Data dodania: 2008-12-02 (10:47)
Wczorajsza sesja na krajowym rynku walutowym odbyła się pod znakiem dużej zmienności. W pierwszej części dnia mogliśmy obserwować znaczne osłabienie złotego. Polska waluta traciła na fali ponownego pogorszenia nastrojów inwestycyjnych na światowym rynku finansowym.
Na deprecjację złotego wpływ miało również przypadające na początek miesiąca rozliczenie wielu kontraktów walutowych, co przyczyniło się do wzrostu popytu na walutę obcą. Ponadto opublikowany wczoraj wskaźnik PMI, mierzący aktywność gospodarczą w sektorze wytwórczym okazał się gorszy od oczekiwań – w listopadzie spadł on do wartości 40,5. Wczoraj również inwestorzy poznali prognozę inflacji Ministerstwa Finansów w listopadzie – według szacunków spadła ona poniżej 4% do 3,8%. Dane potwierdzające spowolnienie gospodarcze oraz spadek presji inflacyjnej otwierają drogę do dalszych obniżek stóp procentowych w Polsce, co było trzecim czynnikiem, jaki doprowadził do osłabienia złotego w czasie wczorajszej sesji. W drugiej części dnia jednak polska waluta odrobiła większość strat i zakończyła dzień blisko porannych poziomów. Do dzisiejszego poranka kursy EUR/PLN oraz USD/PLN pozostawały w wąskich przedziałach wahań na poziomie odpowiednio: 3,8000 – 3,8160 i 3,0100 – 3,0250. Na otwarciu sesji europejskiej jednak złoty ponownie silnie osłabił się – względem euro do 3,8500, a w stosunku do dolara powyżej 3,0600. Dużej zmienności na złotym nie można tym razem wytłumaczyć wahaniami eurodolara. Zazwyczaj bowiem kurs polskiej waluty porusza się za główną parą walutową – wzrosty EUR/USD sprzyjają zwykle aprecjacji złotego. Tym razem jednak notowania eurodolara od dwóch dni oscylują wokół poziomu 1,2600, a kursy EUR/PLN oraz USD/PLN wykazują w tym samym czasie dużą zmienność.
Dziś polski rząd przyjmie ogłoszone w weekend poprawki do budżetu. Wraz z nowelizacją ustawy budżetowej, inwestorzy poznali nowe prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego w przyszłym roku – poprzednie oczekiwania na poziomie 4,8% zostały zredukowane do 3,7%. Dane te wraz ze słabym PMI oraz niższą od oczekiwań inflacją mogą w najbliższym czasie hamować umocnienie złotego w oczekiwaniu na kontynuację poluźniania polityki pieniężnej.
Na światowe rynki powróciły fatalne nastroje. W okresie, kiedy na rynek niemal codziennie docierają niepokojące doniesienia z globalnej gospodarki, o impuls do pogorszenia sentymentu wśród inwestorów jest bardzo łatwo. Wczoraj atmosferę popsuły niepokojące dane ze strefy euro i Stanów Zjednoczonych. Indeksy PMI dla Eurolandu oraz ISM dla USA, mierzące aktywność w sektorze produkcyjnym, spadły do swych wieloletnich minimów. Negatywnie na rynkowe nastroje wpłynął również komunikat amerykańskiego Narodowego Biura Badań Ekonomicznych, z którego wynika, iż gospodarka Stanów Zjednoczonych weszła w fazę recesji już w grudniu 2007 roku. Oliwy do ognia dolał Ben Bernanke, który stwierdził, iż gospodarka USA pozostanie słaba przez pewien czas, nawet w momencie, gdy sytuacja na rynku kredytowym ulegnie poprawie. Doniesienia te dały silny impuls do przeceny na na światowych parkietach. Giełdy w Stanach Zjednoczonych oddały wczoraj ponad połowę wzrostów z minionego tygodnia.
Na rynku walutowym najmocniej na wartości traciły waluty najbardziej podatne na rynkowe nastroje, takie jak np. brytyjski funt. Kurs GBP/USD spadł wczoraj z poziomu 1,5400 aż do 1,4800 i tym samym zaprzepaścił swe szanse na kontynuację korekty wzrostowej. Obecnie celem dla notowań tej pary walutowej stały się minima z listopada, tj. okolice poziomu 1,4600.
Nieco mniejszą reakcję obserwowaliśmy na rynku eurodolara, mimo że w ostatnim czasie bardzo często podążał w ślad za rynkowymi nastrojami. Wczoraj jego zniżkę powstrzymała bariera 1,2600 (mimo kilku prób jej przebicia). Mniejszy ruch w notowaniach EUR/USD należy tłumaczyć tym, iż tym razem to on wyprzedził rynek kapitałowy (już w piątek odnotował silniejszą zniżkę). Dzisiaj kurs tej pary walutowej zdołał zejść poniżej wsparcia 1,2600 i jeśli nie nastąpi szybki powrót ponad tę wartość, jego zniżka może przybrać na sile.
Ze względu na pogorszenie nastrojów na rynkach, inwestorzy ograniczyli zawieranie transakcji opartych o carry trade, co przełożyło się na umocnienie japońskiego jena. Kurs USD/JPY zszedł poniżej listopadowych minimów (93,50) i w kolejnych dniach może zmierzać w kierunku dołków z października tj. okolic 91,00.
Dziś polski rząd przyjmie ogłoszone w weekend poprawki do budżetu. Wraz z nowelizacją ustawy budżetowej, inwestorzy poznali nowe prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego w przyszłym roku – poprzednie oczekiwania na poziomie 4,8% zostały zredukowane do 3,7%. Dane te wraz ze słabym PMI oraz niższą od oczekiwań inflacją mogą w najbliższym czasie hamować umocnienie złotego w oczekiwaniu na kontynuację poluźniania polityki pieniężnej.
Na światowe rynki powróciły fatalne nastroje. W okresie, kiedy na rynek niemal codziennie docierają niepokojące doniesienia z globalnej gospodarki, o impuls do pogorszenia sentymentu wśród inwestorów jest bardzo łatwo. Wczoraj atmosferę popsuły niepokojące dane ze strefy euro i Stanów Zjednoczonych. Indeksy PMI dla Eurolandu oraz ISM dla USA, mierzące aktywność w sektorze produkcyjnym, spadły do swych wieloletnich minimów. Negatywnie na rynkowe nastroje wpłynął również komunikat amerykańskiego Narodowego Biura Badań Ekonomicznych, z którego wynika, iż gospodarka Stanów Zjednoczonych weszła w fazę recesji już w grudniu 2007 roku. Oliwy do ognia dolał Ben Bernanke, który stwierdził, iż gospodarka USA pozostanie słaba przez pewien czas, nawet w momencie, gdy sytuacja na rynku kredytowym ulegnie poprawie. Doniesienia te dały silny impuls do przeceny na na światowych parkietach. Giełdy w Stanach Zjednoczonych oddały wczoraj ponad połowę wzrostów z minionego tygodnia.
Na rynku walutowym najmocniej na wartości traciły waluty najbardziej podatne na rynkowe nastroje, takie jak np. brytyjski funt. Kurs GBP/USD spadł wczoraj z poziomu 1,5400 aż do 1,4800 i tym samym zaprzepaścił swe szanse na kontynuację korekty wzrostowej. Obecnie celem dla notowań tej pary walutowej stały się minima z listopada, tj. okolice poziomu 1,4600.
Nieco mniejszą reakcję obserwowaliśmy na rynku eurodolara, mimo że w ostatnim czasie bardzo często podążał w ślad za rynkowymi nastrojami. Wczoraj jego zniżkę powstrzymała bariera 1,2600 (mimo kilku prób jej przebicia). Mniejszy ruch w notowaniach EUR/USD należy tłumaczyć tym, iż tym razem to on wyprzedził rynek kapitałowy (już w piątek odnotował silniejszą zniżkę). Dzisiaj kurs tej pary walutowej zdołał zejść poniżej wsparcia 1,2600 i jeśli nie nastąpi szybki powrót ponad tę wartość, jego zniżka może przybrać na sile.
Ze względu na pogorszenie nastrojów na rynkach, inwestorzy ograniczyli zawieranie transakcji opartych o carry trade, co przełożyło się na umocnienie japońskiego jena. Kurs USD/JPY zszedł poniżej listopadowych minimów (93,50) i w kolejnych dniach może zmierzać w kierunku dołków z października tj. okolic 91,00.
Źródło: Joanna Pluta, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.