Data dodania: 2008-09-10 (13:49)
We wtorek, po raz pierwszy od początku września, złoty nie stracił na wartości. Czy ta „względna” stabilizacja może zwiastować zbliżającą się wyraźniejszą korektę ostatniego ruchu? Poniekąd tak, jednak odpowiedź na to pytanie tkwi w rynku EUR/USD.
Tymczasem obserwowana od wczoraj stabilizacja tej pary w okolicach 1,4050-1,4200, może być chwilowa i prędzej, czy później dojdzie do przetestowania okolic 1,3950-1,4000, skąd rozpocznie się wyraźniejsze odbicie. Przemawiający dzisiaj w Parlamencie Europejskim, szef ECB zwrócił wprawdzie uwagę na utrzymujące się zagrożenia inflacyjne, w tym ryzyko wystąpienia drugiej rundy, jednak sporą część swojego przemówienia poświęcił sytuacji gospodarczej. A ta zdaniem Jean-Claude Tricheta może ulec dalszemu pogorszeniu. Zaakcentował on także kwestie związane ze stabilnością systemu finansowego w kontekście ostatnich zawirowań w USA. Słowa prezesa Europejskiego Banku Centralnego można oczywiście zinterpretować, jako sygnał, że bank centralny odcina się od pomysłu obniżki stóp procentowych w najbliższych miesiącach, ale może być to niewystarczającym powodem do zakupów wspólnej waluty. Zwłaszcza, że zdaniem Komisji Europejskiej wzrost PKB w strefie euro wyniesie w tym roku tylko 1,3 proc. wobec 1,7 proc. prognozowanych w kwietniu. W opinii szefa Eurogrupy, Jean-Claude Junckera, można nawet wskazać ryzyka wystąpienia „technicznej recesji”. Z kolei dolarowi paradoksalnie po części pomaga także pogarszająca się sytuacja na giełdach. Rosnące ryzyko inwestycyjne sprawia, że fundusze nadal zmniejszają swoją ekspozycję na rynkach, decydując się na powrót kapitałów „do macierzy”, czyli do USA. Niemniej, jeżeli lipcowe minima na indeksach DJIA i S&P500 padną, to pozycja dolara nie będzie już tak klarowna. A co w kraju? Warto zwrócić uwagę na dzisiejszą wypowiedź „ultra-jastrzębiego” prof. Dariusza Filara z Rady Polityki Pieniężnej. Nie wykluczył on możliwości obniżenia stóp procentowych w 2009 r. w odpowiedzi na spadek wzrostu gospodarczego. To niewątpliwie jest pewien przełom, który wpłynie na pozycję złotego w przyszłym roku. W krótkim okresie wydaje się, że nasza waluta zdyskontowała już wszystkie możliwe negatywne informacje, nieraz aż zanadto. Bo wciąż nie można wykluczyć, że RPP zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych we wrześniu, a nie w październiku, co niewątpliwie pozytywnie wpłynęłoby na notowania złotego w najbliższych tygodniach.
Złoty: Trend spadkowy złotego wczoraj wyhamował, co stanowi pierwszy sygnał zbliżającej się większej korekty ostatniego, gwałtownego osłabienia naszej waluty. Poziomy 3,4750-3,4850 za euro warto wykorzystać do sprzedaży euro za złote. W przypadku dolara są to okolice 2,4850 zł, które jeszcze nie zostały osiągnięte. O godz. 13:18 za euro płacono 3,4680 zł, dolar był wart 2,46 zł, frank kosztował 2,1715 zł, a funt 4,3182 zł.
Euro/dolar: Trend spadkowy na razie nie daje za wygraną i wciąż bardziej opłacalna jest strategia sprzedawania euro na lokalnych górkach. Niemniej silne wyprzedanie na dziennych wskaźnikach i bliskość poziomu 1,40, a także wskazania płynące z koszykowego indeksu USD Dollar Index, każą postawić tezę, że korekcyjne odbicie jest coraz bliżej. Kluczowy w tym względzie będzie poziom 1,3950-1,4000. Zasięg ewentualnej korekty można ocenić na 1,45-1,48. O godz.13:18 za euro płacono 1,4104 USD.
Funt/dolar: Próba wyraźniejszego odbicia się z okolic 1,75 nie okazała się udana i wzrosło ryzyko ponownego testowania minimum z 8 września na poziomie 1,7469. Układ dziennych wskaźników jest jednak lepszy, niż w przypadku EUR/USD, co sprawia, że w/w poziom wsparcia nie powinien zostać naruszony. O godz. 13:18 za funta płacono 1,7559 USD.
Złoty: Trend spadkowy złotego wczoraj wyhamował, co stanowi pierwszy sygnał zbliżającej się większej korekty ostatniego, gwałtownego osłabienia naszej waluty. Poziomy 3,4750-3,4850 za euro warto wykorzystać do sprzedaży euro za złote. W przypadku dolara są to okolice 2,4850 zł, które jeszcze nie zostały osiągnięte. O godz. 13:18 za euro płacono 3,4680 zł, dolar był wart 2,46 zł, frank kosztował 2,1715 zł, a funt 4,3182 zł.
Euro/dolar: Trend spadkowy na razie nie daje za wygraną i wciąż bardziej opłacalna jest strategia sprzedawania euro na lokalnych górkach. Niemniej silne wyprzedanie na dziennych wskaźnikach i bliskość poziomu 1,40, a także wskazania płynące z koszykowego indeksu USD Dollar Index, każą postawić tezę, że korekcyjne odbicie jest coraz bliżej. Kluczowy w tym względzie będzie poziom 1,3950-1,4000. Zasięg ewentualnej korekty można ocenić na 1,45-1,48. O godz.13:18 za euro płacono 1,4104 USD.
Funt/dolar: Próba wyraźniejszego odbicia się z okolic 1,75 nie okazała się udana i wzrosło ryzyko ponownego testowania minimum z 8 września na poziomie 1,7469. Układ dziennych wskaźników jest jednak lepszy, niż w przypadku EUR/USD, co sprawia, że w/w poziom wsparcia nie powinien zostać naruszony. O godz. 13:18 za funta płacono 1,7559 USD.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk, FIT Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.