
Data dodania: 2008-09-16 (09:50)
Na krajowym rynku walutowym podczas sesji azjatyckiej złoty się osłabił. Kurs USD/PLN wzrósł do 2,3750, a wartość euro wyrażona w polskiej walucie odnotowała wzrost powyżej poziomu 3,3800. Z czasem jednak złoty zaczął odrabiać straty.
Powyższe kursy zniżkowały odpowiednio do: 2,3600 i 3,3650 (o godz. 9:00). Złoty umocnił się zatem względem porannych poziomów o 1,5 grosza, natomiast względem poziomu otwarcia pozostał na zbliżonym pułapie. Od rana widoczne ruchy w notowaniach złotego odzwierciedlają zachowanie kursu EUR/USD. Wobec braku danych makroekonomicznych z rodzimej gospodarki, w dniu dzisiejszym właśnie notowania dolara na światowym rynku walutowym prawdopodobnie będą główną determinantą dla złotego. Naszym zdaniem złoty może się dzisiaj umocnić, co spowodowane będzie osłabieniem dolara w skali globalnej (co z kolei jest pokłosiem fatalnej atmosfery utrzymującej się wobec amerykańskiego sektora finansowego).
Po wczorajszych danych (sierpniowa inflacja cen konsumentów oraz dynamika wzrostu wynagrodzeń w sierpniu) nie milkną komentarze na temat tego, jak powinna kształtować się polityka pieniężna prowadzona przez Radę Polityki Pieniężnej. Przypomnijmy - odczyt powyższych danych (mniejsze od prognoz wartości) zmniejsza presję inflacyjną, co powinno odsunąć w czasie podwyżkę stóp procentowych. Pamiętajmy jednak, że z powodu deklaracji przyjęcia euro w 2011 roku Rada prawdopodobnie będzie chciała podjąć działania mające na celu szybkie sprowadzenie inflacji do celu wyznaczone przez NBP. Podkreślał to w dzisiejszym wywiadzie członek RPP Marian Noga, który stwierdził, że faza zacieśniania polityki pieniężnej nie dobiegła końca i jeżeli chcemy osiągnąć cel inflacyjny w 2010 r. niezbędna jest kolejna podwyżka kosztu pieniądza. Rynek spekuluje, że podwyżka taka nie będzie mieć miejsca podczas wrześniowego posiedzenia Rady. Na chwilę obecną bardziej prawdopodobne jest podjęcie takiej decyzji w październiku.
W poniedziałek na światowym rynku walutowym panowała bardzo duża zmienność. Kurs EUR/USD odnotowywał wahania o kilka figur. Dzisiejsza sesja może przebiegać podobnie. Ostatnie doniesienia o upadku amerykańskiego banku Lehman Brothers oraz kłopotach firmy ubezpieczeniowej AIG wprowadziły w szeregi inwestorów dużą niepewność co do najbliższej przyszłości sektora finansowego. To właśnie wspomniana niepewność decyduje o silnych wahaniach kursu EUR/USD. Z jednej strony pogarszające się perspektywy amerykańskiego sektora finansowego jak i całej gospodarki USA zniechęcają inwestorów do kupna dolarów. Z drugiej strony jednak rośnie awersja do ryzyka, co skłania ich do przenoszenia swych środków w bezpieczne aktywa, za które, mimo ostatnich zawirowań, wciąż są uważane amerykańskiego obligacje. Są one kupowane za dolary, wobec czego wzrost popytu na nie prowadzi do aprecjacji tej waluty. Na korzyść dolara przemawiają również ostatnie spadki cen ropy naftowej. Na giełdzie w Londynie za baryłkę tego surowca płaci się już jedynie ok. 90 USD. Do zniżki tej przyczyniają się obawy inwestorów o tempo wzrostu gospodarczego na świecie, którego możliwy dalszy spadek będzie prowadził do zmniejszenia popytu na „czarne złoto”.
Wspomniany wcześniej wzrost awersji do ryzyka sprzyja japońskiemu jenowi. Inwestorzy zamykają transakcje oparte o carry trade, które polegają na zapożyczaniu się w niskooprocentowanych walutach i na kupnie, za uzyskane w ten sposób środki, aktywów o wyższej stopie zwrotu, ale i o większym ryzyku. Kurs USD/JPY w bieżącym tygodniu odnotował już spadek aż o 4 figury. Dzisiaj o godz. 9.10 kształtował się on na poziomie 104,00. Wobec wciąż słabych nastrojów na światowych rynkach dzisiaj będziemy prawdopodobnie obserwować dalsze umocnienie japońskiej waluty.
Wysoka zmienność na rynku walutowym wynika również z oczekiwań inwestorów na dzisiejszą decyzję amerykańskiego Komitetu Otwartego Rynku w sprawie stóp procentowych. Zostanie ona podana do publicznej wiadomości o godz. 20.15 naszego czasu. W ostatnich dniach znacznie wzrosły szanse na obniżkę kosztu pieniądza w USA. Przez niektórych oceniane są one nawet na 90%. Choć decyzja taka nie jest wykluczona, to jednak naszym zdaniem, tego typu interwencja byłaby już zbyt dużym ukłonem FOMC w stronę amerykańskiego rynku finansowego. Oczekiwania inwestorów na poluzowanie polityki pieniężnej przez tę instytucję mogą jednak na dzisiejszej sesji prowadzić do osłabienia amerykańskiej waluty. Podobnie jak dane na temat inflacji konsumentów (CPI) w USA, które mogą wskazać na spadek dynamiki wzrostu cen w ostatnim miesiącu. Wskaźnik CPI poznamy o godz. 14.30.
Po wczorajszych danych (sierpniowa inflacja cen konsumentów oraz dynamika wzrostu wynagrodzeń w sierpniu) nie milkną komentarze na temat tego, jak powinna kształtować się polityka pieniężna prowadzona przez Radę Polityki Pieniężnej. Przypomnijmy - odczyt powyższych danych (mniejsze od prognoz wartości) zmniejsza presję inflacyjną, co powinno odsunąć w czasie podwyżkę stóp procentowych. Pamiętajmy jednak, że z powodu deklaracji przyjęcia euro w 2011 roku Rada prawdopodobnie będzie chciała podjąć działania mające na celu szybkie sprowadzenie inflacji do celu wyznaczone przez NBP. Podkreślał to w dzisiejszym wywiadzie członek RPP Marian Noga, który stwierdził, że faza zacieśniania polityki pieniężnej nie dobiegła końca i jeżeli chcemy osiągnąć cel inflacyjny w 2010 r. niezbędna jest kolejna podwyżka kosztu pieniądza. Rynek spekuluje, że podwyżka taka nie będzie mieć miejsca podczas wrześniowego posiedzenia Rady. Na chwilę obecną bardziej prawdopodobne jest podjęcie takiej decyzji w październiku.
W poniedziałek na światowym rynku walutowym panowała bardzo duża zmienność. Kurs EUR/USD odnotowywał wahania o kilka figur. Dzisiejsza sesja może przebiegać podobnie. Ostatnie doniesienia o upadku amerykańskiego banku Lehman Brothers oraz kłopotach firmy ubezpieczeniowej AIG wprowadziły w szeregi inwestorów dużą niepewność co do najbliższej przyszłości sektora finansowego. To właśnie wspomniana niepewność decyduje o silnych wahaniach kursu EUR/USD. Z jednej strony pogarszające się perspektywy amerykańskiego sektora finansowego jak i całej gospodarki USA zniechęcają inwestorów do kupna dolarów. Z drugiej strony jednak rośnie awersja do ryzyka, co skłania ich do przenoszenia swych środków w bezpieczne aktywa, za które, mimo ostatnich zawirowań, wciąż są uważane amerykańskiego obligacje. Są one kupowane za dolary, wobec czego wzrost popytu na nie prowadzi do aprecjacji tej waluty. Na korzyść dolara przemawiają również ostatnie spadki cen ropy naftowej. Na giełdzie w Londynie za baryłkę tego surowca płaci się już jedynie ok. 90 USD. Do zniżki tej przyczyniają się obawy inwestorów o tempo wzrostu gospodarczego na świecie, którego możliwy dalszy spadek będzie prowadził do zmniejszenia popytu na „czarne złoto”.
Wspomniany wcześniej wzrost awersji do ryzyka sprzyja japońskiemu jenowi. Inwestorzy zamykają transakcje oparte o carry trade, które polegają na zapożyczaniu się w niskooprocentowanych walutach i na kupnie, za uzyskane w ten sposób środki, aktywów o wyższej stopie zwrotu, ale i o większym ryzyku. Kurs USD/JPY w bieżącym tygodniu odnotował już spadek aż o 4 figury. Dzisiaj o godz. 9.10 kształtował się on na poziomie 104,00. Wobec wciąż słabych nastrojów na światowych rynkach dzisiaj będziemy prawdopodobnie obserwować dalsze umocnienie japońskiej waluty.
Wysoka zmienność na rynku walutowym wynika również z oczekiwań inwestorów na dzisiejszą decyzję amerykańskiego Komitetu Otwartego Rynku w sprawie stóp procentowych. Zostanie ona podana do publicznej wiadomości o godz. 20.15 naszego czasu. W ostatnich dniach znacznie wzrosły szanse na obniżkę kosztu pieniądza w USA. Przez niektórych oceniane są one nawet na 90%. Choć decyzja taka nie jest wykluczona, to jednak naszym zdaniem, tego typu interwencja byłaby już zbyt dużym ukłonem FOMC w stronę amerykańskiego rynku finansowego. Oczekiwania inwestorów na poluzowanie polityki pieniężnej przez tę instytucję mogą jednak na dzisiejszej sesji prowadzić do osłabienia amerykańskiej waluty. Podobnie jak dane na temat inflacji konsumentów (CPI) w USA, które mogą wskazać na spadek dynamiki wzrostu cen w ostatnim miesiącu. Wskaźnik CPI poznamy o godz. 14.30.
Źródło: Adam Mizera, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wakacyjne nastroje na rynkach
10:08 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
09:04 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.