Data dodania: 2008-09-18 (16:45)
Wspólna inicjatywa głównych banków centralnych, które zdecydowały się w czwartek rano na skoordynowaną akcję mającą na celu poprawienie płynności na rynku międzybankowym, nieco uspokoiła nastroje na rynkach akcji, które w najbliższych dniach mają szanse na korekcyjne odbicie, ale przede wszystkim doprowadziła do spadku globalnego ryzyka inwestycyjnego.
Pytanie na jak długo, bo to, że czekają nas dalsze przetasowania i zmiany właścicielskie w branży finansowej w USA wydaje się być pewne. Dlatego też jeszcze przez jakiś czas będziemy obserwować zwiększone zainteresowanie instrumentami uznawanymi za stricte bezpieczne – czyli obligacjami rządowymi, a także złotem. Cena tego kruszcu odnotowała wczoraj dość wyraźne zwyżki, co pociągnęło za sobą także notowania ropy i pozostałych towarów. To przełożyło się w godzinach nocnych na osłabienie się amerykańskiego dolara, które było kontynuowane także podczas czwartkowej sesji. W efekcie notowania EUR/USD po raz pierwszy od sierpnia powróciły powyżej poziomu 1,45, potwierdzając tym samym wcześniejsze wskazania płynące z analizy technicznej. Mocny pozostał także złoty, pomimo publikacji negatywnych danych nt. produkcji przemysłowej, które zmniejszają perspektywę jesiennej podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Naszą walutę będzie jednak wspierać perspektywa szybkiego wejścia do systemu ERM-II będącego swoistym przedsionkiem do strefy euro, a także stopniowo poprawiające się nastroje na rynkach światowych, wpływające na zmniejszenie globalnego ryzyka inwestycyjnego.
Złoty: W czwartek złoty zyskał najbardziej względem dolara, który spadł nawet do poziomu 2,3050 zł. Stabilne pozostało euro, oscylując wokół poziomu 3,34 zł. Nieco słabszy był frank – 2,11 zł i funt 4,2150 zł. Słabość waluty amerykańskiej była przełożeniem sytuacji, która panowała na rynkach światowych. Opublikowane o godz. 14:00 dane Głównego Urzędu Statystycznego nt. dynamiki produkcji przemysłowej w sierpniu b.r., nie zostały przyjęte dobrze. Jej spadek o 3,7 proc. r/r i 8,1 proc. m/m był zaskoczeniem i potwierdza pesymistyczne wskazania dotyczące spowolnienia wzrostu gospodarczego w II połowie 2008 r. To teoretycznie zmniejsza zasadność kolejnych podwyżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Niemniej brak nerwowej reakcji rynku na te publikacje pokazuje, że inwestorzy dość słusznie spodziewają się jeszcze jednej podwyżki stóp procentowych na jesieni, ze względu na konieczność zaostrzenia polityki ze względu na ambitne plany wprowadzenia euro w 2011 r. W związku z tym trudno spodziewać się, aby obserwowany już od ponad tygodnia trend aprecjacyjny złotego, mógł ulec w najbliższych dniach zmianie. Podobne wskazania płyną z analizy technicznej, która sugeruje w najbliższych dniach spadek notowań euro poniżej 3,30 zł, a dolara poniżej 2,30 zł.
Euro/dolar: Sytuacja na globalnych rynkach zmienia się ostatnio jak w kalejdoskopie – po okresie sporej nerwowości nadszedł czas na nieznaczne uspokojenie nastrojów. Skoordynowana akcja banków centralnych, które „wstrzyknęły” w rynki kilkadziesiąt miliardów dolarów, doprowadziła do „unormowania” się stawek krótkoterminowych depozytów na rynku międzybankowym i pozwoliła uniknąć poważnego kryzysu płynności i jeszcze większych turbulencji. Nie zdoła ona jednak poprawić fatalnych nastrojów wokół amerykańskiego sektora finansowego – najbliższe tygodnie przyniosą najprawdopodobniej dalsze przetasowania, choć może już nie tak spektakularne jak upadek banku Lehman Brothers, czy kryzys w AIG. Ten element będzie ważył na notowaniach dolara, który niestety nie będzie mógł pretendować do miana „bezpiecznej” waluty (safe haven). Słabe dane makroekonomiczne z USA, które napłynęły w ostatnim czasie będą tylko to potwierdzać. Początek większej korekty na rynku surowców daje szanse na to, iż EUR/USD osiągnie w najbliższym tygodniu okolice 1,4750, a w średnim okresie sięgnie okolic 1,50. O godz. 15:50 za jedno euro płacono 1,4370 USD. Silnym wsparciem są okolice 1,4250-1,4300.
Złoty: W czwartek złoty zyskał najbardziej względem dolara, który spadł nawet do poziomu 2,3050 zł. Stabilne pozostało euro, oscylując wokół poziomu 3,34 zł. Nieco słabszy był frank – 2,11 zł i funt 4,2150 zł. Słabość waluty amerykańskiej była przełożeniem sytuacji, która panowała na rynkach światowych. Opublikowane o godz. 14:00 dane Głównego Urzędu Statystycznego nt. dynamiki produkcji przemysłowej w sierpniu b.r., nie zostały przyjęte dobrze. Jej spadek o 3,7 proc. r/r i 8,1 proc. m/m był zaskoczeniem i potwierdza pesymistyczne wskazania dotyczące spowolnienia wzrostu gospodarczego w II połowie 2008 r. To teoretycznie zmniejsza zasadność kolejnych podwyżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Niemniej brak nerwowej reakcji rynku na te publikacje pokazuje, że inwestorzy dość słusznie spodziewają się jeszcze jednej podwyżki stóp procentowych na jesieni, ze względu na konieczność zaostrzenia polityki ze względu na ambitne plany wprowadzenia euro w 2011 r. W związku z tym trudno spodziewać się, aby obserwowany już od ponad tygodnia trend aprecjacyjny złotego, mógł ulec w najbliższych dniach zmianie. Podobne wskazania płyną z analizy technicznej, która sugeruje w najbliższych dniach spadek notowań euro poniżej 3,30 zł, a dolara poniżej 2,30 zł.
Euro/dolar: Sytuacja na globalnych rynkach zmienia się ostatnio jak w kalejdoskopie – po okresie sporej nerwowości nadszedł czas na nieznaczne uspokojenie nastrojów. Skoordynowana akcja banków centralnych, które „wstrzyknęły” w rynki kilkadziesiąt miliardów dolarów, doprowadziła do „unormowania” się stawek krótkoterminowych depozytów na rynku międzybankowym i pozwoliła uniknąć poważnego kryzysu płynności i jeszcze większych turbulencji. Nie zdoła ona jednak poprawić fatalnych nastrojów wokół amerykańskiego sektora finansowego – najbliższe tygodnie przyniosą najprawdopodobniej dalsze przetasowania, choć może już nie tak spektakularne jak upadek banku Lehman Brothers, czy kryzys w AIG. Ten element będzie ważył na notowaniach dolara, który niestety nie będzie mógł pretendować do miana „bezpiecznej” waluty (safe haven). Słabe dane makroekonomiczne z USA, które napłynęły w ostatnim czasie będą tylko to potwierdzać. Początek większej korekty na rynku surowców daje szanse na to, iż EUR/USD osiągnie w najbliższym tygodniu okolice 1,4750, a w średnim okresie sięgnie okolic 1,50. O godz. 15:50 za jedno euro płacono 1,4370 USD. Silnym wsparciem są okolice 1,4250-1,4300.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk, FIT Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.