już na najwyższym poziomie od 5 grudnia ubiegłego roku, testując poziom 3,085.

Eurodolar w końcu wybił się z kilkudniowej stabilizacji i wzrósł do najwyższego poziomu od tygodnia (1,3740). Impulsem do aprecjacji wspólnej waluty stały się pozytywne dane z największych gospodarek strefy euro. Wzrosły bowiem indeksy PMI dla Francji i Niemiec.

Umocnienie dolara: Podczas dzisiejszej sesji byliśmy świadkami lekkiego umocnienia dolara po wczorajszej mocnej zwyżce kursu pary EUR/USD. Obecnie jej wartość wynosi 1,3685. Dziś nie mieliśmy istotnych odczytów z szerokiego rynku, ale i tak sesja przebiegała w ciekawej atmosferze, a bykom udało się nawet przez chwilę wybić ponad poziom 1,37 i dotrzeć do poziomu 1,374.

Po wczorajszym, dynamicznym umocnieniu wspólnej waluty, od początku sesji azjatyckiej kurs EUR/USD stabilizuje się tuż pod 1,37. Od rana natomiast osłabia się polski złoty. Kurs USD/PLN wzrasta powyżej 3,06, a EUR/PLN do 4,19 – złoty nie był tak slaby wobec euro od pierwszej połowy grudnia.

Bardzo dobre dane ze strefy euro o koniunkturze w przemyśle i usługach (PMI) oraz nastrojach konsumentów praktycznie zamykają drogę do obniżki stóp procentowych EBC. W połączeniu z nie najlepszymi odczytami z USA daje to zmianę postrzegania sytuacji na rynku i dynamiczny wzrost notowań wspólnej waluty. Złoty traci.

Eurodolar blisko 1,37: Obecna sytuacja na głównej parze walutowej jest dość zaskakująca. Stało się to, co jeszcze kilka sesji temu wydawało się niemal niemożliwe. Mianowicie przebity został poziom 1,36, mało tego kurs dziś rano na chwilę nawet wybił się ponad poziom 1,37.

Oczekiwane osłabienie złotego w końcu się zmaterializowało i waluta zaczęła nadganiać rozwój sytuacji na innych rynkach wschodzących. Pomimo względnie niesprzyjającego sentymentu do segmentu w styczniu, złoty zdołał się opierać negatywnej presji, będąc w regionie Europy Środkowowschodniej lokalną „bezpieczną przystanią”, ...

Piątkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi stabilizację polskiej waluty po wczorajszej sesji podwyższonej zmienności. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1771 PLN za euro, 3,0492 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,3984 PLN względem franka szwajcarskiego.

EURUSD powrócił do wzrostów. Kilkudniowa konsolidacja w rejonie 1,3520-1,3560 nie przełożyła się na pogłębienie spadków. Z jednej strony wspólną walutę wspierają rosnące overnightowe stawki dla EUR, z drugiej strony mamy dobre wstępne odczyty indeksów aktywności w sektorze przemysłowym i sektorze usług.

Eurodolar blisko 1,36: Początek dzisiejszej sesji to nagły wzrost wartości głównej pary walutowej. Dodatkowo został on wzmocniony po lepszych odczytach indeksów PMI z Francji przed godziną 9:00. W dalszej części czeka nas również wiele impulsów ze strony figur makroekonomicznych.

Środa nie obfitowała w dane makroekonomiczne, ale jeden raport wystarczył, żeby porządnie „namieszać” na rynku walutowym. Chociaż zmiana zatrudnienia w Wielkiej Brytanii okazała się nieznacznie gorsza od prognoz (spadek o 24 tys. wobec prognozowanych 35 tys.), jednak całą uwagę skupił silny spadek stopy bezrobocia do 7,1% z 7,4% miesiąc wcześniej.

Kurs EUR/USD cały czas pozostaje tuż nad linią trendu poprowadzoną od dołka z września ubiegłego roku. Obecnie eurodolar znajduje się na 1,3550. Od początku tygodnia notowania zarysowują formację flagi, z której wybicie powinno wyznaczyć kierunek notowań na kolejne dni.

Nieoczekiwany spadek indeksu PMI dla przemysłu Chin poniżej 50 pkt. przynosi słaby początek dnia w wykonaniu złotego. Trwałe przełamanie 4,1700 na parze EUR/PLN jest dziś wielce prawdopodobne. Uwaga rynku skupi się na publikacjach wstępnych odczytów koniunktury w przemyśle i usługach w Europie (PMI).