Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Opublikowane w środę lepsze dane nt. zamówień na dobra trwałego użytku, a także indeksu PMI dla usług nie wsparły od razu dolara. Dzisiaj sytuacja jest podobna. Ostateczny odczyt PKB za IV kwartał wskazał na wzrost o 2,6 proc. w ujęciu zanualizowanym, a cotygodniowe bezrobocie spadło do 311 tys. wniosków wobec 321 tys. wcześniej.

Dzisiejszy dzień nie przyniósł ani szalonej zmienności, ani publikacji bardzo istotnych danych. Poza dolarem nowozelandzkim, który pozostaje silny pod wpływem jastrzębich sygnałów ze strony banku centralnego, zmiany na innych rynkach są niewielkie.

Eurodolar w dół: Dzisiejsza sesja to spadek wartości pary EUR/USD. Obecnie wyceniana jest ona na 1,3764. Co więcej, dziś zostało naruszone istotne wsparcie w okolicach 1,3750, a kurs spadł nawet do poziomu 1,3742, co było najniższą wartością od 6 marca tego roku.

Od początku tego tygodnia zwraca uwagę silną aprecjacja dolara australijskiego i nowozelandzkiego. Silnym impulsem do umocnienia AUDa były wypowiedzi szefa RBA, który widzi oznaki ożywienia w gospodarce australijskiej.

Tendencja ta jest widoczna dzisiaj rano na koszyku BOSSA USD, który buduje białą świeczkę rosnąć w okolice 68,19 pkt. Klimat wokół dolara jest wciąż lepszy za sprawą bardziej „jastrzębich” sygnałów płynących z FED, oraz „niezłych” danych makroekonomicznych z USA – wczoraj poznaliśmy zamówienia na dobra trwałego użytku za luty i szacunkowe PMI dla usług za marzec.

Inwestorzy na rynku eurodolara są w kropce. Przedstawiciele EBC wykazują większe zainteresowanie kursem unijnej waluty, choć nie zawsze mówią o tym wprost. Ale werbalne próby osłabienia euro są oczywiste, szczególne po ofensywie, jaką przypuszczono w tym tygodniu.

Eurodolar poniżej 1,3775: Początek dzisiejszej sesji to spadki wartości pary EUR/USD. Obecnie wyceniana jest ona na 1,3770. Na gruncie analizy technicznej najbliższym wsparciem dla tej pary są ostatnie minima na poziomie 1,3750, oporem okolice 1,3825.

Eurodolar utrzymuje się w zawężającym się przedziale wahań, a zachowanie kursu sugeruje niską aktywność inwestorów. Bilans ryzyk dla kursu związany z wychodzeniem amerykańskiej gospodarki z zimowego spowolnienia i zbliżającym się posiedzeniem ECB przemawia za wybiciem z konsolidacji dołem.

Złoty pozostaje mocny dzięki zwiększonemu popytowi na aktywna rynków wschodzących. Euro słabnie do dolara wobec wzmożonych oczekiwań na wznowienie działań łagodzących politykę pieniężną przez EBC. W centrum uwagi dane o podaży pieniądza ze strefy euro.

Czwartkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi próbę osłabienia krajowej waluty wraz z pogorszeniem się nastrojów na rynkach zewnętrznych. Złoty wyceniany jest przez inwestorów następująco: 4,1786 PLN za euro, 3,0277 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4252 PLN względem franka szwajcarskiego.

Podczas wtorkowej sesji obserwowaliśmy sporą zmienność notowań eurodolara, a to wszystko za sprawą wypowiedzi oficjeli. Na początku sesji euro osłabiło się po publikacji słabszego odczytu indeksu Ifo z Niemiec. a także wypowiedzi prezesa Bundesbanku. Zdaniem Weidmanna ujemne stopy procentowe byłyby odpowiednim środkiem, by przeciwdziałać umocnieniu się euro.

Najpierw zaskakujące słowa szefa niemieckiego Bundesbanku, który zaczyna dopuszczać (chociaż jak zastrzega hipotetycznie) wprowadzenie programu QE przez Europejski Bank Centralny, a także możliwość ujemnych stóp od depozytów. Jednak już to, zwłaszcza ze strony zdeklarowanego „jastrzębia” jest dużą rewolucją.

Komentarze ze strony członków Banku Australii wyniosły AUDUSD na nowe tegoroczne szczyty i para ma dalszą przestrzeń do wzrostów. Dolar australijski jest w ostatnich dniach jedną z najmocniejszych walut rynków rozwiniętych. Na szerokim rynku zyskuje także dolar amerykański, choć początek dzisiejszego handlu nie jest udany dla tej waluty.

Eurodolar pozostaje w przedziale wahań ustanowionym na poprzednich sesjach (1,3750 – 1,3880) i obecnie znajduje się dokładnie w jego środku. Uważamy, że biorąc pod uwagę zbliżające się posiedzenie ECB oraz ostrzejszy ton FOMC, bardziej prawdopodobne jest wybicie z konsolidacji dołem.

Eurodolar nadal blisko 1,38: Ostatnie kilkanaście godzin handlu na głównej parze walutowej to lekkie spadki kursu. Ma to jednak miejsce po wczorajszym popołudniowym wybiciu do okolic 1,3850. Podczas dzisiejszej sesji czekają nas głównie dane z USA.

Kolejne doniesienia z USA potwierdzają, że załamanie koniunktury z przełomu roku spowodowane zostało czynnikami o charakterze przejściowym i nie wpłynie na gospodarkę w szerszym kontekście. Dolar uporczywie słaby. Złoty stabilny, próbuje zyskiwać. EUR/PLN testuje 4,19. USD/PLN w środkowej części pasma konsolidacji 3,01-3,08.

Środowy, poranny handel przynosi lokalne odreagowanie wczorajszego umocnienia złotego, jednak kwotowania w dalszym ciągu pozostają blisko 3-tygodniowych maksimów. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1900 PLN za euro, 3,0335 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4334 PLN względem franka szwajcarskiego.

Dzisiejszy dzień na giełdach w Europie przyniósł pokaźne wzrosty. Na Starym Kontynencie bardzo dobrze kolejny dzień z rzędu prezentowały się polskie indeksy. WIG20 urósł o 1,69%. Wzrostom indeksu blue chipów sprzyjały przede wszystkim notowania Pekao SA (+3,21%) i KGHM (+3,89%).

Eurodolar w okolicach 1,38: Dzisiejsza sesja to spadki wartości pary EUR/USD. Obecnie wyceniana jest ona na 1,3794. W umocnieniu dolara pomogły dziś gołębie wypowiedzi Jensa Weidmanna – prezesa Bundesbanku i Jozefa Makucha – szefa Banku Słowacji oraz niekorzystne dla wspólnej waluty dane makro.