
Data dodania: 2007-09-10 (11:52)
Piątkowa sesja na rynku krajowym została zdominowana wydarzeniami z rynku amerykańskiego. Publikacja danych o liczbie nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w VIII okazała się niespodziewanie słaba. Przyczyniło się to do szybkiego wybicia kursu EUR/USD z dwutygodniowej konsolidacji i wzrostu do poziomu 1,38.
Tak znaczne osłabienie dolara poskutkowało wzrostem wartości złotego. Kurs USD/PLN spadł do poziomu 2,76 natomiast EUR/PLN był bardziej stabilny i spadł jedynie do poziomu 3,8050. Piątkowy dynamiczny spadek spowodował, że dzisiejszego poranka obserwujemy lekkie odbicie i o godzinie 8.30 za jednego dolara płacimy 2,77, z kolei euro kosztuje 3,8150.
Na takie zachowanie złotego nie miały wpływu piątkowe publikacje danych makroekonomicznych z Polski. Narodowy Bank Polski poinformował, że rezerwy w sierpniu wyniosły 41,16 mld euro i były wyższe od odczytu lipcowego na poziomie 40,3 mld euro. Inwestorzy nie przywiązali także dużej wagi do polityki. Przegłosowane samorozwiązanie sejmu jest wiadomością raczej pozytywną dla rynku, ponieważ w obecnym składzie nie było szans na normalną pracę parlamentu. Październikowe wybory dają przynajmniej nadzieję na rozstrzygnięcie, które pozwoli na skuteczną pracę nowego rządu.
Piątek był również niespokojnym dniem na warszawskiej giełdzie. Przez większość dnia inwestorzy podchodzili dość optymistycznie do rynku i obserwowaliśmy lekkie wzrosty indeksów. Jednakże wspomniane już dane z USA spowodowały natychmiastową wyprzedaż tak na GPW jak i pozostałych giełdach światowych. Obecnie atmosfera zrobiła się bardzo nerwowa ze względu na to, iż rynek znajdował się na ważnych poziomach a piątkowe wydarzenia sugerują raczej dalsze spadki.
Dalsze zachowanie rodzimej waluty będzie zależało głównie od nastrojów inwestorów na rynkach globalnych. Z jednej strony zniżkujący dolar będzie coraz tańszy także w stosunku do złotego, jednakże nerwowa sytuacja na giełdach i spadki kursu USD/JPY powodują wzrost awersji do ryzyka. Przekłada się to wycofywanie kapitałów z bardziej ryzykownych inwestycji takich jak np. polska waluta. W związku z tym spadki kursu USD/PLN w rejon poziomu 2,76 sugerujemy wykorzystać do zakupu dolarów.
Piątkowa publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy dotycząca zatrudnienia w sektorach pozarolniczych w sierpniu była najgorsza od czterech lat. Przyczyniło się to do znacznego osłabienia dolara oraz spadków na światowych giełdach. Inwestorzy zrozumieli, że kryzys zapoczątkowany w sektorze ryzykownych kredytów hipotecznych w USA, odbije się negatywnie na tamtejszej gospodarce. Teraz są niemal pewni, że na najbliższym posiedzeniu FED(18 IX), jego członkowie, by ratować sytuację, zdecydują się obniżyć stopy procentowe przynajmniej o 25 punktów bazowych. Spodziewają się również kolejnego takiego ruchu do końca tego roku. Oczekiwania te wzmacniane są dodatkowo przez doniesienia z amerykańskich instytucji finansowych , które lokowały swe środki na rynku ryzykownych pożyczek mieszkaniowych (m. in. Countrywide Financial) a obecnie planują dalsze zwolnienia liczone w tysiącach osób. Jednak jeden z przedstawicieli amerykańskiego banku centralnego Charles Plosser w uspokajających słowach powiedział, że FED nie chce podejmować pochopnych kroków, przeceniając znaczenie pewnych informacji. Wcześniejszy członek tej instytucji Alice Rivlin również studziła nadzieje na obniżenie kosztu pieniądza w Stanach Zjednoczonych, mówiąc, że amerykańska gospodarka spowalnia, jednak nie jest to jeszcze katastrofa. Dodała, że wszyscy na Wall Street chcą obniżki, ale oni zawsze tego pragną, dlatego FED nie będzie zwracał uwagi na tego typu naciski. Oczekiwania inwestorów w tej sprawie są obecnie na tyle silne, że ewentualna inna decyzja, może przyczynić się do znacznego odwrotu od ryzykowniejszych aktywów i ponownego umocnienia dolara amerykańskiego oraz jena.
W najbliższym czasie jednak, kurs eurodolara, będzie zmierzał w kierunku szczytów z lipca tego roku, kiedy to został osiągnięty poziom 1,3850 USD. Od piątku wartość tej pary walutowej oscyluje w przedziale 1,3770-1,3790. W kolejnych godzinach handlu może zbliżyć się do 1,3810 USD.
Na takie zachowanie złotego nie miały wpływu piątkowe publikacje danych makroekonomicznych z Polski. Narodowy Bank Polski poinformował, że rezerwy w sierpniu wyniosły 41,16 mld euro i były wyższe od odczytu lipcowego na poziomie 40,3 mld euro. Inwestorzy nie przywiązali także dużej wagi do polityki. Przegłosowane samorozwiązanie sejmu jest wiadomością raczej pozytywną dla rynku, ponieważ w obecnym składzie nie było szans na normalną pracę parlamentu. Październikowe wybory dają przynajmniej nadzieję na rozstrzygnięcie, które pozwoli na skuteczną pracę nowego rządu.
Piątek był również niespokojnym dniem na warszawskiej giełdzie. Przez większość dnia inwestorzy podchodzili dość optymistycznie do rynku i obserwowaliśmy lekkie wzrosty indeksów. Jednakże wspomniane już dane z USA spowodowały natychmiastową wyprzedaż tak na GPW jak i pozostałych giełdach światowych. Obecnie atmosfera zrobiła się bardzo nerwowa ze względu na to, iż rynek znajdował się na ważnych poziomach a piątkowe wydarzenia sugerują raczej dalsze spadki.
Dalsze zachowanie rodzimej waluty będzie zależało głównie od nastrojów inwestorów na rynkach globalnych. Z jednej strony zniżkujący dolar będzie coraz tańszy także w stosunku do złotego, jednakże nerwowa sytuacja na giełdach i spadki kursu USD/JPY powodują wzrost awersji do ryzyka. Przekłada się to wycofywanie kapitałów z bardziej ryzykownych inwestycji takich jak np. polska waluta. W związku z tym spadki kursu USD/PLN w rejon poziomu 2,76 sugerujemy wykorzystać do zakupu dolarów.
Piątkowa publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy dotycząca zatrudnienia w sektorach pozarolniczych w sierpniu była najgorsza od czterech lat. Przyczyniło się to do znacznego osłabienia dolara oraz spadków na światowych giełdach. Inwestorzy zrozumieli, że kryzys zapoczątkowany w sektorze ryzykownych kredytów hipotecznych w USA, odbije się negatywnie na tamtejszej gospodarce. Teraz są niemal pewni, że na najbliższym posiedzeniu FED(18 IX), jego członkowie, by ratować sytuację, zdecydują się obniżyć stopy procentowe przynajmniej o 25 punktów bazowych. Spodziewają się również kolejnego takiego ruchu do końca tego roku. Oczekiwania te wzmacniane są dodatkowo przez doniesienia z amerykańskich instytucji finansowych , które lokowały swe środki na rynku ryzykownych pożyczek mieszkaniowych (m. in. Countrywide Financial) a obecnie planują dalsze zwolnienia liczone w tysiącach osób. Jednak jeden z przedstawicieli amerykańskiego banku centralnego Charles Plosser w uspokajających słowach powiedział, że FED nie chce podejmować pochopnych kroków, przeceniając znaczenie pewnych informacji. Wcześniejszy członek tej instytucji Alice Rivlin również studziła nadzieje na obniżenie kosztu pieniądza w Stanach Zjednoczonych, mówiąc, że amerykańska gospodarka spowalnia, jednak nie jest to jeszcze katastrofa. Dodała, że wszyscy na Wall Street chcą obniżki, ale oni zawsze tego pragną, dlatego FED nie będzie zwracał uwagi na tego typu naciski. Oczekiwania inwestorów w tej sprawie są obecnie na tyle silne, że ewentualna inna decyzja, może przyczynić się do znacznego odwrotu od ryzykowniejszych aktywów i ponownego umocnienia dolara amerykańskiego oraz jena.
W najbliższym czasie jednak, kurs eurodolara, będzie zmierzał w kierunku szczytów z lipca tego roku, kiedy to został osiągnięty poziom 1,3850 USD. Od piątku wartość tej pary walutowej oscyluje w przedziale 1,3770-1,3790. W kolejnych godzinach handlu może zbliżyć się do 1,3810 USD.
Źródło: Marcin Ciechoński, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump odpuszcza z cłami?
2025-04-10 Raport DM BOŚ z rynku walutJakoś trudno wierzyć w dobrą wolę prezydenta USA. Bardziej niż pewne jest to, że Donald Trump ugiął się pod presją własnego środowiska i bogatych donatorów Partii Republikańskiej. Przyjęte rozwiązanie jest połowiczne, ale rynki wyraźnie się z tego ucieszyły, co było widać wczoraj wieczorem. Ale pokazało ono jeszcze jedno - za nic nie można ufać Trumpowi, ani temu co mówią jego ludzie.
Historyczne odbicie na rynkach
2025-04-10 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami historyczna sesja na Wall Street, a przed nami być może taka sama w Europie. Rynki wystrzeliły w górę na koniec wczorajszej sesji po tym jak Donald Trump zawiesił większość ceł zwrotnych na czas negocjacji (90 dni). Decyzja ta wywołał skrajną falę euforii, która wypchnęła indeksy Nasdaq oraz S&P500 o odpowiednio 12,15% oraz 9,5% wyżej.
Rajd ulgi, tylko na jak długo?
2025-04-10 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKontrakty terminowe na indeks Eurostoxx 50 rosną w poniedziałek rano o około 8 proc. a na Dax o ponad 7 proc. Rynki europejskie szykują się do podążenia za dynamicznymi wzrostami, które miały miejsce w Azji i Stanach Zjednoczonych. Impulsem dla tej fali optymizmu była zapowiedź prezydenta Donalda Trumpa o 90-dniowym wstrzymaniu podwyższonych ceł.
Inwestorzy wyprzedają amerykańskie obligacje...
2025-04-09 Raport DM BOŚ z rynku walutCła na Chiny po wczorajszej decyzji Donalda Trumpa wynoszą już 104 proc. Obie strony przyjęły strategię "chicken-game" na której jednak nikt nie wygrywa. Widać erozję zaufania do amerykańskich aktywów, a inwestorzy zaczynają traktować politykę Białego Domu jako "szaleństwo", które być może należy zatrzymać. Dowód na to, to spadki dolara wraz z powrotem do przeceny na Wall Street, ale przede wszystkim uwagę zwraca silny ruch w górę na rentownościach amerykańskich obligacji.
Amerykanie dokręcają śrubę w sprawie chińskich ceł
2025-04-09 Poranny komentarz walutowy XTBRynki reagują kolejną falą wyprzedaży na wprowadzenie szeroko zakrojonych ceł w wysokości 104% na import z Chin, które zaczęły oficjalnie obowiązywać od dzisiaj. W reakcji obserwujemy kolejny skok zmienności na rynku akcji oraz walut. Rzecznik prasowy Białego Domu Levitt przekazała, że USA nałożyły dodatkowe 50% ceł na Chiny, podwyższając łączne taryfy do rekordowych 104%.
Nowe cła wywołują globalne tąpnięcie
2025-04-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił rekordowe, najwyższe od stu lat cła handlowe, co wywołało gwałtowne reakcje na światowych rynkach finansowych i nasiliło obawy przed dalszą eskalacją konfliktów gospodarczych. Najbardziej dotknięte nowymi taryfami zostały Chiny, na które nałożono łączne cła w wysokości aż 104%, a także Wietnam (46%) i Unia Europejska (20%). Trump uzasadnił te działania koniecznością „rekonstrukcji globalnego handlu” i ochroną interesów gospodarczych USA, zapowiadając kolejne kroki, w tym cła na leki, drewno i półprzewodniki.
Rynki chcą widzieć szansę...
2025-04-08 Raport DM BOŚ z rynku walutMowa o negocjacjach w kwestii obniżenia stawek celnych o których wspomniał Biały Dom, dając do zrozumienia, że jest na nie gotowy. Donald Trump dał jednak wyraźnie do zrozumienia, że nie ma mowy o cofnięciu ceł, czy ich zawieszeniu przed 9 kwietnia, kiedy mają wejść w życie. Rynki chcą jednak widzieć szanse na to, że rozmowy pomiędzy krajami przyniosą jakieś wyraźniejsze pozytywy.
Podział gospodarki światowej
2025-04-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek rynki finansowe na całym świecie odnotowały lekkie odbicie, co inwestorzy potraktowali jako okazję do zakupów po wcześniejszych silnych spadkach. W Europie indeks Stoxx 600 zyskał 0.8%, a kontrakty terminowe na amerykański S&P 500 wzrosły o 1.4%. Rynki azjatyckie, reprezentowane przez indeks MSCI Asia Pacific, poszły w górę o 2.4%, wspierane przez działania banków centralnych i funduszy państwowych. Mimo tych optymistycznych sygnałów, nastroje pozostają napięte, a zmienność utrzymuje się na wysokim poziomie ze względu na obawy przed dalszą eskalacją wojny handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Chinami.
Złudne nadzieje na rynkach – czy Trump odpuści Chinom?
2025-04-08 Poranny komentarz walutowy XTBDrakońskie cła Trumpa za nami, a globalne rynki żyją obecnie taryfami celnymi, zadając sobie pytanie 'co z nich wyniknie?'. Wobec nieprzewidywalnej polityki Trumpa i toczących się jednocześnie negocjacji, z których każda może wpłynąć na dalszy bieg świata, trudno mówić z całą pewnością o przesądzonej materializacji jakiegokolwiek spośród uważanych za prawdopodobne scenariuszy. Wszystko to sprawia, że choć na giełdach obserwujemy nadzieję, a główne indeksy zyskują - wzrosty pozostają stłumione, a popyt na hedging wysoki, co widzimy w wysokich notowaniach indeksu strachu CBOE VIX.
Trump i cła - sygnały otwartości czy gra polityczna?
2025-04-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKraje utrzymujące intensywne relacje handlowe ze Stanami Zjednoczonymi mogą w praktyce zweryfikować retorykę Donalda Trumpa dotyczącą „wzajemnych” taryf, proponując całkowite zniesienie ceł na towary i usługi. Taka strategia pozwoliłaby ocenić, czy postulowana przez obecnego prezydenta gotowość do zawierania sprawiedliwych porozumień jest autentyczną propozycją negocjacyjną, czy jedynie elementem politycznego przekazu.