
Data dodania: 2008-11-17 (11:43)
Podczas piątkowej sesji europejskie indeksy akcji zwyżkowały, natomiast giełdy w USA spadały. Na nienajlepsze nastroje inwestorów wpłynęły kolejne słabe dane na temat sprzedaży detalicznej, która w październiku spadła o 2,8% miesiąc do miesiąca, podczas gdy poprzednio spadła o 1,3 proc. po korekcie.
Dodatkowo Bernanke w swoim przemówieniu przyznał, że działania podjęte w polityce monetarnej nie złagodziły napięcia utrzymującego się na rynkach finansowych. Dodatkowo weekendowy szczyt grupy G20 poświęcony światowemu kryzysowi finansowemu nie przyniósł konkretnych rozwiązań, co również będzie wpływało na utrzymywanie się negatywnych nastrojów. Najtrudniejsze decyzje o tym, jak zreformować regulacje finansowe zostały odłożone na później, natomiast w ogłoszonym oświadczeniu wezwano do zwiększenia transparentności rynków finansowych, a także wzmocnienia nadzoru nad firmami inwestycyjnymi prowadzącymi ryzykowne operacje finansowe oraz firmami oceniającymi wiarygodność kredytową.
Na rynku walutowym dolar odreagował nieco silne wzrosty po publikacji słabszych danych, jednak w dalszym ciągu utrzymujące się nienajlepsze nastroje mogą przyczyniać się do dość ograniczonej korekty na USD, pomimo dużego wyprzedania euro i funta. Miniony tydzień potwierdził obawy, iż gospodarka światowa nie uniknie silnego spowolnienia. Istotne będę napływające na rynek dane makroekonomiczne publikowane w tym tygodniu. Przede wszystkich uwaga inwestorów skupi się na publikacji danych o inflacji z Wielkiej Brytanii i USA oraz dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Dopóki nie nastąpi istotna poprawa nastrojów na rynkach akcji, to dolar pozostanie stosunkowo mocny.
Na rynku krajowym sytuacja ustabilizowała się. W tym tygodniu z Polski poznamy dane na temat inflacji PPI, produkcji przemysłowej oraz notatki z ostatniego posiedzenia RPP.
EURPLN
Złoty pozostaje dość stabilny. Wszelka poprawna nastrojów na rynkach akcji sprzyja tylko chwilowemu umocnieniu się złotego. W opinii Ministerstwa Finansów inflacja w Polsce w grudniu tego roku spadnie poniżej poziomu 4% r/r, natomiast w połowie 2009 r. zbliży się do celu inflacyjnego NBP na poziomie 2,5%, w związku z czym w przyszłym roku możemy również oczekiwać mniej restrykcyjnej polityki monetarnej. EURPLN pozostaje w trendzie wzrostowym. Silne wsparcie wyznacza strefa 3,64-3,65, natomiast istotny opór to poziom 3,80. Obecna sytuacja techniczna sprzyja dalszemu osłabieniu się złotego, po tym jak kurs wybronił wsparcie wynikające ze zrównania się fal korekcyjnych w stosunku 1:1.
EURUSD
Zeszły tydzień potwierdził obawy, iż gospodarka strefy euro nie uniknie silnego spowolnienia. Nadchodzące dane będą tylko tego potwierdzeniem. Euro pozostaje silne wyprzedane. Kurs obronił jednak ostanie minima lokalne w strefie 1,2330-1,2370, wobec czego możliwe jest odreagowanie EURUSD w okolice 1,2780-1,28, gdzie przebiega linia trendu. Najbliższe wsparcie widzielibyśmy w okolicy 1,2520. Dopóki nie nastąpi istotna poprawa nastrojów na rynkach akcji, to wszelkie korekty na dolarze będą dość ograniczone.
GBPUSD
Opublikowany w minionym tygodniu kwartalny raport Banku Anglii prognozuje dalsze osłabienie brytyjskiej gospodarki oraz spadek inflacji poniżej 1%. GBP zaczął jednak powoli odreagowywać przecenę. Obecnie GBPUSD w dalszym ciągu pozostaje w szerszym zakresie wahań 1,4550-1,4970. Najbliższy opór w postaci 100-okresowej średniej na wykresie godzinowym znajduje się w rejonie 1,50. Przełamanie tego poziomu może być symptomem do większych wzrostów w rejony 38,2% zniesienia fib całości ostatnich spadków na poziomie 1,5360.
USDJPY
Zmienne nastroje na rynkach akcji sprzyjają utrzymywanie się kursu dolarjena w szerszym zakresie wahań 94,30-99. Utrzymujące się dość wysokie zmienności w dalszym ciągu będą sprzyjały JPY. Obecnie najlepszą strategią jest handel w wyżej wymienionym zakresie. Wybicie z tego zakresu może być dopiero impulsem do jakiegoś silniejszego ruchu. Najbliższe wsparcie widzielibyśmy na poziomie 95,80.
Na rynku walutowym dolar odreagował nieco silne wzrosty po publikacji słabszych danych, jednak w dalszym ciągu utrzymujące się nienajlepsze nastroje mogą przyczyniać się do dość ograniczonej korekty na USD, pomimo dużego wyprzedania euro i funta. Miniony tydzień potwierdził obawy, iż gospodarka światowa nie uniknie silnego spowolnienia. Istotne będę napływające na rynek dane makroekonomiczne publikowane w tym tygodniu. Przede wszystkich uwaga inwestorów skupi się na publikacji danych o inflacji z Wielkiej Brytanii i USA oraz dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Dopóki nie nastąpi istotna poprawa nastrojów na rynkach akcji, to dolar pozostanie stosunkowo mocny.
Na rynku krajowym sytuacja ustabilizowała się. W tym tygodniu z Polski poznamy dane na temat inflacji PPI, produkcji przemysłowej oraz notatki z ostatniego posiedzenia RPP.
EURPLN
Złoty pozostaje dość stabilny. Wszelka poprawna nastrojów na rynkach akcji sprzyja tylko chwilowemu umocnieniu się złotego. W opinii Ministerstwa Finansów inflacja w Polsce w grudniu tego roku spadnie poniżej poziomu 4% r/r, natomiast w połowie 2009 r. zbliży się do celu inflacyjnego NBP na poziomie 2,5%, w związku z czym w przyszłym roku możemy również oczekiwać mniej restrykcyjnej polityki monetarnej. EURPLN pozostaje w trendzie wzrostowym. Silne wsparcie wyznacza strefa 3,64-3,65, natomiast istotny opór to poziom 3,80. Obecna sytuacja techniczna sprzyja dalszemu osłabieniu się złotego, po tym jak kurs wybronił wsparcie wynikające ze zrównania się fal korekcyjnych w stosunku 1:1.
EURUSD
Zeszły tydzień potwierdził obawy, iż gospodarka strefy euro nie uniknie silnego spowolnienia. Nadchodzące dane będą tylko tego potwierdzeniem. Euro pozostaje silne wyprzedane. Kurs obronił jednak ostanie minima lokalne w strefie 1,2330-1,2370, wobec czego możliwe jest odreagowanie EURUSD w okolice 1,2780-1,28, gdzie przebiega linia trendu. Najbliższe wsparcie widzielibyśmy w okolicy 1,2520. Dopóki nie nastąpi istotna poprawa nastrojów na rynkach akcji, to wszelkie korekty na dolarze będą dość ograniczone.
GBPUSD
Opublikowany w minionym tygodniu kwartalny raport Banku Anglii prognozuje dalsze osłabienie brytyjskiej gospodarki oraz spadek inflacji poniżej 1%. GBP zaczął jednak powoli odreagowywać przecenę. Obecnie GBPUSD w dalszym ciągu pozostaje w szerszym zakresie wahań 1,4550-1,4970. Najbliższy opór w postaci 100-okresowej średniej na wykresie godzinowym znajduje się w rejonie 1,50. Przełamanie tego poziomu może być symptomem do większych wzrostów w rejony 38,2% zniesienia fib całości ostatnich spadków na poziomie 1,5360.
USDJPY
Zmienne nastroje na rynkach akcji sprzyjają utrzymywanie się kursu dolarjena w szerszym zakresie wahań 94,30-99. Utrzymujące się dość wysokie zmienności w dalszym ciągu będą sprzyjały JPY. Obecnie najlepszą strategią jest handel w wyżej wymienionym zakresie. Wybicie z tego zakresu może być dopiero impulsem do jakiegoś silniejszego ruchu. Najbliższe wsparcie widzielibyśmy na poziomie 95,80.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?