
Data dodania: 2009-01-23 (10:57)
Początek dzisiejszej sesji przyniósł osłabienie złotego. Kurs EUR/PLN wzrósł w pobliże poziomu 4,4000, czyli do górnego ograniczenia pasma wahań w którym przebywał od 3 dni. Poziom ten stanowi dość istotny opór i powinien przynajmniej chwilowo zatrzymać deprecjację polskiej waluty.
Nieco inaczej sytuacja przedstawia się w notowaniach USD/PLN. Para ta wybiła się górą z kilkudniowej konsolidacji i może podążać w najbliższych godzinach w kierunku poziomu 3,4500, w pobliżu którego usytuowane są maksima z 2005 r.
Presję deprecjacyjną ciążącą na złotym zwiększyła wczorajsza wypowiedź ministra finansów Jacka Rostowskiego, który stwierdził, że wejście Polski do systemu ERM2 może się opóźnić. Tym samym mniej prawdopodobne stało się przyjęcie przez nasz kraj wspólnej waluty już w 2012. Mimo to rząd wciąż optuje za tą datą. Dzisiaj negatywnie na wartość złotego wpłynęła również kontynuacja odpływu inwestorów z rynków wschodzących. Podobnie jak polska waluta na wartości traci również korona czeska i węgierski forint. Inwestorzy po raz kolejny odwrócili się od ryzykowniejszych aktywów, co przekłada się również na kontynuację spadków na giełdach. W spadkach tych niechlubny prym wiedzie polski i rumuński parkiet, co dodatkowo potwierdza słaby sentyment uczestników rynku wobec państw wschodzących. Dopóki nie wyhamują spadki na giełdach naszego regionu, jak i na całym świecie, trudno będzie o większą korektę w notowaniach złotego. Główne indeksy zmierzają obecnie w kierunku swych zeszłorocznych minimów. Ewentualne ich pokonanie prawdopodobnie jeszcze przyspieszy spadki, co również pociągnie silnie w dół notowania złotego.
Eurodolar już od kilku dni porusza się w kanale wahań 1,2860 – 1,3070, a dzisiejszą sesję europejską rozpoczął w okolicach dolnego ograniczenia tego przedziału. Słabszy sentyment na otwarciu notowań w Europie, po negatywnym zakończeniu sesji w USA oraz w Azji, przyczynia się do spadków na parze EUR/USD. Ponadto rano na rynku pojawiły się pogłoski o kłopotach jednej z niemieckich instytucji finansowych, co dodatkowo podsyciło nerwowość wokół notowań eurodolara. Na fali pogorszenia nastrojów na światowych giełdach, zyskiwał natomiast jen. Względem dolara japońska waluta osiągnęła w mijającym tygodniu 13-letnie minimum na poziomie 87,10 JPY za USD. Wzrost awersji do ryzyka spowodował, iż jen umacnia się względem głównych walut. Inwestorzy poszukują bowiem bezpiecznych aktywów, a za takie uznawane są waluty krajów o stabilnych, dodatnich saldach na rachunkach bilansów obrotów bieżących, czyli np. jena czy franka szwajcarskiego.
Dziś o 10.30 z Wielkiej Brytanii na rynek napłyną dane o dynamice PKB za IV kwartał 2008 roku oraz dane o sprzedaży detalicznej. Oczekuje się, iż gospodarka brytyjska skurczyła się trzeci kwartał z rzędu – według prognoz spowolnienie wyniosło 1,2% w stosunku kwartalnym. Prognozy wskazują, iż również sprzedaż detaliczna w grudniu rozczaruje spadkiem o 0,7% miesiąc do miesiąca. Pół godziny wcześniej, o 10.00 poznamy odczyty wskaźników PMI dla przemysłu oraz usług z Eurolandu. Potwierdzą one zapewne pogorszenie aktywności gospodarczej w styczniu w porównaniu z miesiącem poprzednim. Pogarszająca się sytuacja gospodarki brytyjskiej oraz tamtejszego sektora finansowego powodują, że funt szterling osiąga rekordy słabości względem euro, a w stosunku do dolara poziomy nie widziane od prawie ośmiu lat.
Presję deprecjacyjną ciążącą na złotym zwiększyła wczorajsza wypowiedź ministra finansów Jacka Rostowskiego, który stwierdził, że wejście Polski do systemu ERM2 może się opóźnić. Tym samym mniej prawdopodobne stało się przyjęcie przez nasz kraj wspólnej waluty już w 2012. Mimo to rząd wciąż optuje za tą datą. Dzisiaj negatywnie na wartość złotego wpłynęła również kontynuacja odpływu inwestorów z rynków wschodzących. Podobnie jak polska waluta na wartości traci również korona czeska i węgierski forint. Inwestorzy po raz kolejny odwrócili się od ryzykowniejszych aktywów, co przekłada się również na kontynuację spadków na giełdach. W spadkach tych niechlubny prym wiedzie polski i rumuński parkiet, co dodatkowo potwierdza słaby sentyment uczestników rynku wobec państw wschodzących. Dopóki nie wyhamują spadki na giełdach naszego regionu, jak i na całym świecie, trudno będzie o większą korektę w notowaniach złotego. Główne indeksy zmierzają obecnie w kierunku swych zeszłorocznych minimów. Ewentualne ich pokonanie prawdopodobnie jeszcze przyspieszy spadki, co również pociągnie silnie w dół notowania złotego.
Eurodolar już od kilku dni porusza się w kanale wahań 1,2860 – 1,3070, a dzisiejszą sesję europejską rozpoczął w okolicach dolnego ograniczenia tego przedziału. Słabszy sentyment na otwarciu notowań w Europie, po negatywnym zakończeniu sesji w USA oraz w Azji, przyczynia się do spadków na parze EUR/USD. Ponadto rano na rynku pojawiły się pogłoski o kłopotach jednej z niemieckich instytucji finansowych, co dodatkowo podsyciło nerwowość wokół notowań eurodolara. Na fali pogorszenia nastrojów na światowych giełdach, zyskiwał natomiast jen. Względem dolara japońska waluta osiągnęła w mijającym tygodniu 13-letnie minimum na poziomie 87,10 JPY za USD. Wzrost awersji do ryzyka spowodował, iż jen umacnia się względem głównych walut. Inwestorzy poszukują bowiem bezpiecznych aktywów, a za takie uznawane są waluty krajów o stabilnych, dodatnich saldach na rachunkach bilansów obrotów bieżących, czyli np. jena czy franka szwajcarskiego.
Dziś o 10.30 z Wielkiej Brytanii na rynek napłyną dane o dynamice PKB za IV kwartał 2008 roku oraz dane o sprzedaży detalicznej. Oczekuje się, iż gospodarka brytyjska skurczyła się trzeci kwartał z rzędu – według prognoz spowolnienie wyniosło 1,2% w stosunku kwartalnym. Prognozy wskazują, iż również sprzedaż detaliczna w grudniu rozczaruje spadkiem o 0,7% miesiąc do miesiąca. Pół godziny wcześniej, o 10.00 poznamy odczyty wskaźników PMI dla przemysłu oraz usług z Eurolandu. Potwierdzą one zapewne pogorszenie aktywności gospodarczej w styczniu w porównaniu z miesiącem poprzednim. Pogarszająca się sytuacja gospodarki brytyjskiej oraz tamtejszego sektora finansowego powodują, że funt szterling osiąga rekordy słabości względem euro, a w stosunku do dolara poziomy nie widziane od prawie ośmiu lat.
Źródło: Tomasz Regulski, Joanna Pluta, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?