Data dodania: 2009-01-29 (10:34)
Złoty od początku dzisiejszej sesji porusza się w przedziale wahań, jaki ukształtował się przed kilkoma dniami. Notowania USD/PLN cały czas pozostają w kanale 3,2550 – 3,3700, a EUR/PLN oscyluje pomiędzy 4,3250 – 4,4000.
Takie zachowanie złotego w ostatnim czasie nie zwiastuje pozytywnych zmian – zwykle, gdy notowania PLN wchodzą w konsolidację, stanowi to „przystanek” przed dalszym osłabieniem. Inwestorzy w obecnym momencie czekają na jakiś sygnał do wybicia, w obliczu pesymistycznych nastrojów wydaje się jednak, iż silniej zareagują oni na informacje negatywne niż pozytywne. Sentyment jest bowiem tak słaby, że reakcja rynku na wiadomości lepsze od oczekiwań jest stosunkowo krótkotrwała – traktowane są one jako pozytywna niespodzianka bez długofalowych skutków. Trudno jest je również traktować jako symptom odreagowania – zwykle bowiem następuje po nich fala danych, wskazujących, iż stan globalnej gospodarki wciąż jest kiepski. Nie stwarza to zbyt korzystnych perspektyw dla złotego – w przypadku wybicia górą z kanału, możliwe jest przebicie szczytu sprzed kilku dni na poziomie 4,4500, po nim następnym istotnym oporem będzie szczyt z 1999 roku w okolicach 4,5500.
Dziś na rynek napłynęły wstępne dane o dynamice PKB w 2008 r. – tempo wzrostu gospodarczego w zeszłym roku spadło do 4,8% r/r w porównaniu z 6,7% r/r w roku 2007. Spowolnienie to jest jednak zawarte w poziomach rynkowych, dlatego publikacja wspomnianych danych nie miała wpływu na rynek złotego.
Światowe rynki oczekiwały wczoraj na komunikat po posiedzeniu Fed. Zgodnie z prognozami stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych nie zostały zmienione – stopa funduszy federalnych dalej będzie kształtować się w przedziale 0,00-0,25%. Wysokość kosztu pieniądza, jak wynika z zapowiedzi Fed, nie zostanie zmieniona przez „pewien okres czasu”. Słowa te nie były zaskoczeniem, gdyż podobne stwierdzenie padło już po grudniowym posiedzeniu. Dla inwestorów istotniejsza, od praktycznie przesądzonej kwestii stóp, była ewentualna zapowiedź kolejnych działań wspierających rynek finansowy. Przed posiedzeniem wiele mówiło się o możliwym skupowaniu przez Fed długoterminowych obligacji skarbowych. Pogłoski te po części się sprawdziły. Rezerwa Federalna zapowiedziała, iż jest gotowa dług ten skupować, jednak rozpoczęcie takich działań uzależniła od powstawania warunków, w których działania tego typu byłyby szczególnie efektywne. Niektórzy inwestorzy oczekiwali bardziej zdecydowanej deklaracji, z której wynikałoby, że akcja skupowania długu zostanie rozpoczęta już wkrótce. Z tego względu po komunikacie Fed spadły ceny amerykańskich obligacji. Co ciekawe nie przełożyło się to na osłabienie dolara. Wręcz przeciwnie, po komunikacie Fed kurs EUR/USD spadł z poziomu 1,3270 w pobliże 1,3100. Jednocześnie przyspieszyły wzrosty na amerykańskich giełdach (m.in. dzięki zapowiedzi dalszego wspierania rynku kredytów hipotecznych przez Fed), co oznacza, że osłabieniu uległa dodatnia korelacja pomiędzy notowaniami eurodolara, a światowymi indeksami giełdowymi. Takie zaburzenie relacji pomiędzy poszczególnymi segmentami rynku, świadczy o wciąż dużej nerwowości inwestorów. Ich decyzje wciąż są bardzo emocjonalne, a co za tym idzie trudne do przewidzenia.
Na początku dzisiejszej sesji europejskiej korelacja pomiędzy notowaniami EUR/USD i giełdami ponownie uległa wzmocnieniu - zarówno parkiety Starego Kontynentu, jak i wartość euro względem dolara notują spadki. Kurs EUR/USD zszedł poniżej poziomu 1,3100, który w ciągu ostatnich dwóch dni hamował próby większego odreagowania po rozpoczętej niespełna tydzień temu korekcie wzrostowej w notowaniach tej pary walutowej. Zejście poniżej 1,3100 daje potencjał do spadków przynajmniej do 1,2900.
Dziś na rynek napłynęły wstępne dane o dynamice PKB w 2008 r. – tempo wzrostu gospodarczego w zeszłym roku spadło do 4,8% r/r w porównaniu z 6,7% r/r w roku 2007. Spowolnienie to jest jednak zawarte w poziomach rynkowych, dlatego publikacja wspomnianych danych nie miała wpływu na rynek złotego.
Światowe rynki oczekiwały wczoraj na komunikat po posiedzeniu Fed. Zgodnie z prognozami stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych nie zostały zmienione – stopa funduszy federalnych dalej będzie kształtować się w przedziale 0,00-0,25%. Wysokość kosztu pieniądza, jak wynika z zapowiedzi Fed, nie zostanie zmieniona przez „pewien okres czasu”. Słowa te nie były zaskoczeniem, gdyż podobne stwierdzenie padło już po grudniowym posiedzeniu. Dla inwestorów istotniejsza, od praktycznie przesądzonej kwestii stóp, była ewentualna zapowiedź kolejnych działań wspierających rynek finansowy. Przed posiedzeniem wiele mówiło się o możliwym skupowaniu przez Fed długoterminowych obligacji skarbowych. Pogłoski te po części się sprawdziły. Rezerwa Federalna zapowiedziała, iż jest gotowa dług ten skupować, jednak rozpoczęcie takich działań uzależniła od powstawania warunków, w których działania tego typu byłyby szczególnie efektywne. Niektórzy inwestorzy oczekiwali bardziej zdecydowanej deklaracji, z której wynikałoby, że akcja skupowania długu zostanie rozpoczęta już wkrótce. Z tego względu po komunikacie Fed spadły ceny amerykańskich obligacji. Co ciekawe nie przełożyło się to na osłabienie dolara. Wręcz przeciwnie, po komunikacie Fed kurs EUR/USD spadł z poziomu 1,3270 w pobliże 1,3100. Jednocześnie przyspieszyły wzrosty na amerykańskich giełdach (m.in. dzięki zapowiedzi dalszego wspierania rynku kredytów hipotecznych przez Fed), co oznacza, że osłabieniu uległa dodatnia korelacja pomiędzy notowaniami eurodolara, a światowymi indeksami giełdowymi. Takie zaburzenie relacji pomiędzy poszczególnymi segmentami rynku, świadczy o wciąż dużej nerwowości inwestorów. Ich decyzje wciąż są bardzo emocjonalne, a co za tym idzie trudne do przewidzenia.
Na początku dzisiejszej sesji europejskiej korelacja pomiędzy notowaniami EUR/USD i giełdami ponownie uległa wzmocnieniu - zarówno parkiety Starego Kontynentu, jak i wartość euro względem dolara notują spadki. Kurs EUR/USD zszedł poniżej poziomu 1,3100, który w ciągu ostatnich dwóch dni hamował próby większego odreagowania po rozpoczętej niespełna tydzień temu korekcie wzrostowej w notowaniach tej pary walutowej. Zejście poniżej 1,3100 daje potencjał do spadków przynajmniej do 1,2900.
Źródło: Joanna Pluta, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.