Data dodania: 2009-01-26 (10:52)
Od początku dzisiejszej sesji kursy par USD/PLN oraz EUR/PLN testują dolne ograniczenia kanałów wzrostowych (usytuowane nieco poniżej 3,4000 oraz 4,4000), w których przebywają od kilkunastu dni. Dopiero ich pokonanie może dać impuls do większej korekty w notowaniach złotego.
Presję deprecjacyjną ciążącą na złotym nieco zmniejszyły opublikowane dzisiaj o godz. 10.00 dane z Polski na temat sprzedaży detalicznej w grudniu. Wskaźnik ten w ujęciu rocznym odnotował wzrost o 6,6% r/r, podczas gdy prognozy zakładały jego zwyżkę o 5,6%. Wskaźnik sprzedaży detalicznej obrazuje jak przedstawia się popyt wewnętrzny, na którym w okresie zawirowań na światowych rynkach, ma bazować wzrost gospodarczy naszego kraju. Nieco lepszy od oczekiwań odczyt tych danych, daje nadzieję na to, że nasza gospodarka nie spowolni aż tak bardzo, jak zakładają najczarniejsze scenariusze. Jednak nie należy popadać w przesadny optymizm. Kolejne miesiące prawdopodobnie przyniosą już znacznie gorsze odczyty tego wskaźnika. W najbliższym czasie popyt wewnętrzny może słabnąć ze względu na rosnące bezrobocie. Stopa bezrobocia w grudniu 2008 r., zgodnie z przedstawionymi dzisiaj danymi, wzrosła do poziomu 9,5% z 9,1% w listopadzie. Na rynek wciąż napływają informacje o kolejnych planowanych zwolnieniach w firmach działających na terenie Polski, w związku z czym wskaźnik ten będzie prawdopodobnie kontynuował wzrost również w najbliższych miesiącach. Pracownicy, obawiając się o swoje etaty, z pewnością będą ograniczać wydatki, co w najbliższych miesiącach prawdopodobnie przełoży się na niższe odczyty sprzedaży detalicznej.
Istotna dla polskiej waluty pozostaje sytuacja na światowych parkietach, z którymi notowania złotego są dodatnio skorelowane. Główne indeksy wciąż konsolidują się w pobliżu istotnych wsparć. Ich pokonanie może dać impuls do silnej wyprzedaży akcji, co prawdopodobnie pociągnie również w dół notowania złotego.
Eurodolar po piątkowym wzroście do poziomu 1,3000, nowy tydzień rozpoczął z powrotem w okolicach 1,2900. Za tym niezdecydowanym zachowaniem pary EUR/USD stoi między innymi brak zdecydowania na światowych giełdach. Dow Jones Industrial zakończył piątkową sesję nieco powyżej wsparcia na poziomie 8000 punktów, praktycznie bez zmian w stosunku do zamknięcia z poprzedniego dnia, podobnie jak dziś indeksy azjatyckie. Inwestorzy najprawdopodobniej powstrzymują się z większymi transakcjami w oczekiwaniu na dane makroekonomiczne, jakie zostaną opublikowane w rozpoczynającym się tygodniu. Ze Stanów Zjednoczonych już dziś napłyną dane z rynku nieruchomości, informujące o sprzedaży domów w obrocie wtórnym. Oczekuje się jak zwykle słabe odczyty, ale jednocześnie dynamika spadku według prognoz powinna spowolnić z 8,6% m/m w listopadzie do -2% m/m w grudniu. Następne dni przyniosą publikacje indeksów nastrojów wśród konsumentów oraz przedsiębiorców z USA, Eurolandu oraz największych gospodarek Unii Europejskiej. Odczyty tych danych będą o tyle istotne, iż w najbliższych miesiącach to one jako pierwsze mogą wyemitować sygnały świadczące o wychodzeniu globalnej gospodarki z recesji. Zwykle to właśnie lepsze nastroje i oczekiwania poprzedzają poprawę „twardych” wskaźników makroekonomicznych. Poprawa sentymentu producentów i konsumentów pociąga zwykle za sobą wzrost inwestycji oraz konsumpcji, a co za tym idzie wzrost popytu globalnego. Dane w tym miesiącu mogą niestety po raz kolejny rozczarować, co w połączeniu z następną falą publikacji zapewne niezachwycających wyników kwartalnych (w ciągu trzech pierwszych dnia tygodnia wyniki podadzą 24 amerykańskie spółki), na pewno przełoży się na nastroje na rynku walutowym i może doprowadzić do spadku eurodolara poniżej poziomu 1,2800.
Istotna dla polskiej waluty pozostaje sytuacja na światowych parkietach, z którymi notowania złotego są dodatnio skorelowane. Główne indeksy wciąż konsolidują się w pobliżu istotnych wsparć. Ich pokonanie może dać impuls do silnej wyprzedaży akcji, co prawdopodobnie pociągnie również w dół notowania złotego.
Eurodolar po piątkowym wzroście do poziomu 1,3000, nowy tydzień rozpoczął z powrotem w okolicach 1,2900. Za tym niezdecydowanym zachowaniem pary EUR/USD stoi między innymi brak zdecydowania na światowych giełdach. Dow Jones Industrial zakończył piątkową sesję nieco powyżej wsparcia na poziomie 8000 punktów, praktycznie bez zmian w stosunku do zamknięcia z poprzedniego dnia, podobnie jak dziś indeksy azjatyckie. Inwestorzy najprawdopodobniej powstrzymują się z większymi transakcjami w oczekiwaniu na dane makroekonomiczne, jakie zostaną opublikowane w rozpoczynającym się tygodniu. Ze Stanów Zjednoczonych już dziś napłyną dane z rynku nieruchomości, informujące o sprzedaży domów w obrocie wtórnym. Oczekuje się jak zwykle słabe odczyty, ale jednocześnie dynamika spadku według prognoz powinna spowolnić z 8,6% m/m w listopadzie do -2% m/m w grudniu. Następne dni przyniosą publikacje indeksów nastrojów wśród konsumentów oraz przedsiębiorców z USA, Eurolandu oraz największych gospodarek Unii Europejskiej. Odczyty tych danych będą o tyle istotne, iż w najbliższych miesiącach to one jako pierwsze mogą wyemitować sygnały świadczące o wychodzeniu globalnej gospodarki z recesji. Zwykle to właśnie lepsze nastroje i oczekiwania poprzedzają poprawę „twardych” wskaźników makroekonomicznych. Poprawa sentymentu producentów i konsumentów pociąga zwykle za sobą wzrost inwestycji oraz konsumpcji, a co za tym idzie wzrost popytu globalnego. Dane w tym miesiącu mogą niestety po raz kolejny rozczarować, co w połączeniu z następną falą publikacji zapewne niezachwycających wyników kwartalnych (w ciągu trzech pierwszych dnia tygodnia wyniki podadzą 24 amerykańskie spółki), na pewno przełoży się na nastroje na rynku walutowym i może doprowadzić do spadku eurodolara poniżej poziomu 1,2800.
Źródło: Tomasz Regulski, Joanna Pluta, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.