Data dodania: 2008-09-09 (10:40)
W poniedziałek notowania złotego w dalszym ciągu były silnie uzależnione od zmian wartości dolara na światowych rynkach. Amerykańska waluta podczas wczorajszej sesji uległa umocnieniu, co doprowadziło do dalszej deprecjacji złotego.
Kurs EUR/PLN wzrósł w pobliże poziomu 3,4900, natomiast USD/PLN do 2,4750. Na początku dzisiejszych notowań kursy tych par walutowych konsolidowały się nieco poniżej poniedziałkowych maksimów. W dalszej części sesji na rynek złotego wciąż silnie oddziaływać będą zmiany wartości dolara. Jeśli waluta ta będzie kontynuować umocnienie, to kursy par EUR/PLN oraz USD/PLN powinny zbliżyć się do psychologicznych barier, odpowiednio 3,5000 oraz 2,5000.
Złoty pozostaje pod silnym wpływem rynków zagranicznych, gdyż z naszego kraju nie napływają żadne istotne doniesienia makroekonomiczne. Dopiero w piątek poznamy bilans płatniczy oraz podaż pieniądza w lipcu. Dane te jednak w ostatnim czasie nie zmieniały zbyt wiele w notowaniach rodzimej waluty.
Sytuacji na rynku złotego nie były w stanie zmienić nawet ostatnie wypowiedzi przedstawicieli Rady Polityki Pieniężnej. Wczoraj prezes NBP Sławomir Skrzypek stwierdził, że choć możliwe jest w naszym kraju umiarkowane spowolnienie, to jednak w dalszym ciągu w ocenie najbliższej przyszłości rodzimej gospodarki pozostaje on optymistą. Jednocześnie wyraził on swe zaniepokojenie cenami żywności, energii elektrycznej i gazu, które w kolejnych miesiącach mogą hamować spadek inflacji. Wypowiedź tę należy traktować jako dość „jastrzębią”, wskazującą na możliwość kolejnych podwyżek stóp procentowych w Polsce. Nie była ona jednak w stanie wesprzeć notowań złotego. Podobnie z resztą jak dzisiejsze wystąpienie innego przedstawiciela RPP – Mariana Nogi. W wywiadzie dla telewizji stwierdził on, iż ustalona przez Ministerstwo Finansów na poziomie 2,9% prognoza inflacji na 2009 r. jest zbyt niska. Brak reakcji inwestorów na wystąpienia członków Rady może wynikać z tego, że oczekują oni rychłego zakończenia cyklu zacieśniania polityki pieniężnej w Polsce i oczekiwań tych nie jest w stanie zmienić perspektywa jednej tego typu interwencji. Jest to kolejny argument za tym, iż w najbliższym czasie notowaniach złotego pozostawać będą pod silnym wpływem rynków zagranicznych.
Podczas sesji azjatyckiej kurs EUR/USD odnotował minimum na poziomie około 1,4050. Natomiast na początku notowań w Europie kurs tej pary walutowej zwyżkował ponad 1,4100. Wartość euro wyrażona w dolarze zniżkuje od 9 kolejnych sesji, co jest zjawiskiem bezprecedensowym. Jednak od godzin porannych na najbardziej płynnej parze walutowej widać brak zdecydowania. Kurs EUR/USD porusza się w kanale 1,4050-1,4150. Pokonanie któregoś z ograniczeń wspomnianego obszaru wahań, powinno wskazać kierunek notowań eurodolara podczas dzisiejszej sesji. Bardziej prawdopodobne wydaje nam się pokonanie dolnego ograniczenia powyższego kanału, co otworzyłoby drogę do 1,4000.
Z dzisiejszych publikacji makroekonomicznych warto odnotować kilka pozycji. W nocy poznaliśmy lipcową wartość sprzedaży detalicznej w Australii. Wartość ta wzrosła o 1,4 proc. m/m, co mile zaskoczyło inwestorów spodziewających się odczytu na poziomie 0,5 proc. O godzinie 10:30 poznamy wartość lipcowej produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii. Rynek spekuluje o nieco lepszym od prognoz odczycie (w ujęciu rocznym: -1,5 proc. przy poprzednim spadku o 1,6 proc.). Po południu napłynie do nas porcja danych makro z USA, wśród których warto wyróżnić dwie pozycje: zapasy w hurtowniach oraz wartość indeksu umów na kupno domów na rynku wtórnym (w obu przypadkach rynek spodziewa się słabszych od poprzednich odczytów).
Z dzisiejszych wydarzeń mogących mieć wpływ na rynki finansowe warto również wspomnieć o spotkaniu OPEC, podczas którego prawdopodobnie nie zmieniona zostanie wielkość produkcji ropy. Przedstawiciele Iranu uważają, że ropy jest na rynku za dużo i optują za zmniejszeniem wydobycia. Trudno oczekiwać jednak, by żądania te zostały zaakceptowane przez pozostałych członków kartelu.
Na notowania spółek oraz kursy walutowe wpływ mogą mieć również liczne wystąpienia znanych osobistości świata finansów i ekonomii. O godz. 10.00 rozpoczęła się konferencja finansowa we Frankfurcie, w której uczestniczą m. in. John Lipsky (MFW) i Joaquin Almunia (ECB). Natomiast o godzinie 15.00 w Waszyngtonie głos zabierze szef Fed Ben Bernanke.
Złoty pozostaje pod silnym wpływem rynków zagranicznych, gdyż z naszego kraju nie napływają żadne istotne doniesienia makroekonomiczne. Dopiero w piątek poznamy bilans płatniczy oraz podaż pieniądza w lipcu. Dane te jednak w ostatnim czasie nie zmieniały zbyt wiele w notowaniach rodzimej waluty.
Sytuacji na rynku złotego nie były w stanie zmienić nawet ostatnie wypowiedzi przedstawicieli Rady Polityki Pieniężnej. Wczoraj prezes NBP Sławomir Skrzypek stwierdził, że choć możliwe jest w naszym kraju umiarkowane spowolnienie, to jednak w dalszym ciągu w ocenie najbliższej przyszłości rodzimej gospodarki pozostaje on optymistą. Jednocześnie wyraził on swe zaniepokojenie cenami żywności, energii elektrycznej i gazu, które w kolejnych miesiącach mogą hamować spadek inflacji. Wypowiedź tę należy traktować jako dość „jastrzębią”, wskazującą na możliwość kolejnych podwyżek stóp procentowych w Polsce. Nie była ona jednak w stanie wesprzeć notowań złotego. Podobnie z resztą jak dzisiejsze wystąpienie innego przedstawiciela RPP – Mariana Nogi. W wywiadzie dla telewizji stwierdził on, iż ustalona przez Ministerstwo Finansów na poziomie 2,9% prognoza inflacji na 2009 r. jest zbyt niska. Brak reakcji inwestorów na wystąpienia członków Rady może wynikać z tego, że oczekują oni rychłego zakończenia cyklu zacieśniania polityki pieniężnej w Polsce i oczekiwań tych nie jest w stanie zmienić perspektywa jednej tego typu interwencji. Jest to kolejny argument za tym, iż w najbliższym czasie notowaniach złotego pozostawać będą pod silnym wpływem rynków zagranicznych.
Podczas sesji azjatyckiej kurs EUR/USD odnotował minimum na poziomie około 1,4050. Natomiast na początku notowań w Europie kurs tej pary walutowej zwyżkował ponad 1,4100. Wartość euro wyrażona w dolarze zniżkuje od 9 kolejnych sesji, co jest zjawiskiem bezprecedensowym. Jednak od godzin porannych na najbardziej płynnej parze walutowej widać brak zdecydowania. Kurs EUR/USD porusza się w kanale 1,4050-1,4150. Pokonanie któregoś z ograniczeń wspomnianego obszaru wahań, powinno wskazać kierunek notowań eurodolara podczas dzisiejszej sesji. Bardziej prawdopodobne wydaje nam się pokonanie dolnego ograniczenia powyższego kanału, co otworzyłoby drogę do 1,4000.
Z dzisiejszych publikacji makroekonomicznych warto odnotować kilka pozycji. W nocy poznaliśmy lipcową wartość sprzedaży detalicznej w Australii. Wartość ta wzrosła o 1,4 proc. m/m, co mile zaskoczyło inwestorów spodziewających się odczytu na poziomie 0,5 proc. O godzinie 10:30 poznamy wartość lipcowej produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii. Rynek spekuluje o nieco lepszym od prognoz odczycie (w ujęciu rocznym: -1,5 proc. przy poprzednim spadku o 1,6 proc.). Po południu napłynie do nas porcja danych makro z USA, wśród których warto wyróżnić dwie pozycje: zapasy w hurtowniach oraz wartość indeksu umów na kupno domów na rynku wtórnym (w obu przypadkach rynek spodziewa się słabszych od poprzednich odczytów).
Z dzisiejszych wydarzeń mogących mieć wpływ na rynki finansowe warto również wspomnieć o spotkaniu OPEC, podczas którego prawdopodobnie nie zmieniona zostanie wielkość produkcji ropy. Przedstawiciele Iranu uważają, że ropy jest na rynku za dużo i optują za zmniejszeniem wydobycia. Trudno oczekiwać jednak, by żądania te zostały zaakceptowane przez pozostałych członków kartelu.
Na notowania spółek oraz kursy walutowe wpływ mogą mieć również liczne wystąpienia znanych osobistości świata finansów i ekonomii. O godz. 10.00 rozpoczęła się konferencja finansowa we Frankfurcie, w której uczestniczą m. in. John Lipsky (MFW) i Joaquin Almunia (ECB). Natomiast o godzinie 15.00 w Waszyngtonie głos zabierze szef Fed Ben Bernanke.
Źródło: Tomasz Regulski, Adam Mizera, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.