Data dodania: 2008-09-15 (10:22)
Na początku dzisiejszej sesji w notowaniach złotego obserwowaliśmy dużą zmienność. Przyczyną znacznych wahań wartości polskiej waluty były wydarzenia, które miały miejsce na rynku międzynarodowym.
Informacja o bankructwie jednego z największych amerykańskich banków Lehman Brothers wprowadziła w szeregi inwestorów znaczny niepokój o stabilność rynku finansowego. Niepokój ten przełożył się na znaczny wzrost awersji do ryzyka. Uczestnicy rynku wycofywali swe środki z ryzykowniejszych aktywów, do których należy zaliczyć również polską walutę. Z tego względu kurs EUR/PLN odbił się od swojego piątkowego minimum ustanowionym na poziomie 3,3250, aż w okolice 3,3700. Zwyżce tej nie przeszkodziła dalsza deprecjacja dolara na światowych rynkach, która jeszcze na ostatniej sesji minionego tygodnia wspierała złotego. Wspomniany wzrost wartości euro względem złotego został jednak szybko odreagowany. Co ciekawe, w tym samym momencie dokonało się umocnienie dolara na rynku globalnym. W kolejnych godzinach piątkowe minimum będzie dla kursu EUR/PLN istotnym poziomem wsparcia.
Inwestorzy dzisiejszego poranka reagują bardzo emocjonalnie, wobec czego ze zmian w notowaniach złotego obserwowanych na początku sesji nie należy wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Za kilka godzin, gdy pierwsze emocje już opadną, ocena najbliższych perspektyw dla rodzimej waluty powinna okazać się już o wiele bardziej zasadna. Zwłaszcza, że o godz. 14.00 z naszego kraju poznamy dane na temat inflacji konsumentów (CPI) w sierpniu oraz dynamikę wzrostu wynagrodzeń w tym samym miesiącu. Prognozy zakładają zwyżkę pierwszego z wymienionych wskaźników do 5,0% r/r z 4,8% w lipcu. Sierpień od dłuższego czasu był wskazywany jako miesiąc, w którym inflacja w naszym kraju osiągnie szczyt. Jeśli szczyt ten okaże się niższy od prognoz, szanse na silniejsze zacieśnienie polityki pieniężnej (na więcej niż jedną podwyżkę stóp o 25 pb.) znacząco spadną, wobec czego obserwowana ostatnio na rynku złotego korekta może dobiec końca. Za takim scenariuszem przemawiać będzie również ewentualny spadek dynamiki wzrostu wynagrodzeń. Szanse na koniec korekty w notowaniach złotego zmniejszają jednak nieco spekulacje na temat wstąpienia Polski do strefy euro już 2011 r. By przyjąć wspólną walutę, nasz kraj musi doprowadzić do szybkiego spadku inflacji, a to może się udać prawdopodobnie jedynie poprzez zdecydowane podwyżki stóp.
Tydzień na światowym rynku finansowym rozpoczął się mocnym uderzeniem. Dolar zdecydowanie osłabił się podczas dzisiejszej sesji azjatyckiej względem głównych walut. Deprecjacja amerykańskiej waluty podyktowana była fatalnymi doniesieniami z rynku finansowego w USA. Wśród inwestorów po raz kolejny rodzą się uzasadnione obawy o kondycję tego sektora.
Z Wall Street otrzymaliśmy porcję trzech informacji, a odczyt żadnej z nich nie można określić jako korzystny. Czwarty pod względem wielkości bank inwestycyjny w USA- Lehman Brothers złożył wniosek o upadłość. W poprzednim tygodniu bank ten zaskoczył rynek o wiele słabszymi od prognoz wynikami kwartalnymi. Po zerwaniu rozmów z koreańskimi inwestorami dotyczących dokapitalizowania, najwidoczniej instytucji tej nie pozostało nic innego jak złożenie wniosku o bankructwo. Drugą istotną informacją stały się doniesienia New York Times dotyczące grupy ubezpieczeniowej American International Group, która to zwróciła się do Rezerwy Federalnej w celu pozyskania 40 mld dolarów w ramach krótkoterminowego finansowania. Jakby tego było mało, Bank of America poinformował, że przejmie kolejny borykający się z problemami bank inwestycyjny- Merrill Lynch. BoA wykupi akcje Merrill Lynch za blisko 50 mld dolarów.
Niekorzystny odczyt tych informacji przełożył się zarówno na rynek kapitałowy (znaczące spadki kontraktów na indeksy giełdowe), jak i na rynek walutowy. Dolar silnie stracił na wartości m.in. względem euro. Kurs EUR/USD zwyżkował nawet do 1,4480. Co prawda później obserwowaliśmy odreagowania tego wzrostu (kurs wspomnianej pary walutowej odnotował spadek do 1,4300), jednak nastroje wobec dolara wciąż nie są najlepsze. Amerykańska waluta straciła na wartości również względem jena- kurs USD/JPY otworzył się podczas notowań w Azji znaczną luką, po czym jego spadek pogłębił się aż do poziomu 105,00. Dzisiejsze notowania na światowym rynku walutowym uzależnione będą w dużej mierze od tego, jak inwestorzy postrzegać będą sytuację w amerykańskim sektorze finansowym. Nastroje nie są najlepsze, a dodatkowo mogą się pogorszyć w przypadku słabszego odczytu danych makroekonomicznych z USA. Dzisiaj poznamy sierpniową dynamikę wzrostu produkcji przemysłowej oraz wykorzystanie potencjału produkcyjnego w sierpniu. W obu przypadkach rynek oczekuje słabszego od poprzedniego odczytu.
Inwestorzy dzisiejszego poranka reagują bardzo emocjonalnie, wobec czego ze zmian w notowaniach złotego obserwowanych na początku sesji nie należy wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Za kilka godzin, gdy pierwsze emocje już opadną, ocena najbliższych perspektyw dla rodzimej waluty powinna okazać się już o wiele bardziej zasadna. Zwłaszcza, że o godz. 14.00 z naszego kraju poznamy dane na temat inflacji konsumentów (CPI) w sierpniu oraz dynamikę wzrostu wynagrodzeń w tym samym miesiącu. Prognozy zakładają zwyżkę pierwszego z wymienionych wskaźników do 5,0% r/r z 4,8% w lipcu. Sierpień od dłuższego czasu był wskazywany jako miesiąc, w którym inflacja w naszym kraju osiągnie szczyt. Jeśli szczyt ten okaże się niższy od prognoz, szanse na silniejsze zacieśnienie polityki pieniężnej (na więcej niż jedną podwyżkę stóp o 25 pb.) znacząco spadną, wobec czego obserwowana ostatnio na rynku złotego korekta może dobiec końca. Za takim scenariuszem przemawiać będzie również ewentualny spadek dynamiki wzrostu wynagrodzeń. Szanse na koniec korekty w notowaniach złotego zmniejszają jednak nieco spekulacje na temat wstąpienia Polski do strefy euro już 2011 r. By przyjąć wspólną walutę, nasz kraj musi doprowadzić do szybkiego spadku inflacji, a to może się udać prawdopodobnie jedynie poprzez zdecydowane podwyżki stóp.
Tydzień na światowym rynku finansowym rozpoczął się mocnym uderzeniem. Dolar zdecydowanie osłabił się podczas dzisiejszej sesji azjatyckiej względem głównych walut. Deprecjacja amerykańskiej waluty podyktowana była fatalnymi doniesieniami z rynku finansowego w USA. Wśród inwestorów po raz kolejny rodzą się uzasadnione obawy o kondycję tego sektora.
Z Wall Street otrzymaliśmy porcję trzech informacji, a odczyt żadnej z nich nie można określić jako korzystny. Czwarty pod względem wielkości bank inwestycyjny w USA- Lehman Brothers złożył wniosek o upadłość. W poprzednim tygodniu bank ten zaskoczył rynek o wiele słabszymi od prognoz wynikami kwartalnymi. Po zerwaniu rozmów z koreańskimi inwestorami dotyczących dokapitalizowania, najwidoczniej instytucji tej nie pozostało nic innego jak złożenie wniosku o bankructwo. Drugą istotną informacją stały się doniesienia New York Times dotyczące grupy ubezpieczeniowej American International Group, która to zwróciła się do Rezerwy Federalnej w celu pozyskania 40 mld dolarów w ramach krótkoterminowego finansowania. Jakby tego było mało, Bank of America poinformował, że przejmie kolejny borykający się z problemami bank inwestycyjny- Merrill Lynch. BoA wykupi akcje Merrill Lynch za blisko 50 mld dolarów.
Niekorzystny odczyt tych informacji przełożył się zarówno na rynek kapitałowy (znaczące spadki kontraktów na indeksy giełdowe), jak i na rynek walutowy. Dolar silnie stracił na wartości m.in. względem euro. Kurs EUR/USD zwyżkował nawet do 1,4480. Co prawda później obserwowaliśmy odreagowania tego wzrostu (kurs wspomnianej pary walutowej odnotował spadek do 1,4300), jednak nastroje wobec dolara wciąż nie są najlepsze. Amerykańska waluta straciła na wartości również względem jena- kurs USD/JPY otworzył się podczas notowań w Azji znaczną luką, po czym jego spadek pogłębił się aż do poziomu 105,00. Dzisiejsze notowania na światowym rynku walutowym uzależnione będą w dużej mierze od tego, jak inwestorzy postrzegać będą sytuację w amerykańskim sektorze finansowym. Nastroje nie są najlepsze, a dodatkowo mogą się pogorszyć w przypadku słabszego odczytu danych makroekonomicznych z USA. Dzisiaj poznamy sierpniową dynamikę wzrostu produkcji przemysłowej oraz wykorzystanie potencjału produkcyjnego w sierpniu. W obu przypadkach rynek oczekuje słabszego od poprzedniego odczytu.
Źródło: Tomasz Regulski, Adam Mizera, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.